Capita odparła atak Kraków Airport Taxi, zaskakująca porażka Amary...

I liga A

Kraków Airport Taxi - Capita 1:3

Niewykorzystane sytuacje się mszczą

Dobrze w mecz weszła ekipa KAT, nie mieli oni jednak szczęścia pod bramką rywala - tworząc sobie 5-6 stuprocentowych okazji nie potrafili w pierwszej odsłonie wykorzystać ani jednej. Capita za to - choć zepchnięta do desperackiej momentami obrony - zdołała trafić w jednej jedynej sytuacji stworzonej sobie w tej części meczu. Druga odsłona to już dużo lepsza gra ekipy występującej w białych koszulkach. Głównie w kontrach raz po raz nękali defensywie rywala, podwyższając dwukrotnie wynik na 2 i 3 do zera. KAT po przerwie mocno spuścił z tonu, nie dochodził zbyt często do sytuacji bramkowych, a gdy już zawodnicy tej ekipy się w takich znajdowali musieli uznawać wyższość kapitalnie dysponowanego w tym meczu Dębskiego. W końcówce udało się zdobyć honorową bramkę, która w przekroju całego meczu im się należała, jednak nie mogła ona nic już w tej rywalizacji zmienić. Ostateczny wynik 3:1.

Cisco - Tauron 6:4

O wynik walczyli do końca

Już w pierwszej minucie dwie bramki zdobyła ekipa Cisco i wiadomym było, że Tauron może mieć w tym meczu do stracenia coś więcej niż punkty. Po takim otwarciu z Cisco zeszło jednak ciśnienie - w dalszym ciągu tworzyli sobie sytuację pod bramką rywala, dopuszczając go jednak zarazem do głosu, i gdyby nie indolencja strzelecka napastników Tauronu wynik mógł szybko wrócić do punktu wyjścia. Tak się jednak nie stało, a jeszcze przed zmianą stron Cisco podwyższyło na 3:0. Po przerwie dorzucili oni kolejne dwie bramki, i wydawało się, że nic złego już się stać tej ekipie nie może - wtedy Tauron w krótkim odstępie czasu trafił czterokrotnie i wynik stał się z perspektywy Cisco sprawa mocno zagrożoną. Dwie minuty przed końcem Cisco trafiło jednak po raz szósty odbierając rywalom nadzieję na korzystny wynik. Ostateczny rezultat 6:4.

Especto - iCar II 4:3

Zasłużone zwycięstwo Especto

Obie ekipy rozpoczęły bardzo spokojnie, nie forsując tempa i długo rozgrywający piłkę od tyłu. Gdy jednak przyszło do tego by przyspieszyć u trochę dopisać przeciwnika, jedynie Especto potrafiło przełożyć pewną i bezpieczną grę na sytuację bramkowe, z których dwie zawodnicy tej ekipy wykorzystali jeszcze przed przerwą. Po zmianie stron szybko dorzucili kolejne trafienie i starali się w dalszym ciągu kontrolować sytuację, która wymknęła im się spod kontroli jedynie trzykrotnie, co zakończyło się bramkami dla rywala - tych samemu strzelili jednak w sumie 4, co pozwoliło im dopisać do swojego bilansu kolejne ważne punkty.

Qfinance - State Street 7:0

Pewne zwycięstwo Qfinance

Sekundy do objęcia prowadzenia potrzebowała ekipa Qfinance - bramkarz State Street dał się zaskoczyć strzałem z rozpoczęcia czym nie pomógł swojej drużynie w zaliczeniu dobrego otwarcia. Jak się później okazało bardzo dobrze wpłynęło to na ekipę Qfinance, która uskrzydlona takim obrotem spraw jeszcze przed przerwa wbiła rywalowi 2 kolejne bramki. W drugiej odsłonie zawodnicy tej drużyny spokojnie podwyższali prowadzenie, nie dopuszczając rywali zbyt często do głosu na swojej połowie boiska. Ostatecznie całkiem zasłużenie zwyciężyli 7:0.

