Decathlon wziął tytuł

I Liga B

Teva - Elita-Bud 4:7

Hokejowy wynik

W pierwszej polowie optyczną przewagę miała Elita Bud. "Żółto-niebiescy"", którzy już tydzień temu zapewnili sobie tytuł mistrzowski, kontrolowali przebieg spotkania spychając Teve do defensywy. "Zieloni" skupieni w obronie wyczekiwali na swoje szanse poprzez kontratak. W 13. minucie Łukasz Głowa indywidualną akcją dał Tevie prowadzenie. Elita-Bud szybko starała się odrobić straty lecz świetnymi interwencjami popisywał się Damian Seratowicz. Na minutę przed końcem pierwszej połowy padła bramka wyrównująca. Druga połowa rozpoczęła się od szybkiej bramki Elita-Bud. Dośrodkowanie w pole karne wykończył Sebastian Jagła. W kolejnych minutach trwała wymiana ciosów. Góra z tej wojny wyszedł lider, który okazał się bardziej skuteczny.

Sparta - Tesco 5:3

Waleczne Tesco nie dalo rady Sparcie

W pierwszej połowie optyczna przewaga należała do Sparty. "Zieloni" stworzyli sobie kilka dobrych sytuacji na zdobycie bramki, lecz skuteczność nie była ich mocną stroną w pierwszej połowie. W odpowiedzi Tesco wyprowadzało bardzo skuteczne kontrataki, które okazały być dobrym pomysłem. Niespodziewanie w pewnym momencie Tesco wyszło na dwubramkowe prowadzenie. Końcówka pierwszej odsłony należała jednak do Sparty, która tuż przed przerwą zdołała wyrównać. W drugiej połowie Sparta poprawiła grę defensywną, a co najważniejsze skuteczność.  "Zieloni" do ostatniej minuty byli strona przeważająca, kontrolując przebieg wydarzeń na boisku. Tesco po walecznie rozegranej pierwszej połowie zdecydowanie opadło z sił ustępując rywalowi w każdym aspekcie. 

Answear.com  - HCL Poland 6:3

Answear.com górą

Do tej pory obie drużyny zgromadziły taka samą liczbę punktów. Mecz zapowiadał się bardzo wyrównanie. W rzeczywistości Answear.com miał zdecydowaną przewagę w pierwszej połowie. ,,Granatowi" już w pierwszej minucie otworzyli wynik spotkania. W odpowiedzi HCL szybko zdołało wyrównać. Bramka wyrównująca okazała się wszystkim na co było stać  "niebieskich" w pierwszej połowie. Kolejne minuty to totalna dominacja Answear.com potwierdzona kilkubramkowym prowadzeniem. Druga połowa była bardzo wyrównana. HCL starał sie do  ostatniej minuty wywalczyć jak najlepszy wynik. Answear.com w drugiej połowie miał duży problem ze skutecznością, co otwierało szanse przeciwnikowi. Ostatecznie "Granatowi" utrzymali prowadzenie, dopisując 3 punkty do swojego konta.

TechnipFMC - Luktrans 3:8

Świetny Luktrans

Od pierwszej minuty zdecydowana przewaga byla po stronie Luktransu. "Biali" od początku rzucili się do ataku spychając rywala do defensywy. Po błędach obrony TechnipFMC, Luktrans objął prowadzenie. Wicelider starał sie szybko odrobić stratę, lecz gra obronna rywali stała dzis na wysokim poziomie, co nie pozwalało na rozwinięcie skrzydeł faworytowi. Do przerwy niespodziewanie, pewnie prowadził Luktrans. Druga połowa nie przyniosła zmiany obrazu gry. Luktrans grał, jak natchniony nie dając żadnych szans rywalowi. To nie był dzień TechnipFMC, który nie przypominał drużyny z poprzednich kolejek. Takie rozstrzygnięcie nie zmienia, jednak nic w przypadku TechnipFMC, który jest pewny awansu do Ekstraklasy.

II liga D

LGBS – Colorex  7:3

Ramancou show

Pojedynek zespołów z dolnych rejonów tabeli nie zapowiadał wielu emocji, sytuacja LGBS i Colorexu nie mogła się zmienić. Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana, a jedyny gol padł dla drużyny LGBS w siódmej minucie. O wiele więcej emocji mieliśmy po przerwie. LGBS wziął się w garść i rozwiązał worek z bramkami, najlepszymi na boisku dzisiaj byli Ramancou i Szaruga. Zawodnicy Ci razem strzelili aż sześć z siedmiu trafień dla swojego zespołu. Colorex próbował się odgryzać i strzelać z kontr, ale na nic zdały się dzisiaj ich próby i LGBS pewnie wygrał mecz.

ANTRANS Wisła Kraków – Dragon  9:6

Obeszli się smakiem

Antrans aby zachować szansę na pozycję medalową w II lidze D musiał dzisiaj wygrać i liczyć na pozostałe drużyny, pozycja Dragona była niezagrożona. Pierwsza część spotkania to akcja za akcję i gol za gol, każdy z zespołów miał swoje szanse i je wykorzystywał a minimalni lepsi okazali się zawodnicy ANTRANS Wisła Kraków. Druga połowa przebiegała identycznie jak pierwsza, ale od czternastej minuty kiedy to ANTRANS prowadził 7:6 strzelali już tylko Niebiescy. Czwarty zespół II ligi D nie dał szans swojemu rywalowi i powiększając swoją przewagę zanotował ważne zwycięstwo.

