Miejsce spotkania: Fame Sport - Dekerta 21
Sędziowie: Dominik Paul
MVP:

Mecze: 2081

Żółte kartki: 575

Czerwone kartki: 54

Średnia ocena: 4

Odrobili z nawiązką

Z pewnością nie tak pierwszą połowę środowej potyczki wyobrażało sobie liderujące Sappi. „Niebiescy’ nie mogli przeciwstawić się okupującemu dziewiątą lokatę CREADIS, co spowodowało, że już po premierowej odsłonie zmuszeni byli do odrabiania dwubramkowych strat. Po bramkach Alejandro Gomeza (spektakularny lob z własnego pola karnego) oraz Macieja Czyżowicza wydawało się, że wielka sensacja stanie się faktem. Po przerwie do odrabiania strat ruszył jednak faworyt. Gol kontaktowy Piotra Forysia zapowiadał szybką i skuteczną gonitwę. Chwilę później wyborną okazję na podwyższenie rezultatu miało CREADIS, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Piotr Żydziak. Co nie udało się w tej sytuacji, wykorzystał jednak chwilę później Mateusz Szeląg. Ostatni kwadrans należał w pełni do Sappi. Najpierw kontaktowego gola zdobył bowiem Krzysztof Foryś, a potem swoją wyborną dyspozycję udowodnił Michał Tarabuła, który dzięki dwóm celnym uderzeniom w samej końcówce zapewnił swojemu teamowi pełną pulę i utrzymanie bezpiecznej, pięciopunktowej przewagi nad drugą Chemobudową Kraków.