III Liga A

REN-BET - BAT 2:9

Strzelanina w wykonaniu BATu

W spotkaniu rozpoczynającym XV kolejkę mierzyły się ze sobą REN-BET oraz BAT. Wynik otworzyła kuriozalna bramka Marcina Witka, który uderzył piłkę z okolic własnego pola karnego. W następnych minutach coraz bardziej widoczna była przewaga BATu, który raz po raz stwarzał zagrożenie przed bramką rywala. Bardzo dobre zawody rozegrali Kamil Witek, a także obrońca Tomasz Michorczyk, który strzelając 2 bramki zapewnił sobie miejsce w 7 kolejki. REN-BET pozwolił sobie w tym spotkaniu na jeden poważny zryw, kiedy to w krótkim odstępie czasu zdobył 2 bramki, ale było to zdecydowanie za mało żeby pokonać BAT. Dzięki temu zwycięstwu BAT jest już o bardzo mały krok od awansu do II ligi.

CMI-Kredyt - Sygnity 2:2

Emocje dopiero po przerwie

O pierwszej połowie tego meczu zawodnicy obu drużyn, a także obserwatorzy spotkania chcieliby za pewne szybko zapomnieć. Obie ekipy toczyły walkę głównie w środkowym sektorze boiska i niewiele było z tego groźnych ataków. Na szczęście druga odsłona była o niebo lepsza. Najpierw dwukrotnie trafili gracze CMI-Kredyt. Wtedy do ataków ruszyli zawodnicy Sygnity i śmiało można powiedzieć, że brakowało im skuteczności lub doskonale bronił Marek Pączek. Można również stwierdzić, że to właśnie bramkarz CMI-Kredyt zapewniał najwięcej emocji, gdyż zdarzało mu się uczestniczyć w akcjach ofensywnych swojej drużyny, zostawiając przy tym pustą bramkę. Ostatecznie pod coraz większym naporem ataków Sygnity defensywa CMI-Kredyt skapitulowała dwukrotnie i oba zespoły podzieliły się punktami.

BWI Group - Kolporter II 4:4

Na takie mecze czekamy!

Mecz lidera rozgrywek z nieobliczalną ekipą BWI Group dostarczył emocji, które chcielibyśmy przeżywać każdego dnia rozgrywek. Na niespodziewaną roszadę taktyczną zdecydowała się drużyna Kolportera, gdyż niekwestionowany lider klasyfikacji strzelców - Janusz Dziaduła rozpoczął mecz jako środkowy obrońca i przyniosło to efekt w postaci wyłączenia z gry groźnego Bartosza Gągola i prowadzenia 1:0 dla Kolportera po 20 minutach gry. W drugiej połowie Dziaduła przesunął się do przodu i od razu zaowocowało to tym, że gra stała się bardziej otwarta. Najpierw na prowadzenie 2:1 wyszło BWI. Parę minut później mieliśmy 3:2 dla Kolportera. Za chwilę 2 fantastyczne bramki strzelił Maciej Chabko i to BWI znów wygrywało. Ostatnie słowo należało jednak do Kolportera, który w ostatniej minucie zdobył wyrównującą bramkę i tym samym kontynuuje swoją passę meczów bez porażki. Z przebiegu gry śmiało można stwierdzić, że wynik tego spotkania jest jak najbardziej sprawiedliwy.

Mostostal - Team Ad-Kam 2:3

Blisko niespodzianki

Blisko sprawienia małej niespodzianki była drużyna Mostostalu, która mierzyła się z Team Ad-Kam. W pierwszej połowie zdecydowanie lepszy na boisku był v-ce lider rozgrywek, ale zdobył tylko jednego gola z rzutu karnego, pozwalając przy tym trafić również Mostostalowi. Po zmianie stron 2 dość szybkie bramki zdobył Ad-Kam i wydawało się, że będą już w pełni kontrolować przebieg spotkania i powiększać swoją przewagę. Wtedy też stała się rzecz, której nie spodziewał się pewnie nikt. Mostostal długimi fragmentami zamykał całą ekipę rywala w pobliżu ich pola karnego nieustannie dążąc do zdobycia bramki. Ta sztuka udała im się tylko raz, ale kto wie co by się działo, gdyby mecz mógłby potrwać kilka minut dłużej. W wyniku takiego rezultatu Team Ad-Kam jest już jedną nogą w II lidze, a Mostostal o ten awans będzie się bił do ostatniej kolejki.

