Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Spokój lidera
Bez najmniejszych problemów Kolorysta.pl uporał się z Googlem i zainkasował pewne 3 punkty. Od pierwszych minut gospodarze osiągnęli przewagę, mając mecz pod kontrolą przez lwią jego część. Goście starali się zagrażać bramce rywala, ale żadna z ich prób nie zakończyła się golem. Pod koniec meczu praktycznie każdy wypad gospodarzy kończył się ogromnym zagrożeniem pod bramką gości. Google opadł z sił i nie był w stanie nadążać za naładowanymi jak kabanosy zawodnikami Kolorysty. Lider zrobił to co do niego należało i na dwie kolejki przed końcem rozdaje karty w tej lidze.