Gol kuriozum ratuje punkt

Z olbrzymim animuszem poniedziałkową potyczkę rozpoczęło marzące o opuszczeniu strefy spadkowej doświadczone TESCO. Team Łukasza Czeluśniaka prowadzenie objął już w trzeciej minucie, za sprawą celnego wykończenia Michała Mądrego. Zaniepokojeni takim obrotem spraw rywale szukali szans do wyrównania jeszcze w premierowej odsłonie, jednak górą okazywał się Wojciech Firlej. Po zmianie stron oba teamy raz po raz nękały pole karne przeciwników, jednak nie miało to swojego przełożenia w bramkowych zdobyczach. Gdy wydawało się, że rezultat nie ulegnie już zmianie i spora niespodzianka stanie się faktem, w samej końcówce „wycofać” piłkę do swojego bramkarza zdecydował się Piotr Konieczny. Zaskoczony całkowicie tym faktem był jednak Firlej, który nie zdążył dogonić futbolówki i tym samym Getinge uratowało bezcenny punkt. Wszystko to sprawia, że w tabeli sytuacja wciąż bez zmian – zespół Marka Waszuty tuż za uciekającym podium, TESCO zaś na zagrożonej degradacją ósmej lokacie.