Ciekawie do ostatnich minut

I Liga B

Alexmann – s4e 3:2

Wyprawiał cuda!

W spotkaniu dwóch drużyn z odmiennych biegunów ligowej klasyfikacji na wielkie słowa uznania zasługuje bramkarz Alexmann’a Aleksander Kozioł. Golkiper beniaminka zaprezentował się ze świetnej strony i kilkukrotnie w tylko sobie znany sposób ratował swój team przed utratą gola. Wyżej notowana drużyna była tego dnia stroną minimalnie lepszą, która wydawała się cały czas panować nad piłkarskimi wydarzeniami. W pierwszej odsłonie Preczinger i spółka dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, jednak do remisu doprowadzali Florek i Margula. Po zmianie stron jako jedyny trafił niezawodny Anthony Schacherer, zapewniając tym samym Alexmann’owi trzecie zwycięstwo i lokatę w ścisłej czołówce. Powodów do radości po spadku z Extraklasy nie może mieć s4e. Trzy zdecydowane porażki i tylko cztery strzelone gole sprawiają, że team ten staję się jednym z  kandydatów do zajęcia miejsc oznaczających spadek.

Ulma – Linarem 2:6

Do trzech razy sztuka!

Nadzieję na upragnione przełamanie dla Ulmy przyniosły pierwsze minuty czwartkowej potyczki, w której niespodziewanie to Łukasz Zatoń i spółka byli stroną przeważającą i wyszli nawet na zaskakujące prowadzenie po golu Kamila Ostrowskiego. O błyskawiczną wręcz odpowiedź pokusił się Linarem, który jeszcze przed zasłużoną przerwą najpierw po golu Michała Tyrki wyrównał, a potem za sprawą Łucarza wyszedł na skromne prowadzenie. Wspomniany wyżej zawodnik rozegrał kapitalne spotkanie, które okrasił hattrickiem i jedną asystą. Po zmianie stron team Dębskiego powiększył zaliczkę i pewnie dążył do zgarnięcia pełnej puli. Tym samym Linarem powetował sobie dwie przegrane poniesione jeszcze w III Lidze i udowodnił, że obecnie jest jednym z pretendentów do walki o medalowe lokaty.

Luktrans – MPO Kraków 4:3

Mistrzowska końcówka

Pierwsza połowa spotkania należała do wyżej notowanego MPO Kraków, które mając w pamięci swój ostatni udany bój dążyła do wywalczenia drugiego zwycięstwa. „Niebiescy” bezlitośnie wykorzystali wszystkie błędy przeciwnika za sprawą dobrze dysponowanych Jacka Fąfary i Andrzeja Romana. Kiedy to ten drugi tuż zmianie stron podwyższył na 3:1, wydawało się, że jasnym jest kto tego dnia zgarnie pełną pulę. Niesamowitą wolą walki popisał się jednak Luktrans. Gracze w białych strojach najpierw pokusili się o trafienie kontaktowego autorstwa Kąckiego, a potem wyrównali po golu Grabskiego. Doświadczony zawodnik postanowił w samej końcówce pójść za ciosem i chwilę później „rzutem na taśmę” wyprowadził swoją ekipę na bezcenne prowadzenie, które pozwoliło zdobyć premierową w tym sezonie punktową zdobycz.

SklepOpon.com – Revo Drink Team 6:3

Pozbawił złudzeń

Z olbrzymim animuszem starcie z doświadczonym Revo Drink Team rozpoczął świetnie grający do tej pory SklepOpon.com. Nie mała w tym zasługa bezlitosnego Tomasza Marynowskiego. Najlepszy snajper beniaminka już po trzech minutach mógł cieszyć się ze zdobyczy dwóch goli, które zapewniły spory margines błędu. Ostatecznie zawodnik ten swój czwartkowy występ okrasił pięcioma bramkami i z 11 trafieniami pewnie prowadzi w klasyfikacji najlepszego strzelca I Ligi B. Pomimo ambitnej postawy sposobu na nawiązanie wyrównanej walki nie mogło znaleźć Revo Drink Team. Spadkowicz z Extraklasy odpowiedział co prawda trzema ciosami, jednak na kolejne zabrakło już czasu, co wiązać musiało się z zerowym dorobkiem punktowym i zajęciem miejsca w strefie spadkowej. SklepOpon.com pozostaje na pozycji lidera, skąd wyczekiwać będzie zbliżającego się boju ze Spartą.

