Tak gra lider!

Jak z nut w trwającym sezonie gra kapitalnie spisujące się MSHG. Tym razem beniaminek nie pozostawił większych złudzeń doświadczonemu Epam’owi, który już po piętnastu minutach zmuszony był do odrabiania czterech goli straty. „Granatowi” raz po raz nękali bramkę Kotenki, a bramki Bigaja, Wolańczyka, Pasińskiego i Gubana udowodniły, kto tego dnia zasługuję na zdobycie pełnej puli. Po zmianie stron o honorowe trafienie walczyli jeszcze zawodnicy w czarno-seledynowych strojach, a ich starania nagrodzone zostały po pół godzinie gry, gdy sposób na pokonanie Urbanka znalazł Sukhoversha. Golkiper lidera poprawił sobie jednak humor w najlepszy możliwy sposób i chwilę później pewnie egzekwował rzut karny wpisując się na listę strzelców. Tym samym Grzegorz Przebinda i spółka odnoszą pewny i przekonujący triumf i z kompletem osiemnastu punktów prowadzą w klasyfikacji II Ligi C. Dużo gorzej wygląda sytuacja teamu Elisawetskiego, który przegrywając trzeci bój w tej edycji „melduję się” w strefie spadkowej.