Duet na trzy punkty!
Od początku meczu widać było, że obu drużynom bardzo zależy na komplecie punktów wywalczonym w tym starciu. Inicjatywa przez cały okres gry, zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie przechodziła z rąk do rąk. Na początku spotkania przewagę miał zespół PKO Bank Polski, który stwarzał sobie więcej sytuacji strzeleckich – i właśnie za pośrednictwem jednej z nich w czwartej minucie spotkania wynik otworzył Jarosław Kraul. Gracze mytaxi nie zamierzali jednak schodzić na przerwę przy niekorzystnym dla siebie wyniku i rzucili się do ataku. Momentami grali jednak zbyt indywidualnie często wdając się w dryblingi przeciwko kilku zawodnikom PKO Bank Polski, co niemal zawsze kończyło się stratą futbolówki. W szesnastej minucie spotkania graczom w czarnych strojach udało się jednak strzelić bramkę na 1:1, strzelcem jedynej jak się później w tym meczu okazało bramki dla mytaxi okazał się być Dominik Kożuch przy asyście Marcina Czubińskiego. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1, ale w pierwszych dwudziestu minutach mogło paść dużo więcej bramek – oba zespoły niejednokrotnie dochodziły do sytuacji stuprocentowych, które powinny były się zamienić na bramki. Drugą połowę lepiej zaczęli „Bankowcy", którzy wydawali się mieć niewielką optyczną przewagę, w dalszym ciągu mecz był jednak wyrównany, z tę różnicą że gra mocno się zaostrzyła. Po dziesięciu minutach gry w drugiej połowie graczom w biało-niebieskich strojach udało się ponownie wyjść na prowadzenie – drugą bramkę w tym spotkaniu dopisał na swoim koncie Jarosław Kraul, a znów przy jego bramce asystował mu Janusz Koźmik. W ostatnich dziesięciu minutach jakie zostały po wyjściu na prowadzenie ekipy PKO, w grze pojawiło się sporo złośliwości ze strony obu drużyn. Taki stan rzeczy spowodował karę indywidualną dla jednego z graczy w czarnych strojach, przez co jego drużyna musiała próbować odrabiać straty w osłabieniu przez dwie minuty. Ostatecznie wynik spotkania nie uległ już zmianie, PKO Bank Polski dopisał na swoje konto trzy „oczka" za zwycięstwo w tym meczu, a kluczem do zwycięstwa okazał się być duet Kraul-Koźmik.