4F - Electrolux 1:2
Przebudzenie
Początek pierwszego seta lepiej rozpoczęli gracze 4F, którzy dzięki dobrym zagrywkom wyszli na prowadzenie 10:5. Goście jednak konsekwentnie zmniejszali stratę i doprowadzili do stanu 17:17. W końcówce to 4F wykorzystał błędy rywala i wygrał 25:21. W drugiej partii nastąpiło przebudzenie drużyny Electrolux. Szybko osiągnęli przewagę, którą w późniejszej fazie znacznie powiększali. Ostatecznie goście wygrali wysoko 25:16 i doprowadzili do tie-breaku. Ten od mocnego uderzenia zaczął Electrolux. Na początku zdobył seryjnie 5 punktów, lecz 4F próbował nawiązać walkę. Efektem tego było doprowadzenie do remisu, lecz w ostatnich piłkach to goście okazali się minimalnie lepsi i wygrali 15:13 i całe spotkanie 2:1.
Prisjakt - Aon 0:2
Gładkie 2:0
Od samego początku AON zaczął dominować, osiągając kilkupunktową przewagę. Prisjakt nie mógł sobie poradzić ze świetnie dysponowanymi rywalami, którzy wykorzystywali swoje szanse. Całą partię goście wygrali do 13, grając świetną siatkówkę. Początek drugiego seta wyglądał podobnie jak poprzedni, gdzie AON szybko osiągnął bezpieczną przewagę i kontrolował przebieg meczu. W dalszej części meczu AON zmiażdżył rywali dając im ugrać zaledwie 7 punktów, i zapewniając sobie wygraną 2:0.
Morele.net - Capita 2:1
Odrobili z nawiązką
Początek pierwszego seta w wykonaniu obu ekip był bardzo nerwowy. Popełniały one sporo błędów zarówno w zagrywce jak i w przyjęciu, lecz gra toczyła się niemalże punkt za punkt. Od stanu 11:11 to Capita zdobyła serię czterech punktów i wyszła na prowadzenie, lecz Morele szybko zmniejszyło stratę do jednego oczka. Końcówka seta była niezwykle emocjonująca, gdyż raz jedna, a raz druga drużyna prowadziła. Ostatecznie to Capita minimalnie wygrała 25:23. Lepiej drugą partię zaczęli gracze gości, wypracowując sobie prowadzenie 8:4. Natomiast chwilę później Morele odrobiło straty, a gra była niesamowicie wyrównana. Podobnie jak w pierwszej partii o wygranej zadecydowały detale i tym razem lepsi okazali się gospodarze, doprowadzając do tie-breaka. W początkowej fazie trzeciego seta, jak przez wcześniejsze było bardzo wyrównanie. Dopiero po zmianie stron Morele zdobyło pięć punktów pod rząd i wygrało 15:11, zdobywając cenne punkty.
Shell - Biprotech 0:2
Bezkonkurencyjny Biprotech
W początkowej fazie meczu Biprotech wypracował sobie kilkupunktową przewagę. Stopniowo powiększając swoje prowadzenie, nie dając rywalom zbyt dużego pola do popisu. W końcówce obraz gry nie uległ zmianie i goście wygrali 25:18. Początek drugiej partii był bardziej wyrównany, lecz Biprotech dzięki świetnemu serwisowi odskoczył rywalom. Przewagę tę utrzymał do końca spotkania wygrywając drugą partię 25:15, zapewniając sobie trzy punkty.
State Street - Alior Bank 2:0
Komplet punktów State Street
Pierwszy set tego meczu rozpoczął się wyrównanie, a zespoły szły łeb w łeb. Po chwili jednak zespół State Street rozpoczął budować przewagę i wyszedł na prowadzenie 10:3, zanim rywale zdołali zdobyć kolejny punkt. W dalszej część seta ponownie byliśmy świadkami wyrównanej walki i wymiany celnych trafień. Jednak ostatecznie w pierwszej części spotkania zawodnicy w białych koszulkach okazali się lepsi. Druga połowa nie przynosiła zmia,n a zespoły zacięcie walczyły o każdy punkt, lecz tym razem to Alior Bank pokazywał lepszą grę. State Street jednak wciąż deptał rywalom po piętach, najpierw wyrównując, by ostatecznie wygrać drugiego seta 26:24 i cały mecz 2:0.
IAG - Menard 2:0
W osłabieniu
Zespół Menard na mecz z IAG stawił się w pięcioosobowym składzie, co szybko zaczęli wykorzystywać rywale w czarnych koszulkach wychodząc na prowadzenie 9:1. IAG pierwszego seta wygrał 25:13 i pomimo, że drugi set zespół Menard rozpoczął lepiej, to IAG wykazał się dzisiaj lepszą dyspozycją i szybko powrócił na prowadzenie w secie. Koniec końców IAG pokonał rywali 25:14 i całe spotkanie 2:0.
Comarch - Nordic Semiconductor 2:1
Urwali punkt
Nowicjusz w SBL sprawił bardzo duży problemów uznanemu rywalowi, za jaki uznawać należy Comarch. Pierwsza partia łatwo wygrana przez Comarch uśpiła czujność graczy w niebieskich koszulkach. W odpowiedzi Nordic wykorzystał rozluźnienie w szeregach rywala i wygrał drugiego seta. W decydującej partii Comarch zwarł szyki i doprowadził do rozstrzygniecia na swoją korzyść. Nordic może być zadowolony, urywa punkt faworytowi, a jego gra ewoluuje z meczu na mecz.
Hays - Selvita 0:2
Im dalej w las, tym gorzej...
Tak najkrócej można by określić przebieg tego spotkania. W początkowych fazach meczu Hays nie odstawał od rywala znacząco, ale wraz z co raz bardziej niekorzystnym wynikiem uchodziło powietrze z zespołu nowicjusz w SBL. Ostatecznie pierwszy set wygrany przez Selvite do 18, natomiast drugi stał się popisem graczy w niebieskich koszulkach, którzy planowo zgarnęli komplet punktów.
