Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Starcie zespołów mających swoje kłopoty
KAT bez Kamila Piórkowskiego czy też Patryka Króla, natomiast Auto-Gum bez Tomasza Sendora, Roberta Dąbrowskiego czy też braci Pitułów - tak wyglądały braki kadrowe obydwu ekip w tym spotkaniu. To jednak bardziej odbiło się na taksówkarzach, którzy pomimo próby powrotu do gry i doskoczenia do rywala w drugiej połowie meczu, ostatecznie musiał uznać wyższość Auto-Gumu. Oponiarze grali w znany nam sposób, szybko i pomysłowo, często opierając swe akcje na dużych indywidualnych umiejętnościach. Na takie atuty odpowiedzi w tym spotkaniu nie miał KAT.