I LIGA A
MPO Kraków – Sparta 10:4
Przełamanie!
Upragnione zwycięstwo wywalczyło MPO Kraków. Zamykająca do tej pory tabelę ekipa od początku zdominowała swojego rywala i skrupulatnie powiększała zbudowaną zaliczkę. Prym w ofensywnych poczynaniach wiódł duet – Filip Kurowski i Mateusz Zasada. Pierwszy czterokrotnie pokonał golkipera przeciwników, drugi zaś skompletował hattricka. Rozmiary porażki próbowali ambitnie niwelować Dawid Grojec i Kacper Socha, jednak nie uchroniło to Sparty przed dziesiątą zimową porażką.
Korporaci – Rafis 5:5
Lider zatrzymany
Pierwsze zimowe punkty stracił Rafis! Kroczący w stronę Extraklasy lider podzielił się zdobyczą z Korporatami, chociaż po 12 minutach prowadził 2:0 za sprawą Arkadiusza Chlebowskiego i Marcina Kowalczyka. „Czerwoni” ripostowali ciosy faworyta po wykończeniach Marcina Kluzy i Krystiana Pacia. Druga połowa należała do Filipa Dobosza. Doświadczony zawodnik dwukrotnie pokonał Rafała Kabata, a drugie zdobyte tuż przed ostatnim gwizdkiem trafienie pozwoliło ekipie Jacka Tympalskiego sprawić sporą niespodziankę.
Sprzątamy-Kraków – CB Aluminium 8:2
Wypunktowani po przerwie
Dwa różne oblicza miało spotkanie doświadczonych zespołów. Pierwsza odsłona zakończyła się bramkowym remisem, a szybki cios Marco Grandinettiego zripostował Bartłomiej Pabian. Po zmianie stron do głosu doszli zawodnicy Sprzątamy-Kraków. Oprócz wspominanego wyżej kompletującego hattricka snajpera, swoje zrobili Michał Szewczyk i Damian Soń, a pięknym uderzeniem popisał się Krystian Sławęta. Tym samym gracze w czarnych koszulkach zadomawiają się na czwartej lokacie i udowadniają, że w ostatniej fazie sezonu będą przeciwnikiem trudnym dla każdego.
House Solutions – CallPage 4:4
Sprawiedliwy remis
Z pewnością nie tak poniedziałkowy mecz wyobrażało sobie marzące o medalach House Solutions. Faworyt wyszedł wprawdzie na skromne prowadzenie za sprawą Mateusza Skrzyszowskiego, jednak już do przerwy przegrywał 1:3. Gole Romana Bogdanova, Mykhailo Kozoriza i Artura Kononenki dały nadzieję na sprawienie niespodzianki. „Pomarańczowi” po zmianie stron ruszyli do odrabiania strat, a trafienia Damiana Dudy i Michała Gromka sprawiły, że oba teamy opuściły obiekt przy Ptaszyckiego bogatsze o „oczko”, co wydaję się być wynikiem sprawiedliwym.
III LIGA A
Consultronix – Capita 3:4
Kapitan zapewnia wygraną!
O sporym niedosycie, a nawet sportowej złości mogą mówić zawodnicy Consultronixu. Prowadzili przez znaczną część spotkania, po bramkach Sebastiana Koszyckiego, Miłosza Dudzicza i Piotrka Barańskiego, ale to Capita cieszyła się ze zwycięstwa po końcowym gwizdku sędziego! Wyrównał Adam Konkol, kompletując hat-tricka a o wygranej przesądził nie kto inny, jak kapitan – Adam Bielski! Strzałem z dystansu pokonał Tomka Hejnolda i padł w objęcia kolegów.
Forty Kleparz – Dedax 2:6
Lis pola karnego
Dedax mknie po mistrzostwo i awans do drugiej ligi! „Seledynowi” po niespełna kwadransie gry prowadzili z Fortami Kleparz już 3:0. Listem pola karnego okazał się Piotrek Bigosińki, który z zimną krwią wykorzystywał prezenty od rywala, a w końcówce spotkania skompletował hat-tricka. Daniel Szewczyk i Dawid Waląg złapali kontakt, ale lider nie pozwolił im na więcej i w ostatnich dziesięciu minutach przypieczętował jedenastą wygraną w bieżącej kampanii, która – wiele na to wskazuje – może być złota dla ekipy Darka Dębosza.
FedEx – Panattoni 0:0
Bez bramek
Po raz drugi graczom Panattoni w rywalizacji z FedEx-em nie udało się zdobyć goli! W pierwszej rundzie przegrali wyraźnie (0:5), ale w rewanżu rywal również miał spore problemy w ataku i nie najlepiej nastawione celowniki. Efekt? Bezbramkowy remis po czterdziestu minutach walki! Taki rezultat zdarza się naprawdę rzadko. „Biało-fioletowi” nie wykorzystali szansy zbliżenia się do strefy medalowej. Strata ośmiu punktów wydaje się być trudna do odrobienia, ale dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe!
j-labs – Somfy 1:3
Błyskawiczne otwarcie
Somfy skrupulatnie zmniejsza straty do rywali. Dąży do tego, aby tego sezonu nie zakończyć na ostatnim miejscu, które okupował przez znaczną część edycji jesień-zima 24/25. Już pierwsza akcja „Białych” przyniosła gola! Wynik spotkania w czterdziestej piątej sekundzie otworzył Patryk Krosta! Po niespełna kwadransie gry był już remis (Andrzej Filawski). W drugiej połowie trafiał już tylko Jarek Stysiak (2) i zapewnił wygraną (3:1).
FedEx Kurierzy – Herbalife 5:10
„Dyszka” i zamiana miejsc w ligowej tabeli
Aż piętnaście goli oglądaliśmy na zakończenie 14. kolejki! FedEx Kurierzy po golu Mateusza Piekarczyka prowadzili 1:0, ale na przerwę schodzili ze sporą stratą do Herbalife. Po zmianie stron swój strzelecki popis kontynuował Anthony Schacherer, który tylko wczoraj zdobył sześć bramek! Francuz umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców, mając w tym momencie 27 goli. Herbalife wygrywa, strzelając „dyszkę” i przeskakuje w ligowej tabeli wczorajszego rywala! Teraz to team Illi Jincharadze jest na miejscu premiowanym awansem!