Ad-kam wciąż bez punktów, dobra inauguracja Aon United...

II Liga B

Extend Vision – Kolporter 6:0

Gładko poszło...

Do bardzo nieudanych spotkań zaliczyć muszą zawodnicy Kolportera wczorajszy występ, do przerwy Extend wyszedł na bezpieczne prowadzenie 2:0 a po przerwie już się posypało. W ostatecznym rozrachunku 6:0. Extend notuje trzecie zwycięstwo w tym sezonie i zajmuje obecnie piąta pozycję w tabeli a Kolporter trzecią porażkę w tym sezonie.

Ad-Kam –Teva 4:5

Emocje do końca Teva lepsza o jedną bramkę od Ad-kam-u

Zajmujący ostatnią pozycje w tabeli ligowej AD-KAM tanio skóry nie sprzedał w meczu z Tevą. Do samego końca ważyły się losy spotkania a minimalne jednobramkowe zwycięstwo Tevy dobrze odzwierciedla to co działo się na boisku. Teva z czterema zwycięstwami zajmuje obecnie pozycję wicelidera natomiast AD-KAM ma o czym myśleć, pięć meczy pięć porażek.

Rosa - Capgemini 5:8

Pojedynek na szczycie tabeli

W czwartej kolejce spotkań spotkały się drużyny lidera i wicelidera mecz zapowiadał się bardzo interesująco i tak też było. Obie drużyny prezentowały się bardzo dobrze, tempo meczu nie słabło do samego końca. Do przerwy minimalnie prowadzili zawodnicy Capgemini a w drugiej połowie nie dość ze nie dali się dogonić to jeszcze dołożyli więcej trafień. Ostatecznie skończyło się na 5:8 do Capgemini które to umacnia się na pozycji lidera z 15 oczkami na koncie.

AppDate – Deutsche Bank 3:3

Pierwszy punkt Deutche Bank

DB urwał punkt drużynie Appdate na więcej nie było stać tego wieczoru zawodników DB, nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja w tabeli DB nie jest najlepsza z czterema porażkami i jednym remisem DB zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Appdate dopisuje do swoich zdobyczy punktowych jedno oczko i z pięcioma punktami jest na siódmym miejscu w tabeli.

Interia.pl – nc+ 2:4

Trzecie zwycięstwo NC+

NC+ może zaliczyć swój wczorajszy występ do udanych pewnie pokonując drużynę Interii. Emocji w meczu nie brakowało, była też czerwona kartka dla zawodnika Interii. NC+ notuje trzecie zwycięstwo i z taką samą ilością punktów co trzecia drużyna Rosa zajmuje 4 plac.

III Liga B

EC Engineering - Idea Bank 5:3

Złego dobre początki

Bardzo szybko drogę do bramki znalazła drużyna Idea Bank. Wydawało się, że to właśnie ta drużyna po szybkim wyjściu na prowadzenie utrzyma inicjatywę w dalszych fragmentach meczu. Nic bardziej mylnego! Stracona bramka podziałała bardzo motywująco na zawodników EC Engineering którzy zdobyli następne trzy gole. Mecz, był bardzo twardy. Tempo spotkanka nie należalo do najszybszych, ponieważ liczne przewinienia wybijały z rytmu zawodników. Oba zespoły nke mogłh jednak narzekać na brak sytuacji podbramkowych. Bramkarzowi EC mocno przeszkadzały promienie słońca wiszącego dokładnie na przeciwko jego kierunku gry. Wykorzystali to "bankowcy", którzy zakończyli pierwszą połowę zdobyciem gola kontaktowego. Słowa uznania dla tej drużyny. Przed golem na 2:3 grając w osłabieniu nie stracili gola. To dawało nadzieje tej drużynie na odwrócenie losów tego spotkania. Druga odsłona to nie ma bliźniaczy scenariusz pierwszej części gry. Momentalny gol dla Idea Bank, co zmusiło drużynę, która straciła prowadzenie do poprawy poziomu swojej gry. Jednak przez następne kilka minut to Idea Bank przejeła inicmatywę. Nie potrafiła jej jednak przekuć w czwartą bramkę. W między czasie zrobili to rywale, którzy dwoma golami przesądzili losy meczu. Bardzo ostre spotkanie z dużą ilości sytuacji podbramkowych!

