Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Lynka pierwszym liderem.
Patrząc na samą grę, w mecz lepiej weszła drużyna Amary, jednak to Lynka otworzyła wynik spotkania, po czym jej zawodnicy starali się utrzymywać piłkę na połowie rywala bądź wybijać go z rytmu przy próbach ataków. W drugiej połowie wykrystalizowała się większa połowa zawodników w żółto-czarnych strojach, udokumentowana kolejnymi bramkami. Gwoli sprawiedliwości należy jednak dodać, że tylko jedna bramka po stronie strat Lynki, to w ogromnej mierze 'zasługa' nieskuteczności zawodników Amary, którzy pudłowali w wyśmienitych sytuacjach.