II LIGA
Schibsted – Samsung 2:0 (25:20, 25:23)
Znowu się nie udało
Samsung wciąż nie znalazł sposobu na pokonanie Schibstedu. Trzecie spotkanie tych firm kończy się wygraną zespołu Patrycji Zaremby, drugi raz bez straty seta. Przegrani zasługują na słowa pochwały, bo zawiesili wyżej notowanemu przeciwnikowi poprzeczkę bardzo wysoko i naprawdę niewiele brakowało, aby wygrali pierwszego seta, a przy odrobinie szczęścia mogliby w końcu przełamać niemoc w pojedynkach z Schibstedem.
Nordic Semiconductor – Nokia 0:2 (14:25, 19:25)
Idą, jak po swoje!
Tylko jeden stracony set w sześciu spotkaniach. Ten wynik Nokii robi na rywalach wrażenie. Kolejnym, który odbił się do lidera, jak od ściany, był Nordic Semiconductor. ,,Niebiescy’’ wciąż czekają na przełamanie. Co prawda mają na swoim koncie trzy oczka, ale w kolumnie zwycięstw wciąż widnieje zero.
Cisco Systems – UBER 2:0 (25:8, 25:22)
Dwa różne sety
Pierwszy, krótki set, wygrany przez Cisco Sysmems do ośmiu, nie zapowiadał emocji w drugiej części meczu. Nie mający nic do stracenia UBER był w stanie podnieść się z kolan i powalczyć z ekipą Dominika Dyrcza. ,,Biało-czarni’’ prowadzili dwoma punktami, ale więcej zimnej krwi w końcówce zachowało Cisco, zgarniając w tym pojedynku komplet oczek!
III LIGA
TCF HUB – Consultronix 0:2 (15:25, 11:25)
Noworoczne przełamanie
Było to starcie dwóch zespołów z dolnych rejonów tabeli, ale na boisku zarysowała się wyraźna przewaga Consultronixu, który pozwolił ,,Białym’’ zdobyć zaledwie dwadzieścia szczęść punktów! Tym samym team Kacpra Wiśniowskiego przełamał złą passę i rok 2020 zaczął od pierwszego w tym sezonie zwycięstwa, dzięki któremu przesunął się on na szóste miejsce w ligowym zestawieniu.
Scanmed – Nidec 2:0 (25:10, 25:13)
Błyskawiczny set!
Scanmed zgodne z przewidywaniami, po porażce z Sabre (1:2) wraca na właściwe tory. ,,Czerwoni’’ nie pozostawili rywalowi żadnych złudzeń, a najlepiej podsumowuje to fakt, że pierwszy wygrany przez ekipę Konrada Wójcika set do dziesięciu trwał zaledwie dwanaście minut! W drugim Nidec zdobył trzy oczka więcej, ale to było zdecydowanie za mało, aby myśleć choćby o punkcie.
Green Cell – Sabre 0:2 (21:25, 15:25)
Nowy rok, stare Sabre!
W najciekawiej zapowiadającym się starciu, Sabre gładko, łatwo i przyjemnie rozprawiło się z Green Cell. Spodziewaliśmy się raczej wyrównanego starcia, ale niekwestionowany lider pokazał, że pewnym krokiem zmierza do drugiej ligi. Szósty mecz, szósta wygrana. ,,Biało-czerwoni’’ póki co są nie do zatrzymania. Czy ktoś znajdzie na nich sposób?