Wesoły futbol...

Podziałem punktów zakończyło się starcie CCZ Mateo z Treko-Laser. Pozostałe rozstrzgnięcia sprawiają, że obie ekipy w dobrych humorach opuszczają obiekt piłkarski przy ul. Dekerta. Pierwsi są już pewni brązowego medalu, drdzy utrzymania na poziomie Extraklasy. Toczony w strugach deszczu pojedynek obfitował w okazje podbramkowe. W 13. minucie Radosław Buksa lobem skierował piłkę do bramki Treko i rywalizacja zaczęła się na dobre. Tuż przed przerwą prowadzenie Mateo po pięknym strzale podwyższył Krzysztof Koselak. Po zmianie stron najpierw Mariusz Małysa świetnie odnalazł się w polu karnym rywali, a chwilę później Michał Skołyszewski strzałem z własnej połowy pokonał Jakub Maciejaszka. Treko nie zamierzało zwalniać i poszło za ciosem. Dwukrotnie w roli głównej wystąpił Mariusz Małysa i to Bordowi byli o krok od wygranej. Mateo nie złożyło broni. Jakub Dziedzic dograł piłkę na głowę Radosława Buksy, a ten ostatni zdobył gola kontaktowego. Na minutę przed końcem Dziedzic uruchomił swoją najgroźniejszą broń. Piłka po potężnym strzale z dystansu wpadała pod poprzeczkę bramki Treko Laser i w ten sposób obie drużyny dopisały sobie po jednym punkcie.