I Liga
ABB - Ericsson 0:2
Nie składają broni
Bardzo ważne spotkanie dla obydwu ekip. Capita dzięki wygranej włącza się na dobre do walki o medale. Comarch przegrywa, ale minimalizuje wymiary przegranej dzięki czemu dolicza do swojego dorobku bezcenny jeden punkt. Spotkanie było niezywkle ciekawe i stało na dobrym poziomem. W tie-breaku minimalnie lepsza okazała się Capita.
Capita - Comarch 2:1
Nie składają broni
Bardzo ważne spotkanie dla obydwu ekip. Capita dzięki wygranej włącza się na dobre do walki o medale. Comarch przegrywa, ale minimalizuje wymiary przegranej dzięki czemu dolicza do swojego dorobku bezcenny jeden punkt. Spotkanie było niezywkle ciekawe i stało na dobrym poziomem. W tie-breaku minimalnie lepsza okazała się Capita.
Przybylski - Choice Club 0:2
Tradycja
Regułą stało się, że pojedynki z udziałem Choice Club przynoszą sporo emocji. Nie inaczej było tym razem, pomimo, że pierwsza odsłona była dość jednostronna to druga partia dopiero na przewagi została wygrana przez Choice. Klubowicze wygrywają ważny pojedynek i na dobre włączają się do walki o medale. Przybylski okupuje ostatnią pozycję w I Lidze.
interia.pl - Aon 2:0
Dobre, złego początki
Lepiej w ten mecz weszła ekipa AONu, która na początku prowadziła już 6:2. Przez dłuższy czas AON utrzymywał swoją przewagę. Jednak Interia zdołała odrobić straty i nawet wyjść na prowadzenie 15:14. Interia w kolejnych piłkach wywalczyła sobie kilkupunktową przewagę, której nie oddała do końca seta. Pierwszą partię wygrała 25:23. Lepiej drugą odsłonę zaczęli goście, bo od prowadzenia 4:1. Rywale szybko odrobili jednak straty i zdobyli jeszcze kilka punktów przewagi. W późniejszej fazie meczu przewaga ta powiększała się. Ostatecznie wygrali tego seta 25:18 i cieszyli się ze zwycięstwa 2:0.
State Street - Biprotech 0:2
Truskawka na torcie ;)
Już sama rozgrzewka obu zespołów pokazała, że mamy doczynienia ze zdecydowanym top, jeśli chodzi o technikę i poziom siatkarskich umiejętności. Sam przebieg meczu, zdecydowanie potwierdził to stwierdzenie, naprawdę świetnie oglądało się kolejne ataki zarówno jednej, jak i drugiej strony. Od początku jednak to Biprotech wyszedł na prowadzenie i nie oddał go aż do końca seta. Mieli więcej graczy, którzy potrafią stworzyć różnice. Kiedy było trzeba przyłożyli mocno rękę, innym razem natomiast inteligentnie zagrali kiwką. Środek seta to stopniowe niwelowanie punktowej przewagi do dwóch, trzech oczek. Już jednak sama końcówka pokazała, że o pół klasy to Biprotech jest zdecydowanie lepszy. State Street jednak tak szybko się nie poddawał i pokazał to w drugim secie. Zaczął od punktowego bloku i dwóch asów serwisowych. Od teraz trwała już prawdziwa wymiana piłek i walka o każdy punkt. Trzypunktowe prowadzenie Biprotech i zaraz remis, tak powtarzając kilka raz. Prawdziwą wisienką (truskawką) na torcie były długie, emocjonujące wymiany piłek. Gdy wydawało się, że brak dodatkowego seta będzie faktem, znów pazura pokazało State Street. Natomiast Biprotech spokojem przy siatce rozegrał cały mecz na swoją korzyść.
