Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Bramki
Asysty
Strzelali do jednej bramki
Początek spotkania należał do zawodników w czarnych strojach, ale groźne strzały z dystansu padały łupem Marka Zebury, który tego dnia był pewnym punktem Tevy. Mimo wielu okazji bramkowych, w pierwszych dwudziestu minutach oglądaliśmy jedynie jedną bramkę. Worek z golami rozwiązał się po zmianie stron, a duży udział w zwycięstwie ,,Zielonych’’ miał Artur Bułat, który raz wpisał się na listę strzelców, a przy dwóch trafieniach kolegów asystował. EC Engineering po utracie kolejnych bramek straciło jakąkolwiek ochotę do gry, co było tylko wodą na młyn dla Tevy.