I LIGA
Przybylski - morele.net 2:0 (25:19, 25:15)
Odrabiają straty
To był dobry dzień dla Przybylskiego. Co prawda szanse na coś więcej, niż brąz są już raczej niewielkie, to strata punktów pierwszej dwójki na pewno cieszy. Ekipa Tomka Przybylskiego zagrała bardzo skutecznie w ataku, a w przyjęciu brylował Paweł Dobrzyniecki, broniąc kilka naprawdę trudnych ataków "Czarno-czerwonych". Wygrana sprawia, że Przybylski ma jeszcze szanse nawet na srebro! A morele.net czeka na finalny akcent tego sezonu, który może zakończyć na ostatniej pozycji.
Nokia - Schibsted 2:0 (25:23, 25:22)
Nie składają broni
Nokia nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w walce o brąz! Patryk Serwatka i spółka ku zdziwieniu wielu nie straciło nawet seta z Schibstedem! W bezpośrednich starciach mamy zatem remis, ale po raz pierwszy w historii tej rywalizacji "Biało-niebiescy" wygrali 2:0. We wcześniejszych dwóch przypadkach zwycięzcę wyłaniał tie-break. Znakomicie na siatce spisywali się: Michał Obszarny i przede wszystkim Przemek Gruszczyński. To z jego siatkarskimi "gwoździami" kompletnie nie radził sobie rywal. Schibsted mimo porażki, wciąż zachowuje matematyczne szanse na mistrzostwo.
Choice Club - Dassault Systemes 2:0 (26:24, 27:25)
Odłożona koronacja
Gracze Dassault Systemes zdawali sobie sprawę, że wygrana choćby seta z Choice Club zapewni im upragniony tytuł mistrzowski. Krzysiek Kieres i spółka zaliczyli fenomenalny początek pierwszego seta, prowadząc różnicą kilkunastu punktów! Chyba jednak zbyt szybko dopisali sobie punkt, bo "Klubowicze" zaliczyli szaleńczą pogoń i to oni cieszyli po ostatniej piłce (26:24). Po zmianie stron Mariola Perkosz i spółka wypracowali sobie sporą przewagę, ale tym razem role się odwróciły i to Dassault Systemes odrobił straty z nawiązką. W końcówce zaszwankowało jednak przyjęcie i to Choice Club wygrywa cały mecz 2:0, zachowując szanse na srebro i odkładając lekko w czasie koronację "Niebieskich".
II LIGA
Green Cell - PRESCIENT 0:2 (17:25, 17:25)
Skomplikowali swoją sytuację
Walczący o ligowe "pudło" zespół Green Cell dość niespodziewanie uległ Prescientowi, który przed tym meczem miał na koncie tylko jedno zwycięstwo i siedem porażek! "Zieloni" zagrali koncertowo i w obu setach pozwolili "Panterom" ugrać po siedemnaście punktów! Znakomicie na siatce, ale także w polu serwisowym radził sobie Patryk Lasota, wspierany m.in. przez Dominika Paula. Mimo zwycięstwa, Prescient wciąż zamyka ligowe zestawienie, a Bartek Poręba i spółka mocno komplikują sobie swoją sytuację.
Motorola Solutions - Three Stars 2:0 (25:11, 25:20)
Walczą o udział w turnieju
Zdecydowanym faworytem tego meczu był wiceliderujący zespół Three Stars, ale w pierwszym secie w żadnym elemencie siatkarskiego rzemiosła nie przypominał drużyny z wcześniejszych kolejek. Mnóstwo błędów, z czego korzystała Motorola Solutions, napędzając się każdym kolejnym skutecznym atakiem. W pierwszym secie debiutant rozbił oponenta 25:11! Po zmianie stron wysoką skuteczność ataku utrzymał Maciek Palczak, wspierany przez resztę firmowego zespołu. Nieco lepiej zagrali "Niebiescy", ale nie na tyle, aby wygrać seta. Porażka 0:2 przekreśliła ich szanse na mistrzostwo, które były tylko matematyczne, ale zawsze. Debiutant zgarnia trzy punkty i powalczy o udział w Siatkarksiej Biznes Lidze Mistrzów.
Nordic Semiconductor - Scanmed 0:2 (25:27, 22:25)
Mają to!
Scanmed wygrywa po raz dziesiąty z rzędu, nie tracąc seta i na dwie kolejki przed końcem sezonu wiosna-lato 2020 zapewnia sobie mistrzostwo II ligi! "Czerwoni" znowu uciekli ze stryczka! W pierwszym secie zanosiło się na zwycięstwo "Niebieskich", ale w końcówce świetna zagrywka Piotrka Górniego sprawiła, że Scanmed cieszył się z wygranego na przewagi seta! W drugim nowy mistrz zagrał zdecydowanie równiej i w pełni kontrolował przebieg wydarzeń. Łukasz Duda i spółka bardzo chcieli zrobić prezent dla świeżo upieczonego taty - Krzyśka Krauzowicza, ale punktów trzeba będzie poszukać w kolejnym starciu. Najserdecznie gratulacje od całej Biznes Ligi!
Three Stars - PRESCIENT 2:0 (25:16, 25:21)
Odrobili zaległości
Odczuwający mocno w nogach trudy poprzednich spotkań, Three Stars i Prescient nadrobili ligowe zaległości. W lepszych nastrojach do ostatniego akcentu poniedziałkowej kolejki Siatkarskiej Totolotek Biznes Ligi przystępowali "Zieloni", którzy w odróżnieniu od Three Stars wygrali pierwsze starcie tego wieczoru. "Niebiescy" chcieli jak najszybciej wrócić na właściwe tory. Wyciągnęli wnioski i pewnie wygrali pierwszego seta. W drugim mieli sporo problemów, ale w końcówce odparli zakusy oponenta i dzięki skutecznym atakom Jarka Michalika przechylili szalę na swoją korzyść.