Sparta – 4F 3:2

Odrobili z nawiązką

Ze sporym niedosytem ocenić można pierwszą połowę, w której przeważa gra w środku pola, a zagrażające bramce przeciwnika strzały ograniczone były do minimum. Jako jedyny, ze strzeleckiego impasu w premierowej odsłonie „wypisał się” Piotr Wojciechowski, który po dobrym uderzeniu wyprowadził Spartę na skromne prowadzenie. Po zmianie stron na placu gry zrobiło się wiele ciekawiej, a mający do tej pory problemy z rozmontowaniem defensywy przeciwnika 4F zadał dwa zabójcze ciosy autorstwa Mroza i Wątora. Ostatnie słowo należało jednak po raz kolejny do świetnie prezentującej się Sparty. „Zieloni” w niespełna trzy minuty najpierw wyrównali stan potyczki za sprawą niezawodnego Michała Klęka, a potem objęli prowadzenie po celnym strzale Bartłomieja Nawrota, którego nie oddali już do końcowego gwizdka. Tym samym team Rafała Kędziora z sześcioma punktami zadomowił się w górnej połowie tabeli, wyprzedzając swojego bezpośredniego przeciwnika.

iI Liga D

TeleTech – DIAMOND 7:6

Zabójcza końcówka

W pierwszym meczu kolejki II Ligi grupy A drużyna Teletech podejmowała drużynę DIAMOND. Ekipa gości po bardzo dobrym początku sezonu niespodziewanie przegrała ostatni mecz i miała spore apetyty przed tym spotkaniem. Mecz dużo lepiej rozpoczęli o dziwo gospodarze i już po kilku minutach prowadzili 2-0. Gościom udało się strzelić w tej połowie zaledwie jedną bramkę autorstwa Łukasza Sieliwiaka, ale ich radość nie trwała zbyt długo bo zaledwie po minucie wyrównał zawodnik Teletechu i połowa skończyła się wynikiem 3-1. Druga część gry to już śmielsze ataki Diamondu i gra z kontry drużyny gospodarzy. W 8 min po brzydkim faulu drużyna gospodarzy wykorzystała rzut karny, a w następnej akcji meczu udało im się wyrównać i mecz zaczął się nam od nowa. Końcówka przyniosła nam najwięcej emocji. Gdy do końca spotkania pozostała zaledwie minuta był remis, po 2 szybkich akcjach zawodników Teletechai dwóch trafieniach ogrywają oni Diamond 6-4. Gratulacje za walkę do końca.

Ortotop  - LGBS 7:5

Zwrot akcji

Warto na początku zaznaczyć że w drużynie LGBS dosyć poważne braki kadrowe dały o sobie znać i nie zjawił się ich etatowy bramkarz za którego miedzy słupkami stanął zawodnik z pola. Nie przeszkadzało to jednak gospodarzom w konstruowaniu akcji ofensywnych i póki starczało sił ich gra w obronie wyglądała całkiem dobrze przez to po pierwszej połowie prowadzili oni z Ortotopem aż 1-4 i nikt chyba nie podejrzewał jakim wynikiem się dzisiejszy mecz może zakończyć. Na drugą połowę wyszli chyba tylko zawodnicy gospodarzy bo LGBS było tylko tłem. Szybko doprowadzili do remisu i zdołali strzelić jeszcze kilka bramek wychodząc na prowadzenie. Gościom sił starczyło tylko na jedno trafienie ale nawet ono nie pomogło im w uzyskaniu dobrego rezultatu końcowego. Widać brak bramkarza i tylko jedna osoba na zmianę to było za mało na wybieganych zawodników Ortotopu. Mecz kończy się wynikiem 7-5 i na pewno zawodnicy LGBS długo będą żałować w jakim stylu oddali wydawać by się mogło pewne zwycięstwo.

