Art-Gum i Galaxy Hotel pierwszymi liderami...

 

Extraklasa

InterCars Wieliczka – Centroclima 1:2
Wicemistrz minionego sezonu, InterCars stanął naprzeciw siódemce Centroclimy. Wydawało się, że to gospodarze muszą być uznawani za faworytów i podobnie jak w dwóch ostatnich spotkaniach między tymi ekipami zwyciężą. Początek spotkania był jednak bardzo wyrównany. Najpierw groźniej zaatakowali pomarańczowi. Kozieł i Wyroba wyszli z dwójkową akcją, ale podanie tego pierwszego zostało zablokowane przez obrońców. Już po chwili odpowiedzieć spróbowali gospodarze: Piotr Kapusta uderzał z lewej strony boiska, lecz również bez efektu bramkowego. Kolejna groźna sytuacja należała do Wolaka z Centroclimy. Jego wyjście ze środka zaskoczyło defensywę rywali, sam zawodnik za daleko wypuścił sobie jednak piłkę i padła ona łupem bramkarza. W końcu na prowadzenie wyjść mogli czerwoni. Kapusta przyjął piłkę z lewej, wziął na plecy obrońcę i strzelił po długim słupku. Futbolówka o centymetry minęła bramkę. Zamiast prowadzenia gospodarzy mieliśmy za to już po chwili 1:0 dla pomarańczowych. Z rzutu wolnego w okolicach połowy boiska zdecydował się uderzyć Wolak. Piłka dobrze uderzona wpadła w prawy dolny róg bramki. Pomimo wielu sytuacji z obu stron wynik do przerwy nie uległ już zmianie.
W drugiej połowie oglądaliśmy nadal bardzo zacięty pojedynek. Oba zespoły walczyły jak lwy i nie odkładały nóg. Bramkę na 2:0 zdobył dla Centroclimy Nazarewicz, lecz gospodarzy to nie podłamało. Dalej walczyli o choćby punkt i mało brakło a udałoby się im go zdobyć. Kontaktowego gola strzelił bezpośrednio z rzutu wolnego Kapusta, czerwoni mieli też kilka innych okazji, lecz do siatki już nie trafili. Dość nieoczekiwana porażka InterCars stała się faktem.

iCar I – Art-Gum 5:9
Mecz iCara z Art-Gumem rozpoczął się od mocnego uderzenia. Żurek z zespołu beniaminka przejął piłkę w środku pola i idealnie przelobował bramkarza. Mieliśmy 1:0 a zdezorientowani czarni przez chwilę kompletnie oddali inicjatywę. W końcu jednak otrząsnęli się i ruszyli do odrabiania strat. Dość szybko udało im się doprowadzić do wyrównania. Giza uderzał z prawej, do odbitej piłki doskoczył Klim i pokonał bramkarza. Żółci nim zdążyli się obejrzeć przegrywali już 1:3. Ponownie Klim i Giza nie dawali szans golkiperowi. Nie mając nic do stracenia, gospodarze ruszyli do ataku. Mimo kilku dobrych sytuacji (rajd Wrzodka, uderzenie Kowalskiego) nie udało im się zniwelować straty.
Po zmianie stron żółci wciąż atakowali. Zdołali strzelić cztery gole, ale na Art-Gum było to zdecydowanie za mało. W jego szeregach fenomenalnie wręcz spisywał się Daniel Klim, król strzelców poprzedniego sezonu w barwach NightNews. Zdobył sześć goli i zaliczył trzy asysty, miał więc udział przy każdym golu gości. Brakujące gole dołożyli wspomniany Giza (2) i Mikołajczyk. Dla iCara strzelali: Żurek (hat-trick), Wrzodek i Chmielewski.
Mimo porażki, na tle silnego Art-Gumu żółci zaprezentowali się bardzo dobrze. Wydaje się, że mogą powalczyć w tej lidze o coś więcej niż utrzymanie... Goście z kolei należą na pewno do grona ścisłych faworytów i tą wygraną po prostu to potwierdzili.

