I LIGA
Capita - State Street 2:0 (25:18, 25:20)
Bez większych problemów
Capita bez większych problemów pokonała State Street, który wciąż czeka na pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie! ,,Biało-niebiescy'' nie radzili sobie z atakami Jacka Fedorczaka, czy Michała Warjasa. Ten duet był wspierany przez Wojtka Kulpę, którego zabrakło w kilku poprzednich spotkaniach. To trio było wczoraj prawdziwą zmorą ostatniego zespołu w I lidze. Tylko raz, na początku drugiego seta, State prowadził w tym pojedynku (4:1). Później, z każdą kolejną pilką rosła przewaga faworyta, który zgarnia cenny komplet punktów i utrzymuje kontakt z czołówką.
IP GBSC - morele.net 2:0 (25:22, 25:22)
Dwa razy do 22
Team Michała Witczaka zakończył tę konfrontację bez punktów i po meczu miał nietęgie miny. Każdy z graczy morele.net zdaje sobie sprawę, że zasługiwali na zdecydowanie więcej. Przy odrobinie szczęścia w końcowkach obu setów, wynik mógłby być zgoła odmienny. W meczu nie brakowało fajerwerków. Ze skrzydeł skutecznie bombardowali: Michał Okularczyk czy Jan Stelmach. Kilkukrotnie nadziali się na świetnego w bloku Michała Witczaka, który dorzucił kilka punktów ze środka. ,,Czarno-czerwoni'' grali z polotem, podobnie jak rywal, ale to beniaminek zachował więcej zimnej krwii w kluczowych momentach i cieszy się z trzech punktów, które pozwalają mu opuścić strefę spadkową.
Choice Club - Heineken 2:1 (25:22, 21:25, 17:15)
Siatkarski spektakl
Na zakończenie 6. kolejki byliśmy świadkami prawdziwego siatkarskiego spektaklu - starcia czempionów poprzedniej edycji. Mistrz I ligi kontra zwycięzca jej zaplecza. Wynik tego meczu był sprawą otwartą aż do ostatniego punktu i jak mogliśmy przypuszczać, do wyłonienia wygranego potrzebny był trzeci set, który okazał się prawdziwą wojną nerwów, którą lepiej znieśli ,,Klubowicze'' wygrywając 17:15 i cały mecz 2:1. We wcześniejszych fragmentach tego starcia trwała wymiana ciosów, głównie w polu serwisowym. O sile zagrywki Michała Dzierwy kilkukrotnie przekonał się Kuba Popardowski. Z drugiej strony rywala niemiłosiernie obił Dominik Moskal. Znowu wrażenie na przeciwnikach zrobiła Ola Olendarek, która atakowała z bardzo wysoką skutecznością. Choice Club wciąż niepokonany przewodzi ligowej stawce i jest na dobrej drodze do obrony mistrzowskiego tytułu.
II LIGA
Uber - Przybylski 0:2 (24:26, 20:25)
Rachunki wyrównane
Uber w poprzednim sezonie pokrzyżował mistrzowskie plany Przybylskiemu, dlatego graczy w żółto-niebieskich strojach nie trzeba było dodatkowo motywać przed tym pojedynkiem. Mecz stał na dobrym poziomie. Jeśli ktoś wyrobił sobie kilkupunktową przewagę, momentalnie rywal odrabiał straty. Na nic niestety zdała się znakomita tego dnia w polu serwisowym Ivana Stanova, która seriami zdobywała punkty! Uberowi zabrakło naprawdę niewiele, aby pokusić się o zdobycie chociażby punktu. Przybylski zagrał konsekwentnie, a przede wszystkim spokojnie. Ręka nie drżała Maćkowi Recowi, czy Łukaszowi Cieleniowi i to oni wraz z resztą zespołu mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
IAG GBS - MSHG 2:0 (25:21, 25:22)
Zapamiętamy tylko wynik
Gracze IAG GBS po końcowym gwizdku sędziego nie ukrywali, że zagrali znacznie poniżej swoich możliwości. Na szczęście ich rywal - MSHG ledwo zebrał pięcioosobowy skład, ratując się Maćkiem Urbankiem, który na co dzień z sukcesami reprezentuje ich w piłkarskiej Totolotek Biznes Lidze i w najważniejszych momentach ,,Granatowym'' po prostu zabrakło sił. Tym razem zespół w czarnych strojach nie został ukarany za zlekceważenie zdziesiatkowanego kontuzjami przeciwnika, ale jeśli chce utrzymać się na fotelu lidera, w kolejnych spotkaniach musi zagrać zdecydowanie lepiej. Pocieszający pracowników IAG GBS jest fakt, że niedługo wszyscy będą pamiętać tylko wynik, a nie styl w jakim go osiągnięto.
Karcher - Nordic Semiconductor 0:2 (23:25, 23:25)
Blisko niespodzianki
Karcher po meczu mógł czuć spory niedosyt. Team Agi Izdebskiej był naprawdę bliski sprawienia niespodzianki, jaką niewątpliwie byłoby pokonanie jednego z głównych kandydatów do mistrzostwa II ligi - Nordic Semiconductor. ,,Niebiescy'' nie radzili sobie z atakami Tomka Sitki czy Piotrka Gawędy. ,,Ciężary'' rywalowi po drugiej stronie sprawiali: Łukasz Duda i Krzysiek Krauzowicz. Kluczem do wygranej, w dwóch setach mogło okazać się doświadczenie w naszych rozgrywkach, a to ma nieco większe Nordic Semiconductor, który jest na dobrej drodze, aby powrócić do siatkarskiej elity. Karcher zostawił na boisku sporo zdrowia i serducha, ale wszystkie punkty powędrowały do przeciwnika. Może w kolejnym meczu ,,Żółto-czarni'' będą mieli więcej powodów do zadowolenia.
III LIGA
Consultronix - Nidec 2:0 (25:13, 25:15)
Odetchnęli z ulgą
Sześć kolejek - tyle na pierwsze, historyczne zwycięstwo w Siatkarskiej Totolotek Biznes Lidze czekał Consultronix! Zespół Kacpra Wiśniowskiego został nagrodzony za cierpliwość, a wczoraj po prostu zdeklasował Nidec, pozwalając mu na zdobycie zaledwie dwudziestu ośmiu punktów w dwóch setach! Do wygranej ,,Biało-filoletowych'' poprowadzili Mateusz Brożyna i Grzesiek Bronicki. Skuteczny na siatce był również kapitan Consultronixu, który korzystał z bardzo dobrych wystaw swojej żony - Justyny. Początek obu setów był praktycznie identyczny - remisowo po kilku atakach, ale później pałeczkę przejmował zwycięski team i odjeżdżał ,,Biało-zielonym''.
Green Cell - Nokia 0:2 (18:25, 15:25)
Wysoki procent skuteczności ataku
Faworytem tego meczu była Nokia i potwierdziła to także na boisku. ,,Pantery'' z wiceliderem grały, jak równy z równym tylko na początku meczu, gdzie po kilku minutach mieliśmy 6:6. Później na zagrywkę wkroczyła Julka Patacz i wypracowała lekką przewagę, którą Nokia z upływającym czasem powiększała. Z wysokim procentem skuteczności atakowali Mateusz Kurek i Michał Broniszewski, do czego zdążyli nas już przyzwyczaić. Po drugiej stronie Bartek Poręba, Marek czy próbowali kilkoma mocnymi atakami zachęcić zespół do podjęcia walki, ale dystans do oponenta był zbyt wielki, aby myśleć o wygraniu choćby seta. Nokia zgarnia kolejny komplet punktów i robi kolejny krok w stronę drugiej ligi.