Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Niewykorzystane szanse Alexmanna
Pierwsza częśc gry to totalna dominacja gości. Porywająca gra, sytuacja za sytuacją, wreszcie gol Wayne'a Dean'a Rooneya. Przerwa tchnęła jednak nowego ducha w gospodarzy, którzy po zmianie stron wyglądali na zupełnie inny zespół. Raz za razem sunęła żółta nawałnica na bramkę Dariusza Kozyry, zakończona wyrównującym trafieniem Oleksandara Shafranskyiego. Po końcowym gwizdku i jedni i drudzy odczuwali niedosyt i żal niewykorzystanych sytuacji. Tych na przestrzeni całego spotkania więcej stworzyli sobie goście, ale skuteczność nie była tego wieczora ich mocną stroną.