ProEko – A.S.A. 4:3
Kolejne spotkanie z udziałem beniaminka od początku toczyło się w dobrym tempie. Lepiej nieco zaczęło je ProEko, spychając A.S.A. do defensywy. Suski ruszył prawą stroną i spod samej linii końcowej zagrał do środka. Nikt nie był jednak w stanie przeciąć tej piłki. Chwilę potem Pacanowski uderzał z dystansu. Piłka trafiła w poprzeczkę, lecz odbiła się przed linią bramkową. W odpowiedzi Pieprzyk wdarł się przebojowo w pole karne zielonych, ale w ostatniej chwili jego próba strzału została powstrzymana. Ogólnie, w pierwszej części gry ataki niebieskich zatrzymywały się głównie w strefie środkowej boiska. Mądrze grająca defensywa ProEko nie pozwalała się napastnikom przeciwników zapuszczać głębiej. Kiedy już się to im udawało, bramkarz miał spore problemy, jak na przykład przy akcji Matery, który minął rajdem dwóch obrońców i znalazł się w sytuacji sam na sam. Nie bez kłopotów golkiper sparował wtedy piłkę na rzut rożny. Spotkanie było dość wyrównane i kiedy wydawało się, że gole, przynajmniej do przerwy, nie padną, gospodarze zdobyli bramkę na 1:0. Długo z prowadzenia ten zespół się nie cieszył, bo parę minut później stan pojedynku wyrównał Lipiński. Wraz z mijającymi minutami coraz wyraźniejsza była przewaga Pro-Eko i wydawało się, że to tej ekipie uda się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. I rzeczywiście, zdobyła ona jeszcze trzy bramki, lecz niewiele brakło, by spotkanie zakończyło się remisem. Dobrym finiszem popisała się A.S.A i gdyby mecz potrwał kilka minut dłużej, mogło dojść do podziału punktów. Dla niebieskich trafiali, poza Lipińskim także Matera i Bauer. W ekipie ProEko dwie bramki ustrzelił Pacanowski a po jednej dołożyli Suski i Latała.

Especto – Oknoplast 2:4
Zdobywcy czwartego miejsca w poprzednim sezonie, Especto, mierzyli się z Oknoplastem. Sygnałem, że będzie to dobry mecz była już jedna z pierwszych jego akcji. Piłki wybitej przez obrońcę białych dopadł Stępień. Atomowy strzał zaskoczył obrońców i bramkarza i mieliśmy 1:0. Goście ruszyli do odrabiania strat. Kurpiel miał piłkę z prawej strony, podał na lewą a tam dopadł do niej jeden z graczy Oknoplastu. Uderzył mocno i inteligentnie, lecz zabrakło nieco szczęścia i futbolówka trafiła w poprzeczkę. Rywale jeszcze przed przerwą doprowadzili do wyrównania. Podyktowany za faul na jednym z graczy rzut karny pewnie wykorzystał Kuźma. Mimo przewagi białych taki wynik utrzymał się do przerwy. W drugiej połowie piłka częściej nadal była na połowie czarnych. Goście stemplowali słupki, lecz długo nie mogli wyjść na prowadzenie. W końcu udało im się to po golu Kwatera. Nie mając wiele do stracenia Especto postanowiło pójść na wymianę ciosów. Co prawda udało się tej ekipie zdobyć gola, lecz wobec jeszcze dwóch, które dołożył Oknoplast nic to gospodarzom nie dało. Z boiska schodzili pokonani i szans na pierwsze punkty szukać muszą w następnych meczach. W ekipie białych hat-trick zanotował Kwater, drugą bramkę dla Especto zdobył zaś Kozub.