IAG GBS - Amway 3:1

Ładne bramki zadecydowały o losach meczu

Mecz charakteryzowała duża ilość sytuacji podbramkowych. Wynikało to jednak z nieładu w formacjach obronnych obu drużyn. Wolnych miejsc przed obiema bramkami, było całkiem dużo. Nieskuteczność, była na początku motywem przewodnim obu zespołów. Sprawy w swoje ręce postanowili wziąć zawodnicy IAG, Lazenski i Zawadzki, którzy popisali się ładnymi golami z dystansu. Obie padły z niemal identycznego miejsca. W drugiej części meczu zawodnicy Amwaya zaczeli tracić siły. To przełożyło się na słabe odbudowywanie pozycji w defensywie, po akcjach ofensywnych. Wykorzystali to rywale, którzy wygrali spotkanie 3:1. Amway przed następnym spotkaniem musi poprawić kondycję jeśli myśli o zwycięstwie.

Zurich - Alexamnn 0:9

Pogrom! Po Zurichu przejechał walec!

Pierwsze fragmenty meczu dały wszystkim do zrozumienia, że będzie to mecz do jednej bramki. Szybko strzelone trzy gole pozwoliły Alexmann'owi grać na większym luzie co przełożyło się na skuteczność. Dużą różnicę na boisku robił Anthony Schacherer, skrzydłowy prowadzącego zespołu. Mimo licznej grupy obcokrajowców Alexmann'a, byliśmy świadkami dobrej komunikacji w defensywie. Zurich wyglądal znacznie słabiej pod względem technicznym i szybkościowym. Największe problemy mieli z utrzymaniem przy piłce. Rzadkość posiadania piłki zmuszała zawodników Zurichu do ciągłego biegania co poskutkowało szybkim spadkiem sił. To, było niczym woda na młyn dla będących w dobrej formie zawodników Alexmann'a. Przez całe spotkanie z bardzo pozytywnym animuszem zdobywali kolejne bramki. Będąc pewnymi zwycięstwa oddali w końcowych minutach piłkę rywalom, którzy wykazali jednak sporą nieudolność w ataku pozycyjnym. Jednostronne spotkanie zakończyło się rezultatem 9:0.

Mostostal Kraków - Total Fitness Concept 0:1

Bartyzel wprawia w euforie

Początek meczu pokazał, że obie drużyny są na podobnym poziomie i mecz będzie wyrównany. Kapitanowie obu zespołów zwracali swoim kolegom uwagi dotyczące gry defensywnej. To pokazało, że obydwoje przykładają dużą wagę do tego elementu gry. Było to widać, z kolejnymi minutami, które ciągle nie przynosiły otwarcia wyniku. Akcje podbramkowe, były rzadkimi obrazkami w tym meczu, ale gdy już danej drużynie udało się przedostać przez defensywę przeciwnika, były to stu procentowe okazje. Niewykorzystanymi okazjami zawodnicy obundrużyn chyba mieli na celu wspólnie wykrzyczeć hasło "Nam strzelać nie kazano!", bo tak to właśnie wyglądało z poziomu murawy. W drużynie Total Fitness, zawodnikiem, który sprawiał najwięcej problemów bramkarzowi rywali, był Piotr Tabor. Mostostal postawił na bardziej zespołowe konstruowanie akcji. Przyniosło to jedną akcję, która swoją szybkością podań przypominała Barcelonę za czasów Pepa Guardiolil. Brakowało jednak w zespole Mostostalu skutecznego napastnika. Decydująca bramka padła w drugiej w połowie. Autorem zwycięskiej bramki dla Total Fitness Concept, był Bartyzel. Wielka euforia towarzyszyła zawodnika po zdobyciu gola. Docenili ją bardzo mocno wiedząc jak długo trzeba, było na nią czekać. Wyrównane spotkanie, w którym zadecydowała jedna bramka.

Asseco Active Team - OBI 2:5

Asseco zależne od formy Kmiecika

Tego dnia najlepszy zawodnik Asseco, Roland Kmiecik wyrażnie, nie był w formie. Zaliczył słabszy występ niż przed tygodniem. To przełożyło się na słabszą postawę całej drużyny. OBI wyszło na dwubramkowe prowadzenie i wszelkie, boiskowe atuty miało po swojej stronie. Zespół ten, był lepszy pod względem czysto piłkarskim. Widać,mto był podczas posiadania piłki w pojedynkach 1 na 1, w których zawodnicy OBI, byli bardzp skuteczni. Asseco starało się gonić wynik, ale bramka kontaktowa na 1:2 przyniosła w następnym minutach powrót na dwubramkowe prowadzenke OBI. Momemtalny gol po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę na 4:1dla OBI rozstrzygneło to spotkanie, które w końcowym rozrachunku zakończyło się rezultatem 5:2 dla OBI.

III Liga C

Biprotech - Nokia 1:0

Biprotech wciąż bez straty

Na pierwszym spotkaniu tego wieczoru lider tabeli zbiorowych podjął czwartą Nokię. Od pierwszych minut widać było, że to spotkanie nie będzie łatwe dla żadnej z drużyn, tym bardziej, że gospodarze grali bez zmian. Pomimo tego po trzynastu minutach padła pierwsza bramka dla zespołu Biprotech. Nokia niezadowolona takim obrotem spraw próbowała wyrównać wynik, lecz do przerwy im się to nie udało. Po przerwie oba zespoły powróciły pełne motywacji aby zdobyć bramkę i gra coraz rzadziej odbywała się na środku boiska. Pomimo tego żadnemu z zespołów nie udało się przeważyć szali na swoją korzyść, przez co spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy.

IBM SWG - Luxoft 3:5

O mały włos

Od pierwszych minut tego spotkania goście zaczęli zarysowując swoją przewagę i już po siedmiu minutach od pierwszego gwizdka prowadzili dwiema bramkami do zera. Jednak gospodarze nie poddając się łatwo na dwie minuty przed gwizdkiem na przerwę strzelili bramkę kontaktów ą zwiększając tempo gry. Druga odsłona rozpoczęła się lepiej dla gospodarzy, którzy wyrównali wynik, by chwilę później wyjść na prowadzenie. Luxoft jednak dzięki dopingowi zebrał się w sobie i ponownie mieliśmy remis. Nie minęło duzo czasu i goście ponownie dzięki dwóm bramkom wyszli na prowadzenie. Spotkanie zakończyło się dwubramkową przewagą gospodarzy, którzy utrzymali się na pozycji wicelidera.

AON United - Frapol 6:2

Mocne uderzenie AON United

Gospodarze rozpoczynając to spotkanie nie owijali w bawełnę i rozpoczęli strzelanie już w drugiej minucie meczu, a po siedmiu minutach spotkania prowadzili już trzema bramkami. Szybkie tempo spotkania utrzymywali się przez cały czas trwania meczu i gdy na cztery minuty przed końcem goście tracili cztery bramki do gospodarzy zespół Frapol strzelili swoją pierwszą bramkę. Po przerwie gospodarze ponownie szybko rozpoczęli strzelanie, lecz tym razem goście byli na to lepiej przygotowani i pomimo, że stracili jedna bramkę w pierwszych minutach drugiej odsłony, to na dziewięć minut przed końcem goście strzelili swojego drugiego gola. Jednak AON United nie oddając tego spotkania łatwo strzelił bramkę na 6:2 i wynik ten utrzymał się do końca meczu.

Amusys Production - Sterling Outsourcing 1:0

Wyrównane starcie sąsiadów

Na ostatnie spotkanie tego wieczoru zespół Sterling Outsourcing wyszedł w osłabieniu, lecz pomimo znacznej przewagi liczebnej rywali zdołali nie dopuścić do utraty bramki do przyjazdu reszty zawodników. Pomimo wyrównanej gry to Amusys Production strzelił pierwsza bramkę na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy. Po przerwie rozpoczęła się ostra gra o punkty, co w pewnym momencie doprowadziło do przepychanek i w efekcie aż cztery osoby zostały napomniane żółtą kartką w tym spotkaniu. Do końca meczu nie padła już żadna bramką, przez co gospodarze wygrali to spotkanie 1:0

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie