Po dłuższej przerwie do rozgrywek Siatkarskiej Biznes Ligi powrócił ALIOR Bank. Początek sezonu jesień-zima 17/18 w wykonaniu ,,Bankowców'' pozostawia wiele do życzenia. Już pierwszy mecz, w którym Selvita w ,,piątkę'' wygrała z utytyłowaną ekipą pokazał, że Urszula Czochara i spółka mogą w tym sezonie mieć problemy z dostaniem się do pierwszej ligi. A takie były przedsezonowe założenia.
- Wracamy zwarci i gotowi, trochę głodni siatkówki. Będziemy chcieli walczyć o powrót do czołówki. Jak nam to wyjdzie - czas pokaże. W poprzednim, w jakim braliśmy udział, problem tkwił w problemach kadrowych i chyba najzwyczajniej potrzebowaliśmy chwili odpoczynku od siatkówki - mówi kapitan ALIOR Banku, Urszula Czochara.
Po trzech kolejkach ALIOR Bank ma zero punktów na koncie, co na pewno jest sporą niespodzianką. Z tygodnia na tydzień powinno być tylko lepiej. ,,Czerwono-czarni'' muszą tej ligi ,,nauczyć się'' praktycznie od nowa. Do rywalizacji przystąpiło wiele nowych zespołów i każdy chce znaleźć się w pierwszej lidze, a tam jest tylko dziesięć miejsc. Kto jest faworytem?
- Przyznam że nie śledziłam bardzo uważnie ostatnich wyników w siatkarskiej BL, niemniej zespoły które były na topie, gdy my graliśmy będą na pewno mocnymi rywalami, myślę tu o Biprotech, State Street, 4F. Reszta zespołów mniej nam znana, zapewne też włączy się do walki o najwyższe cele.
Skład ALIOR Banku uległ lekkim zmianom, ale trzon zespołu tworzą doświadczeni i ograni pracownicy. Zobaczymy kiedy mieszanka nowych zawodników ze ,,starymi twarzami'' poradzi sobie w kolejnych tygodniach siatkarskich zmagań. Mimo słabszych wyników, w szeregach ,,Bankowców'' panuje dobra atmosfera i bojowe nastroje. - Mam nadzieję że świeżość po kilku sezonach przerwy i głód siatkówki, będzie naszym atutem i pomoże wygrywać - zakończyła kapitan ALIOR Banku.