Na zakończenie czekał nas prawdziwy hit – ggmedia zmierzyło się z Geo-Zenitem. Lider był jak dotąd niepokonany i niepodzielnie dominował w lidze, tym razem trafił na godnego przeciwnika. Spotkanie, które wydawało się być najlepsze jak dotąd w III lidze B, zawiodło nasze oczekiwania. Niebiescy przeszli jakby obok meczu tracąc aż osiem goli, a zdobywając niespełna dwa. Tempo gry od pierwszych minut było bardzo szybkie, ale to zasługa konstruktywnych i przemyślanych akcji Gości. Wszystko zaczęło się w 3 minucie kiedy to wynik otworzył Kamil Płoskonka popisując się idealnym uderzeniem sprzed pola karnego w róg bramki. Chwilę później Grzegorz Grzesiak perfekcyjnie wycelował w okienko powiększając wynik, a po niedługim czasie cieszył się z kolejnego trafienia tym razem strzelając ze swojej ulubionej pozycji po lewej stronie boiska. Nim sędzia zakończył pierwszą część na listę strzelców zapisał się jeszcze Piotr Pasternak i tak zawodnicy schodzili na przerwę przy stanie 0:4. W drugiej odsłonie Goście kontynuowali swoją dobrą passę. Kolejne oczko zdobył Płoskonka znów świetnie współpracując z Grzesiakiem. Po niedługim czasie oglądaliśmy pierwszą bramkę Gospodarzy, której autorem był Bartosz Skrobowski uderzając z bliska. Nie dawało to jednak szans na choćby remis, a dodatkowe jedno trafienie Grzesiaka i dwa Piotra Krawczyka pogrążyły ekipę ggmedia.pl. Na koniec na listę strzelców dopisał się Maciej Różycki, ale gol nie wpływał zbytnio na rezultat. W konsekwencji hit kolejki okazał się jednostronnym spotkaniem w którym dominowała drużyna Geo-Zenit.