Auto-gum – Komputeo 6:2
Kończący wieczór mecz pomiędzy Komputeo a Auto Gumem był starciem dwóch zwycięzców swoich grup I ligi z poprzedniego sezonu. Od pierwszych minut lepiej prezentowała się w nim ekipa czarnych, która wydawała się być zdecydowanie mniej skrępowana atmosferą Ekstraklasy. Ona też odważniej atakowała, choć trzeba przyznać, że obrona pomarańczowych radziła sobie z napastnikami przeciwnika bardzo dobrze. Jedyne poważne zagrożenie stwarzał Art-Gum strzałami z dystansu i to właśnie po jednym z takich uderzeń padła bramka. Liszka strzelał zza linii pola karnego, bramkarz co prawda odbił piłkę, lecz wprost pod nogi Domańskiego, który nie zmarnował takiego prezentu. Kolejne minuty to nieco żywsza postawa Komputeo i sytyacje dla tej ekipy. Strzał Tkaczyka bramkarz obronił z trudem. Gospodarzom sprzyjało też szczęście; po jednym ze strzałów pomarańczowych piłka odbiła się bowiem od słupka.
W drugiej części Komputeo nadal było aktywne, ale to Auto-Gum groźniej atakował. Strzał Ptaszka trafił w poprzeczkę, Giercarz strzelał z dystansu mocno, lecz niecelnie... Goście do lepszych okazji na zdobycie bramki zaliczyć mogli na pewno uderzenie Trzeńca czy też próbę Frankowskiego, który po podaniu od bramkarza dobrze przyjął piłkę, ale nie był już w stanie czysto jej uderzyć. Ostatecznie, lepsze o cztery gole okazał się Auto-Gum, który w ten sposób udanie wraca do elity. Gole Domańskiego, Kękusia (po 2) oraz Borka i Ptaszka pozwoliły pewnie ograć Komputeo, które na pewno odczuło brak w swoich szeregach Marcina Wąsa. Pierwsze dwa gole dla pomarańczowych w Ekstraklasie zdobyli Tkaczyk i Rogala.

IID

KPR – Scarsenal 7:2
Pierwszy mecz i od razu wielka niewiadoma. Jak spiszą się nowe drużyny? Którą z nich można uznawać za faworyta? Dośc szybko okazało się, że to ekipa gospodarzy znacznie lepiej operuje piłką. Widać było zgranie zespołu i doświadczenie, które niewątpliwie pomogło w odniesieniu zwycięstwa. Doświadczenia tego zabrakło niestety ekipie Scarsenalu, która spotkała się w takim składzie po raz pierwszy. Dodatkowo, do meczu zespół ten przystąpił bez żadnych zmienników i kondycyjnie nie był w stanie sprostać posiadającym długą ławkę rezerwowych gospodarzom. Mimo to zdołał wykorzystać luki w obronie „medyków" i zdobyć dwa gole. Ich strzelcem był Artur Kursin. Po przeciwnej stronie boiska trafiali Adam Caryło, Miłosz Jodłowski, Tomasz Skorupa oraz Grzegorz Marczyk, który zdobył aż cztery gole. Czyżby pojawił się w Biznes Lidze kolejny świetny snajper?
Już po pierwszym meczu widać, że KPR to drużyna, która może sporo namieszać w grupie D. Momentami gospodarze grali naprawdę dobrze i bardzo ciekawe, czy w spotkaniu następnej kolejki z ograną ekipą Galaxy Hotelu potwierdzą klasę. Scarsenal, mimo porażki też zaprezentował się, jak na debiutanta, całkiem nieźle. Z każdym kolejnym spotkaniem gra zespołu powinna wyglądać coraz lepiej.

Food Care – Lynka 6:4
Drugi mecz, w którym grały wyłącznie debiutanckie zespoły podobny był nieco do pierwszego. Tutaj także jedna ekipa przyjechała w zaledwie siedmioosobowym składzie, tyle że w tym przypadku to ona mogła po czterdziestu minutach świętować triumf. Food Care, bo o nim mowa, zaprezentował się bardzo dobrze i zainkasował trzy punkty. Co warte odnotowania, gra tego zespołu nie opiera się wyłącznie na jednym zawodniku, superstrzelcu. Jego siłą jest kolektyw, co najlepiej pokazują meczowe statystyki. Po dwie bramki zdobyli w nim bowiem Jacek Nigbor, Konrad Nowakowicz i Kamil Kawka. Ten ostatni zanotował ponadto dwie asysty. Dla Lynki, która w pierwszym meczu wystawiła pełną, piętnastoosobową kadrę, najwięcej goli (dwa) zdobył Konrad Siedlarczyk. Pozostałe na swoje konto zapisali Konrad Szum i Adrian Pudlik. Warto dodać, że dwie asysty zanotował Łukasz Kaczmarczyk.
Obie drużyny walczą do ostatniej minuty i raczej nie będą tkwić w dole tabeli. Z grą, jaką zaprezentowały w środowy wieczór mogą być one pewne, że ich celem będzie co najmniej górna połowa tabeli. Następne mecze w wykonaniu tych drużyn pozwolą jednak dowiedzieć się czegoś więcej na ich temat.