HSBC – Shell 7:2

HSBC gromi rywala

Spotkanie dwóch ekip które nie za dobrze rozpoczęły sezon przy ulicy Dekerta miało przynieść nam dużo emocji i bramek. Nie zawiedliśmy się bo oglądaliśmy otwarty mecz z dużą ilością strzałów i bramek. HSBC chciało ograć niżej notowanego rywala a Shell liczył na przełamanie niemocy i ugranie pierwszych ligowych punktów. Do 15min mieliśmy remis bezbramkowy i nic nie wskazywało że któraś z drużyn wypracuje sobie na tyle dużą przewagę żeby ograć rywala kilkoma bramkami. Ale pierwsza bramka strzelona przez Marcina Kozerę rozwiązała worek z bramkami i do połowy bramkarz Shella musiał aż 3 razy wyjmować piłkę z bramki. Początek drugiej części gry to lekka dominacja gości który strzelająć bramkę na 3-2 złapali kontakt z rywalem. Niestety dla nich HSBC obudziło się w porę i do końca meczu już tylko oni strzelali kończąc mecz z bardzo dobrym wynikiem 7-2. Ekipa Shella musi przeanalizować swoje błędy i w kolejnym meczu liczyć na swoje pierwsze punkty czego z całego serca im życzymy.   

Codewise - Profix 0:6

Lider nie zawiódł

W ostatnim spotkaniu na obiekcie Dekerta starły się beniaminek który o dziwo już po 4 kolejkach jest stawiany w roli faworyta do wygrania całej ligi ( mowa tu oczywiście o Profixie) , nie bez podstawnie ponieważ jako jedyna ekipa nie straciła jeszcze punktu. Mecz według zapowiedzi przedmeczowych zaczął się od prowadzenia gry przez ekipę lidera i nieliczne kontry ekipy gości. Na pierwsza bramkę musieliśmy czekać prawie 15min  , i po ładnej zespołowej akcji strzelił ją Stefan Gumułka. Do końca pierwszej części meczu gracze Profixu ustrzelili jeszcze 2 gole i do przerwy było już 3-0. Druga część gry nie przyniosła nam więcej emocji. Ekipa gości dołożyła jeszcze 3 trafienia i pomimo wielu prób graczom Codewise nie udało się strzelić nawet honorowej bramki. Wynik mógł bym bardziej okazały zarówno z jednej jak i drugiej strony ale poprzeczki i słupki których w tym meczu było naprawę sporo nie pozwalały piłce wpaść do siatki. Po bardzo ciekawym meczu Profix umocnił się na fotelu lidera i jako jedyna ekipa (nie licząc Dragona który ma jeden mecz zaległy) mają komplet punktów , natomiast gospodarze ponoszą swoją drugą porażkę i zajmują miejsce w środku tabeli.

III Liga E

ZasadaAuto.pl - Treko-Laser 2:3

Pierwsi będą ostatnimi

W tym meczu nie widzieliśmy może wielu akcji bramkowych oraz ogromu sytuacji  strzeleckich. Jednak obie ekipy miały zaskakująco wysoką skuteczność. Akcja pod polem karnym przeważnie kończyła się bramką. Już w pierwszej akcji Treko mogło wyjść na prowadzenie, jednak piłka uderzyła w poprzeczkę. Błąd ten wykorzystali szybko rywale, Mateusz Waluś wyprowadził ZasadęAuto na prowadzenie. To był jego dobry dzień - zdobył obie bramki, to jednak nie wystarczyło do zwycięstwa. Po pierwszej połowie mieliśmy rezultat 1:1. Druga połowa rozpoczęła się zdecydowanie sennej i mniej spektakularnie, niż ta pierwsza. Sytuację nieco zmieniła bramka na 2:1 dla Treko-Laser.  Ekipa Zasady przegrała cały mecz, jednak zachowała wysoką drugą pozycję. Trzeba przyznać, że na górze robi się niezmiernie ciasno, aż cztery zespoły mają taką sama ilość punktów.

QVC Poland - Clico 4:1

Strzelania w drugiej połowie

Pierwsza odsłona pojedynku nie owocowała w wiele bramek, jednak już akcji oraz emocji mieliśmy pod dostatkiem. A początek zdecydowanie mocniej zaczęli gracze QVC i to oni również zdobyli tą jedyną bramkę w pierwszej połowie. QVC tworzyło sobie kolejne sytuacje, jednak cały czas czegoś brakowało. Dobrze bronił bramkarz, a kilka razy piłka o centymetry mijała słupki oraz poprzeczki. Jednak co nie wychodziło w pierwszej połowie, w drugiej części wyszło podwójnie, albo i nawet potrójnie. Cztery minuty wystarczyły, aby defensywa Clico kompletnie się pogubiła i  z otwartego meczu zrobił się koncert jednego artysty. Bardzo dobrze prezentował się ofensywie Andrzej Piekarski, który do jednej bramki dołożył kilka naprawdę ciekawych akcji. Honorową bramkę zdobył już pod koniec Michał Doniec.

