Twoi znajomi może też tego szukają. Ułatw im zadanie i podziel się
Interia.pl nie ogląda się na rywali i skrupulatnie notuje kolejne zwycięstwa, wykorzystując potknięcia najgroźniejszych przeciwników w walce o tytuł mistrzowski. Zespół Wojciecha Wiśniewskiego nie bez problemów, ale uporał się z Capgemini w dwóch setach. ,,Redaktorzy’’ napotkali na spory opór ze strony ,,Walecznych Serc’’ w pierwszym secie, ale w drugim zagrali tak, jak do tego nas przyzwyczaili, czyli skutecznie i ładnie dla oka.
Tak słabego sezonu nie pamięta żaden z obecnych zawodników ALIOR Banku, który rywalizuje w Siatkarskiej Biznes Lidze od samego początku jej istnienia. Kolejna, już czwarta porażka przekreśla szanse ,,Bankowców’’ na osiągniecie korzystnego rezultatu na koniec zmagań. Wygrany pierwszy set nie zapowiadał tak czarnego scenariusza, ale w drugim zabrakło ostatniego podania, co skrzętnie wykorzystało BWI Group. W dogrywce zespół Michała Senkowicza zagrał mądrze i z dużym spokojem, a znacznie bardziej doświadczony ALIOR popełnił serię niewymuszonych błędów.
Niespodzianki nie mieliśmy w parze Donimirski Pałac Pugetów – Finansowanie24.pl. Ci drudzy, osłabieni brakiem swojego kapitana Grzegorza Rutki całkiem nieźle poczynali sobie na parkiecie. W pierwszej partii ,,Finansiści’’ pozwolili debiutantowi zdobyć zaledwie czternaście puntków. Drugi set był nieco bardziej wyrównany, ale przewaga Finansowania24.pl nie podlegała żadnej dyskusji i znalazła potwierdzenie w końcowym rezultacie.
O sile i jakości Biprotechu boleśnie przekonało się 4F, które tydzień temu po koncertowej wręcz grze sprawiło spora niespodziankę, ale w starciu z obrońcą mistrzowskiego tytułu było wyraźnie słabsze. Biprotech wygrał łatwo, szybko i przyjemnie, w dwóch setach. W pierwszym ekipa Tomka Rzeżuchowskiego zdobyła zaledwie dziewięć ,,oczek’’, a po zmianie stron powiększyła swój dorobek do piętnastu punktów.
Na zakończenie State Street podejmował UBS, drużynę dowodzoną przez Agatę Szydłowską, wieloletnią zawodniczkę ,,biało-niebieskich’’. Pani Kapitan przystąpiła do tego wyjątkowego dla siebie spotkania bez sentymentów i starała się, aby jej nowy team zgarnął pełną pulę. Po niezwykle zaciętym meczu górą był State Street, choć w drugim secie niewiele brakowało, aby UBS doprowadził do dogrywki. Zaciętą walkę punkt za punkt na przewagi (29:27) wygrał Marcin Pazgan i spółka.