I Liga A
Teva - TESCO 2:2
Zmarnowana szansa
Pierwsze chwile tego spotkania przeminęły na wyrównanej walce, a pierwszą bramkę zdobyli zawodnicy w zielonych koszulkach wychodząc na skromne prowadzenie przed przerwą. Druga odsłona zaowocowała udanym pościgiem TESCO, które najpierw wyrównało, a niecała minutę później wyszło na prowadzenie. Jednak zdeterminowana Teva wyrównała wynik, a na kilka chwil przed końcem miała szanse na wygraną, jednak trafiając w poprzeczkę zmarnowała tę szansę.
HCL - Dedax 4:5
Złapali kontakt w końcówce
Strzelanie w tym spotkaniu rozpoczął Dedax w szóstej minucie spotkania. HCL zdobywając dwie bramki wysunął się na prowadzenie. Dobrze dysponowani goście nie dając za wygrana wyrównali, by do przerwy dołożyć kolejne dwa trafienia, które zapewniły im dwubramkową przewagę. Drugie dwadzieścia minut przeminęło na wyrównanej walce, a zespoły w pierwszych minutach drugiej odsłony wymieniły się bramkami ustalając wynik na 3:5. HCL na cztery minuty przed końcem złapał, jednak na więcej nie starczyło ani sił ani czasu.
Alior Bank - Hostel Deco 2:4
Było blisko
Już od pierwszej minuty tego meczu Hostel Deco zarysowywane swoją przewagę i po dziewięciu minutach prowadzili już trzema bramkami do zera. Kolejne bramki pomimo wysiłku obu zespołów mogliśmy oglądać dopiero po przerwie. Alior Bank zdobywając dwa trafienia złapał kontakt, jednak rywale błyskawicznie rozwiali nadzieje Alior Banku zamykając wynik bramką na 2:4.
iCar - FMCTI 4:4
Sprawiedliwy remis
Od pierwszych minut widać było, że będzie to wyrównane spotkanie i gdy jedna z drużyn wysuwała się na prowadzenie, druga chwile później wyrównywała. Na dziesięć minut przed końcem FMCTI wyłamało się z tego schematu i na dziewięć minut przed końcem prowadzili dwoma bramkami. Zdeterminowani gospodarze kilka minut później złapali kontakt, by ostatecznie niecała minutę przed gwizdkiem z wykonania rzutu karnego ustalić wynik na 4:4 i podzielić się punktami z FMCTI.
Format - AMARA 1:2
Format bez błysku, ale z kompletem punktów
Ostatnie spotkanie tej kolejki rozpoczęło się od zdobycia bramki przez Dawida Godulę już w czwartej minucie spotkania. Do przerwy oba zespoły toczyły zacięta walkę, jednak drugi gol padł dopiero na dziesięć minut przed końcem meczu. AMARA do samego końca nie poddawała się i dzięki bramce Pawła Nędzy na niecałą minutę przed końcem złapali kontakt, jednak przez brak czasu nie zdołali wyrównać.
III Liga A
mBank - Prisjakt 4:7
Zostali w szatni
W pierwszych trzech minutach Prisjakt zdobył trzy bramki wychodząc na szybkie prowadzenie. W pierwszym kwadransie zawodnicy w granatowych koszulkach dołożyli jeszcze jednego gola zapowiadając łatwe zwycięstwo. Boiskowa rzeczywistość okazała się inna, a mBank pokusił się o trzy bramki, co zapowiadało spore emocje po przerwie. Po zmianie stron oba zespoły starały się przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść, jednak na osiem minut przed końcem mBank wciąż był stratny jedną bramkę do rywali, którzy kilka chwil później podwyższyli wynik od wie bramki i pewnie wygrali to spotkanie.
Appdate - Codewise 1:1
Rozstrzygnęli w pierwszej połowie
Od pierwszego gwizdka można było zauważyć, że spotkanie szóstego zespołu z ostatnim pomimo różnicy dziesięciu punktów w tabeli będzie wyrównane. Pierwsza bramka padła w dziesiątej minucie na rzecz Appdate, jednak zaraz przed przerwą rywale wyrównali wynik. Druga odsłona przeminęła na wyrównanej walce i nieustannych próbach obu zespołów na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść, jednak żadnemu się to nie udało, przez co drużyny podzieliły się punktami.
Sygnity - Deutsche Bank 2:3
Nieudana pogoń Sygnity
Pierwsza odsłona tego spotkania owocowała w wyrównana walkę, a gra toczyła się głównie na środku boiska. Jedyna bramkę w tej połowie zdobył Deutsche Bank w dziewiątej minucie meczu. Po przerwie Sygnity wyrównało wynik, jednak bankowcy dołożyli jeszcze dwa trafienia rozwiewając nadzieje rywali. Ci jednak nie poddali się i na dziesięć minut przed końcem złapali kontakt. Oba zespoły szukały okazji do podwyższenia wyniku, jednak koniec końców mecz wygrał Deutsche Bank, dzięki czemu pomniejszył dystans punktów do Lidera tabeli.
Capita - APLA 5:0
Nie taki lider straszny
W spotkaniu u szczytu tabeli trzecia Capita podjęła lidera tabeli - zespół APLA. Od pierwszych minut zespoły rozpoczęły zacięta walkę o punkty. Zawodnicy wymieniali się podaniami szukając dogodnej okazji do oddania strzału. Trzy takie znalazła Capita, która zapewniła sobie prowadzenie do przerwy. Druga odsłona nie zmieniła obrazu spotkania i biali dokładając dwa trafienia pewnie wygrali to spotkanie.
III Liga B (zaległy)
Ortotop - Krakvet.pl 2:0
Pewne zwycięstwo Ortotop
Oba zespoły od pierwszych minut zaczęli zacięta, lecz wyrównana walkę. Lepszy okazał się zespół Ortotop, który na chwilę przed przerwą wysunął się na skromne prowadzenie. Druga odsłona nadal owocowała w sytuacje bramkowe, jednak niewiele piłek leciało w światło bramki. Ostatecznie gospodarze dokładając jeszcze jedna bramkę pewnie wygrywając ten mecz.