KPR - Appdate 0:11

Mecz bez historii

Tak w skrócie możemy opisać to, co działo się podczas ostatniego poniedziałkowego pojedynku. KPR przybył na to spotkanie w zaledwie 6 osobowym składzie, bez nominalnego bramkarza. Fakt ten dość szybko wykorzystali zawodnicy Appdate'u. Do przerwy zaaplikowali oni rywalom 5 bramek, a po zmianie stron nie zamierzali zwalniać tempa. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 11:0 i ciężko napisać coś konstruktywnego o przebiegu tego spotkania. Dominacja na boisku zawodników w czarnych koszulkach była niepodważalna i dzięki temu zwycięstwu pozostają w walce o awans do wyższej klasy rozgrywkowej.

III Liga B

Slovnaft - AMARA 3:0

Pokonali lidera

Spotkanie inauguracyjne piętnastej kolejki Biznes Ligi stoczyły ze sobą odległe sobie zespoły z tabeli. Szósty Slovnaft podjął lidera tabeli zespół AMARA, spotkanie rozpoczęło się bardzo wyrównanie, o czym doskonale świadczy bezbramkowy remis do przerwy. Na pierwsza bramkę musieliśmy poczekać do dwudziestej ósmej minuty spotkania, po której to zespół Slovnaft wyraźnie zaczął wysuwać się na prowadzenie. Pomimo usilnych prób lidera na cztery minuty przed końcem meczu padła kolejna bramka, która tylko zmotywowało gospodarzy, którzy ostatecznie zakończyli spotkanie trzybramkową przewagą.

Plac Nowy 1 - mBank 2:10

Debiutant poprowadził mBank do zwycięstwa

Spotkanie sąsiadów z tabeli od początku zapowiadało sporo emocji. Od pierwszych minut to mBank lepiej rozgrywał piłkę, miedzi innymi dzięki debiutantowi Mateuszowi Majewskiemu. Na pierwsza bramkę nie musieliśmy długo czekać, bo padła już w drugiej minucie spotkania i pomimo usilnych prób Placu Nowego 1 w dziewiątej minucie bankowcy prowadzili już czterema bramkami. Parę minut pózniej padła bramka samobójcza na rzecz gospodarzy. Gospodarze zmotywowani ta bramką piec minut pózniej strzelili bramkę na 2:4. Jednak dobrze dysponowani goście nie mieli zamiaru łatwo oddać tego spotkania i z minuty na minutę powiększali swoją przewagę, by ostatecznie wygrać to spotkanie ośmiobramkową przewagą.

nc+ - Ergo Pos 5:3

Wyrównane spotkanie

Spotkanie zespołów z dwóch rożnych biegunów tabeli zapowiadało mecz do jednej bramki. Jednak pomimo tego, że gospodarze do dziesiątej minuty prowadzili 3:0, to zdeterminowani goście na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy strzelili swoją pierwszą bramkę. Druga odsłona rozpoczęła się od szybkiego uderzenia gospodarzy, którzy ponownie prowadząc trzema bramkami grali coraz pewniej. Jednak ponownie goście zaskakując przeciwnika strzeliła strzelili swoją druga bramkę. Zacięta i wyrównana walka obu zespołów zakończyła się wynikiem 5:3, dzięki czemu nc+ utrzymał się na drugim miejscu w tabeli.

Amusys - Sterling Credit Management 1:3

Pograli do przerwy

Kolejne dziś spotkanie sąsiadów z tabeli rozpoczęło się szybkim golem gości, który podkręcił tempo rywalizacji. Efektem był remis już w siódmej minucie spotkania, lecz pomimo tego dobrze dysponowani goście na parę minut przed końcem pierwszej połowy wyszli na prowadzenie dwoma szybkimi bramkami. Na drugiej odsłonie pomimo wyrównanej walki i wielu okazji obu zespołów nie padła żadna bramka, kończąc spotkanie wynikiem sprzed przerwy 1:3.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie