Capita – Heineken 2:1 (13:25, 25:17, 15:13)
Utrzymanie beniaminka!
Jeden wygrany set - taki był cel minimum Heinekena na ostatni mecz sezonu wiosna-lato 2019. Beniaminek potrzebował punktu, aby wyprzedzić State Street i utrzymać się w siatkarskiej elicie. Już początek pojedynku z Capitą pokazał, że jest to tylko formalność. Grający w ,,piątkę'' rywal nie był w stanie nawiązać równej walki z zespołem Kasi Pawłowskiej-Dzierwy. Po wygraniu seta, Heineken nieco spuścił z tonu i do głosu zaczął dochodzić team Jacka Fedorczaka. Efekt? Wygrana do 17 i do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był trzeci set. W nim obie drużyny stoczyły zacięty bój, żadna nie pozwoliła odskoczyć oponentowi na więcej, niż dwa punkty. W końcówce większą skuteczność miała Capita i to brązowy medalista wygrał na zakończenie tej edycji!
UBER – Karcher 2:0 (25:16, 25:9)
Zabójczy duet
Karcher, aby utrzymać się w II lidze potrzebował wygrać bez straty seta! Team Agi Izdebskiej był dobrej myśli, bo w pierwszej rundzie to oni byli górą, wygrywając 2:1. Uber, który też miał nóż na gardle, ale był w dużo lepszej sytuacji niż przeciwnik, zaczął ten mecz z wysokiego ,,C''. Na siatce brylowali Mariusz Zając i Tomek Kozubek! Z ich atakami kompletnie nie radzili sobie gracze Karchera. W efekcie ,,Biało-czarni'' wygrali do 16 i wiadomo było, że to UBER w przyszłym sezonie zagra w II lidze. Przegrany set i stracona drugoligowa szansa podziała na ,,Żółto-czarnych'' demotywująco. W drugim byli tylko tłem dla ekipy Oli Migo, która pozwoliła oponentowi na zdobycie zaledwie dziewięciu oczek!
Green Cell – FIDELTRONIK 2:1 (25:22, 16:25, 15:13)
Odzyskali siły, ale w końcówce zabrakło zimnej krwi
Dla obu drużyn był to mecz o pietruszkę! FIDELTRONIK wiedział już, że nie ma szans na brązowy medal, a Green Cell zadawał sobie sprawę, że bez względu an wynik ostatniego meczu, skońćzy sezon wiosna-lato 2019 na piątej lokacie. Pierwszego seta wygrały ,,Pantery''. Kiedy wydawało się, że FIDELTRONIK odczuwa trudy poprzedniego, trzysetowego meczu i nie będzie w stanie wrócić do gry w tym pojedynku, w ,,Czarnych'' wstąpiły nowe siły i wygrali do 16! Dobrze na siatce spisywał się m.in. Marcin Szczerba. W tie-breaku byliśmy świadkami walki punkt za punkt, ale w końcówce więcej zimnej krwi zachował Bartosz Poręba i jego team.
Schibsted – FIDELTRONIK 2:1 (24:26, 28:26, 15:9)
Piłka meczowa w górze
FIDELTRONIK tego dnia rozgrywał dwa mecze. Nie mógł stracić seta, a także musiał liczyć na porażkę Samsunga, aby na samym finiszu wskoczyć na najniższy stopień podium! Niewielu dawało ,,Czarnym'' jakiekolwiek szanse w starciu z mistrzem III ligi. Jednak początek tego meczu pokazał, że team Adriana Zuziaka postawił wszystko na jedną kartę i co ciekawe, walczył z Schibstedem jak równy z równym! Pierwszego seta wygrał na przewagi 26:24. W drugim po kolejnej siatkarskiej wojnie górą byli ,,Niebiescy'', choć to FIDELTRONIK miał w górze piłkę meczową! W tie-breaku więcej sił zachował faworyt i pewnie zwyciężył do 9 i w całym spotkaniu 2:1.
Samsung – Consultronix 2:0 (25:15, 25:18)
Przypieczętowali brąz
Ten, kto liczył na to, że Samsung nie wygra seta z Consultronixem, mocno się rozczarował. ,,Niebiescy'' nie pozostawili żadnych złudzeń i w obu wygranych setach byli zdecydowanie lepsi od ,,Biało-fioletowych'', którzy dzielnie walczyli, ale nie mieli wczoraj zbyt wielu siatkarskich argumentów. Rozmiary porażki zmniejszali Mateusz Brożyna, czy Grzesiek Bronicki. Ofiarnie w obronie zagrała Aga Brożek, ale i ona nie potrafiła odmienić losów tego starcia. Samsung zgarnia komplet punktów i przypieczętowuje brązowy medal w sezonie wiosna-lato 2019. Consultronix kończy te zmagania na przedostatniej lokacie, z siedmioma punktami na koncie!