Niewykorzystane okazje … lubią się mścić!

Znane piłkarskie porzekadło z tytułu podsumowania spotkania najlepiej obrazuje przebieg pierwszych minut ligowej potyczki. Kiedy już na samym początku w polu karnym przeciwnika faulowany był gracz iCar'a, wydawało się, że „Żółci” błyskawicznie obejmą prowadzenie. Boiskowa rzeczywistość okazała się jednak zgoła odmienna, bowiem pojedynek oko w oko z napastnikiem rywali wygrał Michał Wiecheta. Co nie udało się jednym … bezlitośnie wykorzystali drudzy! Rigor Mortis zadał bowiem w premierowym kwadransie trzy zabójcze ciosy, budując sobie ogromną przewagę. Z takim obrotem spraw nie zamierzali pogodzić się „Taksówkarze”. Ci jeszcze przed przerwą, złapali „kontakt” po golach Gomularza i Dulemby. Ostatnie słowo należało jednak do byłego Extraklasowicza. Po zmianie stron sposób na pokonanie Młodzianowskiego znalazł kapitalnie spisujący się Weresiński, potwierdzając tym samym kto zasłużył na zgarnięcie pełnej puli. „Bordowi” wygrywają szóstą potyczkę i za sprawą remisu morele.net meldują się na pozycji wicelidera II Ligi A!