Emocjonujący hit dla Linaremu!

Nie zawiodło najciekawiej zapowiadające się spotkanie czwartej serii gier! Dwie mające do tej pory komplet punktów drużyny stworzyły ciekawe widowisko, obfitujące w wiele strzeleckich okazji. Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się bramkarze obu ekip, a strzelecki impas po kwadransie walki przerwał dopiero Michał Petlic, zapewniając Linaremowi minimalną przewagę. Kiedy po zmianie stron rezultat podwyższył Konrad Łucarz, wydawało się, że team Piotra Dębskiego zainkasuje pełną pulę. Nadzieję na odwrócenie losów zmagań przywrócił jeszcze State Street swoim strzałem Szymon Rychły, jednak skuteczna riposta Michała Tyrki po pół godzinie meczu sprawiła, że „Granatowi” pewnie kroczyli po swoje. W samej końcówce przysłowiowy „kontakt” złapali jeszcze co prawda gracze w błękitnych koszulkach po wykończeniu Kamila Eisenbarta, jednak na dającego wyrównanie gola zabrakło już czasu i tym samym to Linarem odniósł swoją czwartą wygraną, zostając samodzielnym liderem Extraklasy!