Gazownicy Krakowscy – Korporaci 5:5
Goście nie przestraszyli się ogranej w rozgrywkach Biznes Ligi drużyny Gazowników i śmiało atakowali. Przyniosło to rzecz jasna korzyści bramkowe i wpędziło w niemałe zakłopotanie ekipę gospodarzy. Po chwili ich gra wróciła jednak do normy i oglądaliśmy pasjonujące widowisko, które ostatecznie zakończyło się wysokim remisem. Tak jeden jak i drugi zespół zdecydowanie stawiał na ofensywę, w obronie poczynając sobie nieco mniej ostrożnie. Korporaci, którzy zdobyli w swoim debiucie aż pięć goli, mogą być z siebie zadowoleni. W końcu gospodarze to już uznana marka, która nie oddaje punktów byle komu. Bramki dla Gazowników zdobywali: Piotr Froński (dwie) oraz Wojciech Jaskowski, Jacek Rogowski i Tomasz Ciastoń. Pierwsze gole dla debiutantów strzelali z kolei: Grzegorz Chadziński, Leszek Panuś, Szymon Jastrzębski, Kamil Waszkiewicz i Artur Maczkowski.
Gospodarzom nie udało się zdobyć kompletu punktów pomimo dobrej gry. Gdyby udało im się wykorzystać wszystkie sytuacje do zdobycia gola, mieliby już trzy oczka na koncie i ze spokojem czekaliby na następną kolejkę w której druga wygrana postawiłaby ich w roli kandydatów do awansu. Niestety, Korporaci okazali się całkiem solidną drużyną, która może jeszcze urwać punkty niejednemu.

Galaxy Hotel – Extend Vision 10:2
Ostatni mecz wieczoru i jednocześnie jedna z ostatnich okazji w tej kolejce, by pooglądać w akcji nowy zespół. Tym razem był to Extend Vision, który na początek dostał chyba najtrudniejszego przeciwnika z możliwych. Galaxy już pod koniec tamtego sezonu bardzo dobrze grało w piłkę a teraz, po takim występie będzie je można uważać za jednego z najpoważniejszych kandydatów do awansu. Goście, mimo chęci i nienajgorszych umiejętności nie byli w stanie wiele zrobić wobec tak dysponowanego przeciwnika. Zdołali mu strzelić ledwie dwa gole, których autorami byli Przemysław Borek i Grzegorz Grabka. Białym udało się w samej końcówce dobić do „dwucyfrówki" a największy w tym udział miał Patryk Banaszkiewicz, który zaliczył hat-tricka. Po dwie bramki zdobyli Grzegorz Pełzak i Norbert Olszewski a po jednej Waldemar Ziębiński oraz Łukasz Halama. Aż czterokrotnie piłki partnerom wykładał Grzegorz Guzik, za co też niewątpliwie należą mu się słowa uznania.
Trzeba przyznać otwarcie, że Extend Vision trafił się na otwarcie najgorszy przeciwnik z możliwych. Kolejnym ekipom powinny powoli zaczynać trząść się nogi... A goście? Muszą w kolejnym spotkaniu zagrać ze świadomością, że najgorsze już najprawdopodobniej za nimi.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Zobacz więcej
I Liga A
Zobacz więcej
I Liga B
Zobacz więcej
II Liga A
Zobacz więcej
II Liga B
Zobacz więcej
II Liga C
Zobacz więcej
II Liga D
Zobacz więcej
III Liga A
Zobacz więcej
III Liga B
Zobacz więcej
III Liga C
Zobacz więcej
III Liga D
Zobacz więcej
III Liga E
Zobacz więcej
III Liga F
Zobacz więcej
Extraklasa
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga E
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga E
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga E
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga E
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga E
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę