Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Festiwal strzelecki
Rywalizacja zespołów mających taką samą ilość punktów na swoim koncie zapowiadała się na dobre, piłkarskie widowisko. Pierwsza odsłona należała do Czerwonych, którzy w tym czasie zaaplikowali rywalom 3 trafienia, tracąc przy tym tylko jedno oczko. Druga część gry była już bardziej wyrównana – oba zespoły solidarnie zaaplikowały rywalom po 3 trafienia, a ozdobą spotkania była bramka Adama Piskorza, który uderzeniem z własnej połowy przelobował bramkarza rywala.