Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Jedna bramka zadecydowała
Nowe, czarne stroje Korporatów przyniosły szczęście tejże drużynie. W pierwszej części gry dominowały strzały z dystansu. Bramkarze raz po raz wykazywali się dobrymi interwencjami właśnie po strzałach z dalszych odległości. Niemoc strzelecką przezwyciężył dopiero w 18 minucie Jacek Tympalski po bezbłędnie wykonanym rzucie karnym. Druga część gry to zmasowany atak zawodników LGBS. Najlepszą okazję miał Kobylec, lecz po jego strzale genialną paradą wykazał się bramkarz Korporatów. Granatowi, którzy tym razem grali w pomarańczowych znacznikach, przeważali w drugiej odsłonie, lecz nie potrafili tego przełożyć na bramkową zdobycz, co zapewnia pierwsze komplet punktów Korporatów.