I LIGA A
CB Aluminium - Craft Partner 5:4
Warto grać do końca...
Dzień bramkowych popisów rozpoczął Łukasz Łojek, który już w pierwszej minucie pięknym strzałem z dystansu otworzył rezultat. CB Aluminium odpowiedziało w 6. minucie. W pole karne wbiegł Michał Wojnarowski i płaskim strzałem pokonał Macieja Szczęśniewskiego. Pięć minut później ponownie prowadził Craft Partner. Tym razem na listę strzelców wpisał się Sebastian Dyląg. Jeszcze przed przerwą odpowiedział Zbigniew Marek i na przerwę obie ekipy zeszły przy wyniku remisowym. W drugiej odsłonie szala zwycięstwa zaczęła przechylać się w stronę Craft Partner, jednak CB nie złożyło broni. W 37. minucie do wyrównania doprowadził Bartosz Bargieł, a tuż przed końcowym gwizdkiem wygraną Błękitnym zapewnił Bartłomiej Łętocha..
Brotherm - Colorex - 4:5
Lider pokonany...
W najciekawiej zapowiadającym sie meczu dnia Colorex ograł lidera rozgrywek, Brotherm i wskoczył na drugie miejsce w tabeli. Duża w tym zasługa Patryka Muchy i Michała Dudka. Pierwszy z wymienionych skompletował hattricka, a drugi zapisał na swoim koncie dwa gole z czego ostatni decydujacy o wygranej. Trzeba przyznąć, że to najważniejsze trafienie było też ładnej urody. Piłka po płaskim strzale z dystansu znalazła drogę do bramki strzeżonej przez Piotra Rzepeckiego. Colorex traci do liderującego Brothermu już tylko jeden punkt.
4F - Capgemini 8:7
Strzelanina...
Prawdziwą huśtawę emocji przeżył 4F. Zawodnicy w czarnych koszulkach prowadzili już wysoko 5:0 z Capgemini, jednak Waleczne Serca nie złożyły broni i rzuciły się w pościg. Wynik zatrzymał się na rezultacie 8:7, co bardziej znane jest z meczów hokeja, niż piłki nożnej. Nie może być jednak inaczej gdy spotykają się dwie ekipy, które za cel stawiają sobie zdobycie, jak największej ilości goli. Bohaterami tego widowiska zostali Łukasz Siudek i Damian Skoczylas, którzy trafili do siatki po pięć razy, a także Damian Świątek, który zdobył sześć goli.
Rigor Mortis - Prisjakt 1:4
Trudne położenie Rigor Mortis...
W meczu zamykającym VI serię gier Prisjakt pokonał Rigor Mortis. Bordowi nie wykorzystali szansy by opuścić ostatnie miejsce w tabeli i do wspomnianego rywala tracą już 5 punktów. Biało-Czarni skromnie prowadził po pierwszej odsłonie 1:0. Gola zdobył Michał Otrębski. Po zmianie stron dał o sobie znać Łukasz Banaśkiewicz. Snajper Prisjaktu trafił dwukrotnie w odstępie minuty i zapewnił swojemu zespołowi spokojną końcówkę meczu. Dla Rigor Mortis gola honorowego zdobył Władysław Kuciński, a tuż przed końcem rezultat ustalił kapitan Prisjaktu, Jakub Skrzyniarz.
II LIGA A
HSBC – OTTONE 4:2
Zdecydowało boiskowe doświadczenie
Nie zawiodło spotkanie otwierające szóstą serię gier w II Lidze A. Jako pierwsze szybkie prowadzenie objęło HSBC, a gol Piotra Szuby dawał nadzieję na oddalenie się od strefy spadkowej. OTTONE na cios ten zareagowało w najlepszy możliwy sposób, co w dużej mierze jest ogromną zasługą świetnie dysponowanego Szymona Zielińskiego (dwie bramki). Zawodnicy w białych koszulkach nie zamierzali pogodzić się z takim scenariuszem i jeszcze przed przerwą znów zbudowali sobie skromną zaliczkę, kiedy to sposób na Szymona Szczygła znaleźli Marek Kozera i Dominik Kamiński. Po zmianie stron złudzeń letniego debiutanta definitywnie pozbawił gracz potyczki – Szuba i drugie zwycięstwo doświadczonego HSBC stało się faktem!
Sun Hunter – Angel Poland Group 1:8
Z dużej chmury…
Z pewnością nie takiego przebiegu oczekiwaliśmy od meczu dwóch byłych I Ligowców. O ile jeszcze Sun Hunter w pierwszym kwadransie co najlepiej zdawał się potwierdzać gol Rafała Zająca było dla rywala przeciwnikiem równorzędnym, o tyle dalej to Angel Poland Group w pełni panowało nad boiskowymi wydarzeniami. Jeszcze przed przerwą remis „Granatowym” zapewnił Damian Duda, a po zmianie stron trio Duda, Bartłomiej Kostecki i Mateusz Skrzyszowski skrupulatnie powiększało boiskową zaliczkę. Na szczególne słowa uznania zasługuję ten drugi, który do dwóch goli „dorzucił” taką samą liczbę asyst i zgłosił swoją poważną kandydaturę do siódemki tygodnia. Tym samym Angel Poland Group dogania podium i udowadnia na dobre, że interesuję ich tylko walka o medale!
Dedax – Chomik Gdów 0:7
Bez niespodzianki
Nie było zaskoczenia w meczu zespołów z dwóch zgoła odmiennych biegunów ligowej tabeli. Faworyzowany Chomik Gdów już w pierwszych dziesięciu minutach zadał trzy zabójcze ciosy i udowodnił, że w pełni zasługuję na zgarnięcie pełnej puli. Swoje zrobili Szymon Marciniak, który skompletował hattricka, jak i Grzegorz Tabak (dwa gole). Dodając do tego czyste konto golkipera jasnym stało się, że to beniaminek w dobrych humorach opuścił obiekt przy ulicy Dekerta. Te z pewnością nie dopisują w szeregach firmy Dedax. Trzeci latem mecz bez strzelonej bramki jest ogromnym sygnałem ostrzegawczym, a brak skuteczności bezlitośnie prowadzić może na III Ligowe boiska.
SSC Internazionale – MPO Kraków 3:5
Mistrzowska końcówka!
Tylko jedną bramkę zobaczyliśmy w pierwszej połowie meczu zamykającego szóstą kolejkę II Ligi A. Kiedy tuż po przerwie przewagę MPO Kraków podwyższył Norbert Wyjadłowski wydawało się, że nic nie zatrzyma byłego I Ligowca. SSC Internazionale jednak nie tylko wyrównało, a za sprawą dobrej gry Artura Moniaka i Jacka Gabrysia nieoczekiwanie wyszło na skromne prowadzenie. Końcówka to jednak popis „Biało-Niebieskich”. Ci w niespełna pięć minut pokonali Artura Biruta trzykrotnie, a wykończenia Pawła Gajocha i Pawła Szopy pozwoliły dogonić upragnione podium. Oby tak dalej!
