Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Huśtawka nastrojów
Drużyna w białych koszulkach zdecydowanie lepiej weszła w to spotkanie. Co prawda pierwsza bramka wpadła dopiero w końcówce pierwszej odsłony, lecz wynikała ona z dobrej gry i optycznej przewagi Mc Stone. Na początku drugiej połowy Biali ukłuli po raz drugi i już wydawało się, że zwycięstwo przyjdzie z łatwością. Nic bardziej mylnego. Dwa stałe fragmenty gry Czerwonych i mieliśmy już remis 2-2. Prawdziwe sportowe emocje przeżywaliśmy w końcowych minutach, gdzie najpierw na prowadzenie wyszli zawodnicy Fideltronik, by na kilka sekund przed końcowym gwizdkiem stracić bramkę, a w konsekwencji cenne dwa punkty.