Przybylski - Ericsson 0:2
Pełny spokój
Lepiej ten mecz otworzyli gospodarze prowadząc 5:2. Pozniej konsekwentnie starali się utrzymać wypracowaną przewagę. Jednak w końcówce Ericsson doprowadził do remisu, a następnie dzięki świetnej grze wygrał 25:21. W drugą partię lepiej weszła ekipa Przybylski, która prowadziła na początku 9:2. Rywale jednak zdołali odrobić kilka punktów i dzielnie walczyli o zwycięstwo. Ericsson szybko odrobił starty i wygrywał już 13:11. Od tego momentu widać było dominacje gości, którzy zdobywali punkty seriami. Ostrożnie seta wygrali 25:14, a mecz 2:0.
II Liga
Selvita - BWI Group 2:1
Seryjne punkty
Selvita szybo wykorzystała osłabienie graczy BWI, grających w pięcioosobowym składzie. Prowadzili na początku tego spotkania 6:2. BWI jednak zdołali doprowadzić do stanu 11:11. W późniejszej części seta gra toczyła się punkt za punkt. Selvicie pod koniec seta udało się odskoczyć na kilka punktów i wygrać seta 25:22. W drugiej partii, ekipa Selvity szybko wypracowała sobie przewagę 10:2. Gospodarze utrzymywali swoją przewagę przez dłuższy okres lecz BWI zdołało odrobić i doprowadzić do stanu 19:19. I to ten zespół w końcówce pokazał klasę i wygrał 25:21. Początek tie-breaka był bardzo wyrównany. W decydującej fazie to Selvita zdobyła seryjnie kilka punktów i wygrała 15:9.
Menard - Heineken 2:0
Emocje do końca
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Żadnej z ekip nie udało się wypracować przewagi i grali punkt za punkt. Dopiero w końcówce Menard zdobył serie 5 punktów i wyszedł na prowadzenie 21:16. Całego seta gospodarze wygrali 25:20. Początek drugiej partii podobnie jak w pierwszej był bardzo zacięty. Po bardzo emocjonującej i wyrównanej końcowe to Menard wygrał 26:24, a całe spotkanie 2:0.
IP GBSC - morele.net 0:2
Ponownie wygrali
Drugie zwycięstwo pod rząd odniosła ekipa morele.net. Czerwoni na dobre okrzepli w rozgrywkach Siatkarskiej Biznes Ligi. Tydzień temu pokonali Prisjakt, a tym razem okazali się lepsi od doświadczonego IP GBSC. Morele krok po kroku wędrują w górę tabeli, a pewna wygrana w setach do 19 i 17 musi cieszyć.
Donimirski - Electrolux 0:2
Siatkarskie konkrety
Początek wyrównany, jednak to Elektrolux siatkarsko lepiej wyglądał. Zdecydowanie na parkiecie wyróżniał się Mateusz Kosiorek i jego atomowe ataki z drugiej linii. W zespole Donimirskiego natomiast szwankowała skuteczność i musieli przełknąć sześciopunktowe prowadzenie rywali. Próbowali zmienić stan dobrze funkcjonującym blokiem, lecz to było zdecydowanie za mało. W pierwszym secie Electrolux nie miał sobie równych. Przez większość drugiego rozegrania cały czas utrzymywała się dwu, trzypunktowa przewaga Electroluxa, jednak w końcu przeciwnicy pokazali, że potrafią wystawić pazury. Doprowadzili do remisu po 11 i cały czas trzymali wynik w bezpiecznej odległości. Wypalili na samą końcówke, niewiele zabrakło, a byłby potrzebny dodatkowy set do wyłonienia zwycięzcy. Tak się jednak nie stało i reasumując Electrolux zasłużenie wygrał. Miał więcej siatkarskich konkretów.
Prisjakt - IAG 2:0
Powtarzalność
Pierwsze zwycięstwo w fazie finałowej sezonu odniosła ekipa Prisjaktu. Faza zasadnicza nie była najlepsza w wykonaniu graczy w niebieskich koszulkach, podobnie rozpoczęły się dla nich zmagania w II Lidze. Tym razem jednak Prisjakt zagrał bardzo konsekwentnie i był po prostu lepszy od IAG. Świadczą o tym dwa pewnie wygrane sety do 20.
