Auto-Gum i Art Black na podium...

Kraksport Extraklasa

Delphi/InterCars 6:0 Oknoplast
Wieczór z Ekstraklasą zaczęliśmy od spotkania drużyn Delphi/InterCars i Oknoplast. Mecz raczej miał charakter towarzyski. Ekipa Gości przyjechała w „okrojonym" składzie, bez szans na zdobycie punktów, jednak należą się brawa za walkę. Zespół Delphi/InterCars łatwo zdobywał bramki i w pierwszej połowie pojawiło się ich już sześć dzięki trafieniom Piotra Michniaka(x3), Krzysztofa Kluza, Macieja Maderaka i Bogdana Starowicza. Druga połowa nie odbyła się z powodu liczby kontuzji drużyny Oknoplast.


Auto-Gum 5:0 Especto


A.S.A 2:11 Art-Gum
W trzecim meczu wieczoru na boisko wyszły ekipy A.S.A i Art-Gum. Faworytem spotkania był Lider rozgrywek i mistrz Ekstraklasy. Obie drużyny dzieliła przepaść w poziomie gry. Choć dla zespołu A.S.A wynik otworzył Grzegorz Bauer to w pierwszej połowie zdecydowaną przewagę wypracowali „Oponiarze" strzelając pięć bramek. Jak na króla strzelców przystało Daniel Klim zdobył cztery bramki współpracując razem z Piotrem Gizą. Na listę strzelców w pierwszych 20 min wpisał się również Mirosław Mikołajczyk, który dobrze zaczął również drugą połowę trafiając drugi raz. Art-Gum grał konsekwentnie, a zarazem spokojnie, pozwoliło to na dołożenie jeszcze sześciu trafień do bramki przeciwnika których autorami byli Piotr Giza(x2), Daniel Klim i Piotr Konieczny. Na otarcie łez dla zespołu A.S.A trafił po raz drugi Grzegorz Bauer.


ProEko 5:10 Centroclima/R&M Greentech
W czwartym meczu spotkały się drużyny ProEko i Centroclima/R&M Greentech. Bez niespodzianki było również w tym meczu. Goście jako wskazywany zdecydowany faworyt spotkania poradził sobie z ostatnimi w tabeli Gospodarzami. Choć w pierwszej połowie ProEko postawiła wysoko porzeczkę to w drugiej połowie zostało całkowicie zdominowane przez konsekwentnie grających „biało-zielonych". Pierwszą połowę zaczęliśmy od bramki strzelonej przez Artura Nazarewnicza, który pewnie wykorzystał rzut karny, chwilę później łatwo i z dużym spokojem Rafał Kozieł powiększył wynik. Gospodarze po strzałach Kuby Stachurskiego wyrównali wynik, ale na krótko ponieważ sędzia zdecydował znów o przewinieniu w polu karnym. Artur Nazarewicz ponownie w swoim stylu wykorzystał rzut karny. Parę minut później Kuba Stachurski znów przyczynił się do wyrównania. Pod koniec pierwszej połowy Paweł Komisarek dał prowadzenie. Chwila przerwy podziałała mobilizująco tylko na jeden zespół. Była to ekipa Gości którzy potrafili strzelić sześć bramek i wygrać mecz. Na listę strzelców wpisali się Paweł Komisarek, Jakub Żurek(x2), Tomasz Bisikiewicz(x2) i Dawid Dolański. Gospodarze mieli sporo szans na trafienie, ale drogę do bramki piłka znalazła tylko po dwóch strzałach, których autorami byli Marcin Konopek i Mieszko Pacanowski.

ICAR I 7:0 KOMPUTEO

Na koniec nie spotkaliśmy się z niespodzianką pomiędzy drużynami ICAR I i KOMPUTEO. Dla Gospodarzy był to lekki i przyjemny mecz. Już w pierwszej połowie wypracowali prowadzenie trzema bramkami po trafieniach Tomasza Chmielewskiego, Marcina Gignala, Dawida Wrzodka. Druga połowa była zdecydowanie lepsza w wykonaniu ekipy ICAR, którzy nie zwalniali tempa, a raczej go podkręcili. Spokojne rozgrywanie w środku pola przyczyniło się do zdobycia jeszcze czterech bramek, których autorami byli Dawid Wrzodek, Czerwiec Tomasz i Dariusz oraz Paweł Bukowski. Goście spotkali się z takim oporem obrony, że nie udało trafić im się ani razu. „Taksówkarze" zgarniają trzy punkty, której zdecydowanie im się należą.

 

II Liga D

Gazownicy Krakowscy – Extend Vision 3:5

Z pozoru mecz ten miał jednego faworyta. Gazownicy, bo o nich mowa, do ligowego podium potrzebowali już tylko tego jednego zwycięstwa. Niestety dla nich, wygrać po raz jedenasty w sezonie się nie udało. Na drodze stanęli im bowiem prawdziwi bohaterowie drugiej części rozgrywek – drużyna Extend Vision. Już od pierwszych minut widać było, że goście, opromienieni sukcesami z poprzednich kolejek bez respektu podchodzą do wyżej notowanego rywala. Szybka i efektowna gra dawała im w pierwszej części gry optyczną przewagę, której nie udawało się jednak zamienić na choćby jednego gola. Co prawda szarzy mieli kilka dogodnych okazji (że wspomnieć tu choćby strzał Pawła Gęcy), lecz słynący z defensywy gospodarze w porę zażegnywali niebezpieczeństwo. Dodatkowo, sami próbowali groźnie kontrować, jednak również bezskutecznie.

Bramki zobaczyliśmy dopiero w drugiej części gry. Extend udało się wreszcie znaleźć sposób na obronę granatowych. Zdobyło dwie bramki, lecz przewagę tę dość szybko roztrwoniło. Wykorzystując dwa rzuty wolne Gazownicy doprowadzili do wyrównania. Kiedy wydawało się, że to oni zadadzą decydujący cios, ponownie błysnęli gracze gości. Kolejne trzy uzyskane przez nich trafienia dały im w efekcie przekonującą wygraną... i pozbawiły przeciwników podium.

Dla Extend Vision trafiali: Piotr Waśkiewicz, Paweł Gęca, Filip Cena, Konrad Klimczyk oraz Przemysław Adamski. Po przeciwnej stronie boiska na listę strzelców wpisali się z kolei Tomasz Ciastoń i Krzysztof Kozioł (2 gole).

KPR – Art Black 8:11

Mocno hokejowy wynik przyniosło nam drugie spotkanie wieczoru, w którym KPR podejmowało Art Black. Wobec porażki Gazowników w poprzednim meczu, jasne było, że w przypadku wygranej goście staną na ligowym podium. Już przed pierwszym gwizdkiem widać było w nich wielką motywację, którą potwierdzili tylko na boisku. Udało się im bowiem dość wyraźnie pokonać silną ostatnio drużynę gospodarzy, słynącą z doskonałej ofensywy. I faktycznie, osiem goli strzelonych czołowemu bramkarzowi ligi to wynik zasługujący na duże uznanie. Mimo takiego osiągnięcia, nie zdobyli oni jednak nawet punktu. Główna w tym zasługa rewelacyjnej postawy napastników czarnych, którzy zagrali chyba jedno z lepszych spotkań w sezonie. Co prawda, w przeciągu całego meczu goście nie mieli wyraźnej przewagi, lecz skuteczność w połączeniu z wyrachowaniem i ogromną motywacją przyniosły im końcowy sukces. Na przerwę schodzili, prowadząc tylko jednym golem. Po zmianie stron udało im się poprawić i w ostatecznym rozrachunku zwyciężyć trzema. Podkreślić trzeba też zasługę golkipera Art Black, który parokrotnie ratował zespół. W ekipie zwycięzców najskuteczniejsi okazali się Tomasz Kokoszka oraz David Kozłowski, którzy strzelili po trzy gole. Dwa trafienia zanotował Rafał Witaszek, zaś po jednym Grzegorz Janków, Tomasz Sobczyk i Artur Brzyski. Dla KPR trafiali z kolei Grzegorz Marczyk (4), Tomasz Skorupa (2), Adam Curyło i Michał Skuciński.

Korporaci – Scarsenal 3:3

Trzecim meczem wieczoru był pojedynek derbowy pomiędzy dwoma drużynami złożonymi z pracowników Philip Morris. Jak się okazało, był to najciekawsze spotkanie kolejki. Obie drużyny nie zamierzały odpuszczać i mimo iż wyżej w tabeli byli Korporaci, ich przewaga nie była zbyt wyraźna. Mimo to, zdołali oni dość szybko strzelić bramkę, jak się potem okazało, jedyną w pierwszej części gry. Kiedy po zmianie stron pomarańczowi podwyższyli na 2:0 wydawało się, że Scarsenal nie będzie już w stanie odrobić tej straty. Udało mu się strzelić kontaktowego gola (autorstwa Artura Kursina), lecz kolejne słowo należało ponownie go gospodarzy. Ich trzecie trafienie nie podłamało jednak żółtych, którzy do samego końca walczyli o przynajmniej remis. W dramatycznych iście okolicznościach udało im się go wydrzeć, strzelając gola na 3:3 w samej końcówce spotkania. Bohaterem Scarsenalu został Gergoe Kosztik, który strzelił dla swojej ekipy drugą i trzecią bramkę. Dla przeciwników trafiali z kolei Kamil Waszkiewicz, Maciej Cholewa i Leszek Panuś.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę