Bracia otworzyli autostradę do mistrzostwa dla KFC, gol w ostatnich sekundach dał trzy punkty BAD-MARowi...

Kraksport Extraklasa

Amway – iCar 1:2

Pierwsza połowa zadecydowała

Bojowo nastawieni taksówkarze wychodząc na spotkanie z ostatnim Amway nie oczekiwali łatwego meczu. Wiele sytuacji podbramkowych i nieustanna walka przemieszczana z jeden bramki pod druga nie pozwalała sie nudzić. Zdeterminowani goście pierwszą bramkę strzelili w siedemnastej minucie spotkania, jednak gospodarze zaledwie dwie minuty pózniej im sie odpłacili. Nie ustając w próbach chwilę przed ostatnim gwizdkiem taksówkarze powrócili na prowadzenie jedną bramką. Druga połowa pomimo wyrównanego poziomu spotkani nie zaowocowała żadną bramką kończąc spotkanie wynikiem sprzed przerwy.

RMF MAXXX – ProEko 3:1

Duet Oraczewski – Paul

RMF MAXXX rozpoczynając mecz od szybkiej bramki spodziewał się łatwego spotkania, jednak odrobinę się przeliczył. Goście nie poddając się łatwo w szóstej minucie spotkania wyrównali wynik, który utrzymał się do przerwy. Druga połowa przepłynęła pod dyktando gospodarzy, lecz nadal piłki posyłane przez nich do bramki przeciwników trafiały w poprzeczkę lub chybiały. Duet Oraczewski – Paul strzelił wszystkie trzy bramki gospodarzy w tym meczu, zapewniając utrzymanie bezpiecznej przewagi nad trzecim BAD-MAR.

BAD-MAR – Hostel Deco 4:3

Wygrana na ostatnią chwilę

Hostel Deco szybko uderzając na bramkę przeciwnika zapewnił sobie jednobramkową przewagę na kolejne czternaście minut spotkania, gdy to dobrze dysponowani gospodarze wyrównali wynik. Chwilę pózniej goście znów prowadzili jedną bramką, aż do drugiej połowy gdy zespół BAD-MAR ponownie wyrównał wynik. To niezwykle wyrównane i ciekawe spotkanie mogłoby zakończyć sie remisem, gdyby nie bramka Konrada Korzeniowskiego w ostatnich sekundach meczu.

CEZ Skawina – TEB Edukacja/FM Ryś 2:5

Bezpieczna wygrana lidera

Grający bez zmian goście już w drugiej minucie pokazali na co ich stać, lecz CEZ Skawina nie wywieszając białej flagi osiem minut pózniej wyrównała. Po kilku nieudanych próbach na parę minut przed końcem pierwszej połowy goście postawili na swoim powracając na prowadzenie. Szybka bramka lidera zaraz na początku drugiej połowy zachwiała morale gospodarzy, a kolejna tylko to potwierdziła. Jednak zbierając się w sobie odgryźli się jeszcze jedną bramką, pokazując że łatwo sie nie poddają. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:5 dzięki czemu TEB Edukacja/FM Ryś utwierdził się na pozycji lidera.

State Street II – PKP Cargo 4:1

Spokojny wieczór State Street II

Pierwsza połowa tego spotkania ukazała nam zacięta i wyrównana walkę obu zespołów, w której na chwilę przed gwizdkiem na przerwę gospodarze zdobyli pierwsza bramkę w tym meczu. Druga połowa przeminęła pod znakiem gospodarzy, którzy powiększając przewagę o kolejne bramki dokumentowali swoja przewagę nad rywalami. Dopiero po trzeciej bramce State Street II goście strzelili swoją jedyną, honorową bramkę. Zespół State Street II wygrywając to spotkanie wykorzystał porażkę CEZ Skawina i wskoczył na czwarte miejsce w tabeli.

III Liga C

Bracia otworzyli autostradę do mistrzostwa

KFC - Shell 4:1

Inauguracją 12 kolejki III ligi C był mecz lidera - KFC z wiceliderem drużyną Shell. Spotkanie to
lepiej weszli zawodnicy KFC którzy po pierwszej swojej akcji rozmontowali defensywę rywala i po strzale na raty Dawida Kowalczyka wyszli na prowadzenie. Shell nie zdążył się jeszcze otrząsnąć po pierwszej bramce a kolejną dołożył Marcin Kowalczyk. Pierwsza połowa to całkowite kontrolowanie meczu przez KFC i zasłużone prowadzenie 4:0. Drugiej części gry Shell się obudził i nawet przejął inicjatywę. Dwoił się i troił Dominik Mączyński ale jego strzały zatrzymywały się dwa razy na słupku i przy niewykorzystanym rzucie karnym na poprzeczce. Mecz na szczycie ligi wygrał zespół KFC czym zbudował sobie 6 punktową przewagę nad swoim największym rywalem i mistrzostwo wydaję się na wyciągnięcie ręki.

EDF potwierdza wysoką formę

PKO Bank Polski - EDF 0:2

W drugim meczu zameldowały się na boisku zespoły PKO Bank Polski i EDF. Goście po zeszłotygodniowej wygranej z zespołem Shell byli faworytem w tym meczu i chcieli koniecznie potwierdzić to na boisku. Obie bramki padły w pierwszej części gry i były wynikiem nie porozumień w linie obrony PKO Bank Polski którzy tego wieczoru skakali sobie do gardeł. Drugiej części gry przykład z bankowców brali gracze EDF ale po ripoście swojego bramkarza "nie kłóćmy się jak rywale tylko grajmy" rozluźnił nerwową atmosferę swoich kolegów. Mecz zasłużenie wygrał EDF czym umocnił się na 4 miejscu i ciągle ma 3 punkty straty do podium.

Druga wygrana NEC

NEC - Aterima 1:0

Mecz na "szczycie" dolnej części tabeli o miano przedostatniej drużyny w lidze był dużo bardziej wyrównany niż spotkanie na drugim biegunie pomiędzy KFC a Shell. W pierwszej rundzie NEC wygrał 2:0 i Aterima chciała się zrewanżować rywalom i wygrać swój pierwszy mecz w sezonie. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana z lekka przewagą Aterimy która nie wykorzystała karnego. Druga część gry miała bliźniaczy przebieg do pierwszej z tym, że to NEC miał minimalna przewagę która potwierdził strzeleniem bramki przez Łukasza Zarzyckiego który został bohaterem tego spotkania. Takim sposobem NEC wygrywa drugi raz z Aterimą która pozostaje czerwoną latanią ligi.

Cały mecz w osłabieniu

Idea Bank - Control Process Electric 4:1

W przedostatnim meczu wieczoru stanęły naprzeciw siebie zespoły sąsiadujące z sobą w tabeli Idea Bank oraz Control Process Electric.Goście zgromadzili na swoim koncie o dwa oczka mniej od rywali i to Idea Bank była faworytem tego spotkania. Control Process Electric ułatwił zadanie swoim rywalom ponieważ cały mecz zagrali w sześcioosobowym składzie. Jednak niespodziewanie to niebiescy wyszli na prowadzenie i długo bardzo dobrze bronili jednobramkowej przewagi. Jednak przed przerwą bankowcom udało się strzelić wyrównującą bramkę. Z coraz większym upływem czasu rosła przewaga gospodarzy którzy strzelali kolejne bramki swoim rywalom. Control Process Electric próbował odpowiedzieć ale bezskutecznie i żałować może tylko, że nie mieli pełnego składu na dzisiejsze spotkanie.

Miłego złego początki

Rosa - Rolls-Royce 5:2

W ostatnim meczu kończącym 12 kolejkę III ligi C spotkał się zespół Rosa i Rolls-Royce. Zdecydowanym faworytem tego meczu była Rossa która w zeszłej rundzie łatwo pokonała Rolls-Royc'a 5:0. Goście mieli jednak inny plan na ten mecz i chcieli sprawić niespodziankę. Niebiescy ostro zabrali się do pracy i wygrywali już 2:0, a druga bramka strzelona przez Karola Krawczyka "palce lizać" poszybowała w samo okienko bramki. Rosa jednak natychmiast odpowiedziała i do przerwy było 2:1 dla Rolls-Royce. Druga połowa była rozgrywana w równie szybkim i dynamicznym tempie jak pierwsza część gry. Gracze Rosy pozazdrościli pięknej bramki rywalom i też pokusili się o ładne trafienia z dystansu i w końcowym rozrachunku odskoczyli na 3 bramki i wygrali całe spotkanie 5:2 utrzymując trzecie miejsce w lidze.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie