Pewny już od dłuższego czasu mistrzowskiej korony NightNews stanął naprzeciw zdegradowanego do I ligi Barabakanu. Nie udało mu się jednak powtórzyć wyczynu z pierwszej rundy rozgrywek, kiedy to w IX kolejce Łukasz Ścigalski i koledzy pokonali Taksówkarzy 7:1. Wygrana przyszła tym razem gościom znacznie trudniej. Po części ze względu na szczupłą kadrę (na mecz przyjechało tylko siedmiu graczy), po części zaś dzięki świetnej grze w defensywie Barbakanu, którą naprawdę ciężko było sforsować. Przez długi czas mistrz bił głową w mur. Gospodarze groźnie kontrowali i parokrotnie mieli okazje do zdobycia gola. Jeden z nich, po szarży z prawej uderzył na bramkę, ale jego strzał obronił golkiper. W końcu NightNews zdobył upragnione prowadzenie. Po golu na 1:0 gra zrobiła się bardziej otwarta i zobaczyliśmy kolejne bramki. Ostatecznie licznik po stronie gości zatrzymał się na czterech trafieniach, z których najładniejszym był strzał z blisko połowy boiska Daniela Klima. Przymierzył on tak dokładnie, że nawet mimo dobrego ustawienia Paweł Zachariasz nie był w stanie nic zrobić. Grający z „2" zawodnik wpisał się na listę strzelców jeszcze raz. Po golu dołożyli również Konrad Korzeniowski oraz Tomasz Sendor. Honorowe trafienie dla Barbakanu uzyskał Kamil Piórkowski, pieczętując swoje miejsce na podium klasyfikacji strzelców.
Dzięki wygranej NightNews zachował miażdżącą przewagę dziesięciu punktów nad drugim w tabeli zespołem. Prawdziwi dominatorzy ligi nie mieli litości dla Barbakanu, który powalczy o powrót do elity w następnym sezonie.