Colorex - Tecnocasa 9:6

Takie pojedynki to my lubimy. Akcja - reakcja

Już w pierwszej akcji tego meczu mieliśmy szansę na pierwszego gola. Piłka jednak uderzyła w słupek bramki Colorexu. Co się odwlecze, to nie uciecze. I tak w piątej minucie mieliśmy już rezultat 2:0. Colorex tworzył sobie koljen sytuację, lecz celności bardzo brakowalo. To wykorzystali ich rywale i również szybko doprowadzili do remisu. To był ich czas. W krótkim czasie zdążyli odwrócić losy spotkania i to oni prowadzili. Naprawdę należą im się za to ogromne brawa. Pierwsza część zakończyła się właśnie jednobramkowym prowadzeniem Tecnocasy. Colorex nie mógł sobie wyobrazić lepszego wejścia w drugą połowę. Bramka bezpośrednio po gwizdku sędziego. Jednak znów bardzo łatwo padła bramka dla Tecnocasa. Colorex znów musiał gonić wynik. Niesamowite rzeczy działy się więc od 22. do 26. minuty. Z prowadzenia 5:4 Tecnocasy zrobił nam się wynik 8:5, ale właśnie dla Colorexu. Niesamowite jak łatwo padały kolejne bramki. I tak Colorex po ciężkim boju wyszarpał zwycięstwo. Bez wątpienia MVP pojedynku był Patryk Mucha, który zdobył aż sześć goli.

mytaxi - Accenture 0:5

Nie mieli nic do gadania

To nie był zdecydowanie dzień graczy mytaxi. Zwyczajnie cały zespół nie odpalił i dał się szybko cofnąć wyłącznie do defensywy. Za to ich rywale z minuty na minutę powiększali przewagę i bardzo dobrze radzili sobie na murawie. W pierwszej połowie zobaczyliśmy tylko jednego gola, jednak sytuacji na bramkę dla Accenture było co niemiara. W drugiej odsłonie piłkarze Accenture poprawili skuteczność i szybko też zdobywali kolejne bramki.  Mieli do perfekcji opanowane krótkie podania, szybko przedostawali się pod pole karne przeciwników. Najlepszym zawodnikiem pojedynku został uznany Sane Karamo, który strzelił trzy bramki i napsuł mnóstwa krwi bezradnym obrońcom mytaxi

PKO Bank Polski - IP GBSC 4:1

Walka do końca się opłaciła. Lider nie zawiódł

Już w drugiej minucie piłkarze PKO musieli przełknąć stratę bramki. Dodatkowo kilka akcji później nie wykorzystali rzutu karnego. Pomimo tego, że widać było ich wielkie zaangażowanie w zdobycie remisowego gola, bramka nie przychodziła. Jednak to oni zwiększali z minuty na minutę procent posiadania piłki. W końcu dopięli swego. W ostatniej akcji pierwszej połowy piłka wpadła do siatki. Druga połowa już należała praktycznie wyłącznie do “bankowców”. Gola na 2:1 strzelił z wolnego Jarosław Kraul. Zawodnicy PKO wykorzystali słabszy okres gry rywali i zdobyli jeszcze dwie bramki, jednocześnie odwracając wynik spotkania. Trzeba przyznać, że prezentowali przy tym naprawdę ciekawy, drużynowy i kombinacyjny futbol. Zasłużenie są na czubie tabeli.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Zobacz więcej
I Liga A
Zobacz więcej
I Liga B
Zobacz więcej
II Liga A
Zobacz więcej
II Liga B
Zobacz więcej
II Liga C
Zobacz więcej
II Liga D
Zobacz więcej
III Liga A
Zobacz więcej
III Liga B
Zobacz więcej
III Liga C
Zobacz więcej
III Liga D
Zobacz więcej
III Liga E
Zobacz więcej
III Liga F
Zobacz więcej
Extraklasa
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga E
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Drużyna
Mecze
Punkty
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga E
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Bramki
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga E
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Asysty
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga E
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Żół. kartki
Zobacz pełną tabelę
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
I Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
I Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
II Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga A
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga B
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga C
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga D
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga E
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czer. kartki
Zobacz pełną tabelę