I Liga A
Format – HCL 6:1
Wąska kadra
Gracze HCL na mecz początkowo stawili się w 5 osobowym składzie. Dzięki temu drużyna Formatu strzeliła szybko bramkę. Po pewnym czasie HCL grała w komplecie, jednak nie zdołał powstrzymać dobrze spisujących się rywali, czego efektem był wynik 3:0. W drugiej połowie niebiescy nie zdołali odmienić losów meczu i wysoko przegrali 6:1. Jest to ważne zwycięstwo Formatu i równie ważna porażka HCL. Czarni ugruntowali swoją pozycję na podium. Niebiescy zakończyli marsz w górę tabeli.
FMCTI – Teva 5:3
Decydująca pierwsza połowa
Poprzednie spotkanie tych drużyn zakończyło się wynikiem 5:5, co zwiastowało spore emocje. Tych jednak w pierwszej odsłonie nie było wiele, ponieważ na przerwę FMCTI schodziło prowadząc 4:0. W drugiej części gry Teva próbowała odmienić wynik meczu jednak nie zdołała doścignąć dobrze grających przeciwników przegrywając ostatecznie 3:5. FMCTI dobrze zareagowało na wcześniejszą porażkę z iCar’em.
Dedax - Alior 9:0
Mecz do jednej bramki
Podobnie, jak w pierwszym spotkaniu pomiędzy tymi drużynami, tak i tym razem zwycięska okazała się drużyna Dedaxu, która na przerwę zeszła z trzema bramkami zaliczki. Druga odsłona była prawdziwym popisem graczy w charakterystycznych koszulkach, którzy dołożyli jeszcze sześć trafień. Dedax walczy o utrzymanie. Alior znajduje się w dramatycznej sytuacji i jego spadek z ligi, jest już na tym etapie właściwie przesądzony.
iCar - Tesco 5:1
Pewna wygrana lidera
W tym spotkaniu od samego początku zarysowała się przewaga żółtych. W pierwszej części gry pewnie prowadzili oni 3:1. Druga połowa również padła łupem drużyny iCar, a mecz zakończył się wynikiem 5:1. Taksówkarze pewnie maszerują po triumf w lidze. W obecnym sezonie z 10 zwycięstwami na koncie są nie do zatrzymania.
Hostel Deco – Amara 2:2
Sprawiedliwy remis
W pierwszej kolejce sezonu drużyna Amary pokonała rywali 2:1. Jak się okazało tym razem wynik oscylował wokół podobnego rezultatu, ale ostatecznie doszło do podziału punktów. W pierwszej połowie żadnej z drużyn nie udało się wypracować prowadzenia i na przerwę obie drużyny schodziły remisując. Zapowiadało to ogromne emocje w drugiej części gry i tak też było. Do ostatnich sekund obie ekipy walczył o przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
III Liga A
APLA - Codewise 1:0
Codewise wyciąga wnioski
Lider miał spore problemy z rozmontowaniem defensywy niżej notowanego Codewise. Sztuka ta udała się APLI dopiero w 14. minucie za sprawą trafienia Tomasz Szeląga, które otworzyło wynik spotkania. Rezultat ten nie zmienił się do końca pierwszej części gry co mogło zapowiadać spore emocje po zmianie stron. W drugiej części gry wyniki nie uległ zmianie i “pomarańczowi” dołożyli kolejne 3 punkty w drodze po awans. Na pochwałę mimo porażki zasługuje zespół w czarnych koszulkach, który wyciągnął wnioski z pierwszego pojedynku tych dwóch drużyn, w którym APLA, trafiła aż 11 razy
Sygnity - Capita 0:7
07 zgłoś się
W ciekawie zapowiadającym się spotkaniu zespołów walczących o miejsce na podium to Capita od pierwszych minut przejęła boiskową inicjatywę, co zaowocowało szybkim wyjściem na dwubramkowe prowadzenie. Pomimo dwóch szybkich ciosów Sygnity nie poddało się i szukało swoich szans na odrobienie strat, ale na ich nieszczęście bardzo nieskutecznie. Co gorsze tuż po rozpoczęciu drugiej części gry stracili oni trzeciego gola, co do maksimum skomplikowało ich boiskowe położenie. W końcówce zawodnicy w białych koszulkach dołożyli jeszcze kilka goli czym udowodnili, że zasługują w dzisiejszym spotkaniu na zwycięstwo i przybliżyli się do upragnionego miejsca w czołowej trójce.
Asseco - Prisjakt 1:1
Podział punktów po sąsiedzku
Mecz dwóch ostatnich drużyn w tabeli rozpoczął się bardzo spokojnie, obie drużyny wyczekiwały swoich szans. Można było zaobserwować minimalną przewagę optyczną Prisjakt, a że niewykorzystane sytuację w futbolu lubią się mścić, to jako pierwsze prowadzenie objęło Asseco. Na wyrównanie przyszło nam czekać, aż do 25 minuty spotkania po golu Jakuba Fujawy. W kolejnych minutach obie ekipy próbowały przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale w ostatecznym rozrachunku podzieliły się punktami pozostając na końcu ligowej stawki.
Deutsche Bank - appdate 2:3
Deutsche Bank traci cenne punkty
Pierwszy gol trafiony przez zawodnika Deutsche Banku - Radosława Nowaka wpadł dopiero w 8 minucie spotkania. W kolejnych minutach obserwowaliśmy grę po obu stronach boiska, lecz żadna z drużyn nie potrafiła wykończyć akcji golem. Na wyrównanie przyszło nam czekać aż do ostatniej akcji pierwszej połowy. Ten gol zdecydowanie dodał skrzydeł zawodnikom appdate, którzy od tego momentu ruszyli do mocnego ataku i w 7 minucie drugiej odsłony zdołali objąć prowadzenie. Trzeci gol dał appdate bezpieczne prowadzenie. W końcówce przycisnęli bankowcy i zdołali nawet złapać kontakt z rywalem, ale na wyrównanie nie było ich w tym meczu stać.
III LIGA B
u2i - IG 6:5
Awans na 7 lokatę u2i
Pierwsze minuty to walka w środku pola i masa niewykorzystanych sytuacji gaszonych w zarodku. Mecz na dobre rozpoczął się dopiero w 11 minucie, kiedy to u2i wyszło na prowadzenie. Gracze w biało-zielonych strojach nie mogli zbyt długo się z niego cieszyć, ponieważ w końcówce pierwszej połowy IG wyrównało i w ostatniej akcji po pechowej sytuacji i golu samobójczym u2i, czerwoni wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie karma wróciła do u2i i w pierwszej akcji gracze wspomnianego zespołu zdołali wyrównać i mecz zaczął się od nowa. Kolejne minuty meczu przebiegały systemem - gol za gol. Rzutem na taśmę w jednej z ostatnich akcji meczu u2i zdołało przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