Sappi - Ortotop Centrum Medyczne  5:4

Minimalnie lepsi

Szósty w tabeli Ortotop podejmował dzisiaj ósmy zespół, czyli Sappi, mecz miał być wyrównany i taki też był. Początkowe minuty pokazały, że będzie to wyrównane spotkanie, każdy z zespołów miał swoje szanse ale zawodziła skuteczność i z jednobramkowym prowadzeniem na przerwę schodzili Niebiescy. Druga połowa, była bardzo podobna do pierwszej, ale z większą ilością bramek. Ortotop wprawdzie już w szóstej minucie doprowadził do wyrównania, ale to tylko podrażniło rywala, który odpowiedział trzema trafieniami i pomimo ambitnego pościgu przeciwnika to Sappi wygrało to spotkanie.

Ulma - Deutsche Bank  6:1

Wicemistrz!

Kolejny dzisiaj pojedynek był niezwykle ważny dla Ulmy, zespół Łukasza Zatonia mógł dzisiaj nawet zdobyć tytuł mistrzowski, ale mógł też wypaść poza podium. Przeciwnikiem walczących dzisiaj o najwyższe cele był Deutsche Bank, czyli przedostatnia drużyna, nie mająca już szans na utrzymanie. Pierwszą bramkę niespodziewanie zdobył Deutsche Bank, ale to tylko podrażniło Ulmę, która do przerwy wyszła na prowadzenie. Kolejne minuty i gole należały już tylko do Ulmy, zawodnicy w białych strojach zagrali bardzo dobre spotkanie i podobnie jak przed tygodniem odprawili niewygodnego rywala z kwitkiem, a dzięki zwycięstwu wywalczyli tytuł Wicemistrza II ligi D!

Decathlon Zakopianka – Atal  4:1

Świętowali zwycięstwo

Zdecydowanie najciekawiej zapowiadające się spotkanie II ligi D, kończyło zmagania dzisiejszego wieczoru. Zarówno Decathlon Zakopianka jak i Atal miały szanse na wywalczenie mistrzostwa, dlatego też mogliśmy spodziewać się wyrównanego pojedynku. Atal koniecznie chciał zrewanżować się za porażkę sprzed tygodnia i przystąpił do meczu niezwykle zmotywowany, ale lepsi w pierwszej połowie okazali się przeciwnicy. Po zmianie stron Decathlon kontynuował popis z pierwszych dwudziestu minut i dorzucił kolejne dwa trafienia pozbawiając złudzeń rywala. Decathlon Zakopianka podobnie jak przed tygodniem wygrał i został Mistrzem II ligi D!

III Liga E

mytaxi – PKO Bank Polski 1:2

Duet na trzy punkty!

Od początku meczu widać było, że obu drużynom bardzo zależy na komplecie punktów wywalczonym w tym starciu. Inicjatywa przez cały okres gry, zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie przechodziła z rąk do rąk. Na początku spotkania przewagę miał zespół PKO Bank Polski, który stwarzał sobie więcej sytuacji strzeleckich – i właśnie za pośrednictwem jednej z nich w czwartej minucie spotkania wynik otworzył Jarosław Kraul. Gracze mytaxi nie zamierzali jednak schodzić na przerwę przy niekorzystnym dla siebie wyniku i rzucili się do ataku. Momentami grali jednak zbyt indywidualnie często wdając się w dryblingi przeciwko kilku zawodnikom PKO Bank Polski, co niemal zawsze kończyło się stratą futbolówki. W szesnastej minucie spotkania graczom w czarnych strojach udało się jednak strzelić bramkę na 1:1, strzelcem jedynej jak się później w tym meczu okazało bramki dla mytaxi okazał się być Dominik Kożuch przy asyście Marcina Czubińskiego. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1, ale w pierwszych dwudziestu minutach mogło paść dużo więcej bramek – oba zespoły niejednokrotnie dochodziły do sytuacji stuprocentowych, które powinny były się zamienić na bramki. Drugą połowę lepiej zaczęli „Bankowcy", którzy wydawali się mieć niewielką optyczną przewagę, w dalszym ciągu mecz był jednak wyrównany, z tę różnicą że gra mocno się zaostrzyła. Po dziesięciu minutach gry w drugiej połowie graczom w biało-niebieskich strojach udało się ponownie wyjść na prowadzenie – drugą bramkę w tym spotkaniu dopisał na swoim koncie Jarosław Kraul, a znów przy jego bramce asystował mu Janusz Koźmik. W ostatnich dziesięciu minutach jakie zostały po wyjściu na prowadzenie ekipy PKO, w grze pojawiło się sporo złośliwości ze strony obu drużyn. Taki stan rzeczy spowodował karę indywidualną dla jednego z graczy w czarnych strojach, przez co jego drużyna musiała próbować odrabiać straty w osłabieniu przez dwie minuty. Ostatecznie wynik spotkania nie uległ już zmianie, PKO Bank Polski dopisał na swoje konto trzy „oczka" za zwycięstwo w tym meczu, a kluczem do zwycięstwa okazał się być duet Kraul-Koźmik.

DIAMOND – ZasadaAuto.pl 3:1

Wzięli odwet!

Po tygodniu od porażki z zespołem ZasadaAuto.pl, która mocno skomplikowała sytuację drużyny Diamond w tabeli, drużyna w pomarańczowych strojach stanęła przed szansą wzięcia rewanżu za tamto niepowodzenie. Początek spotkania należał jednak do zespołu ZasadaAuto.pl, który miał wyraźną ochotę na zagarnięcie po raz kolejny kompletu punktów za spotkanie z zespołem Diamond. Z każdą kolejną minutą Diamond grał jednak coraz lepiej i momentami tylko fantastyczna postawa bramkarza zespołu ZasadaAuto.pl ratowała tę drużynę przed utratą bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1-0 dla Diamond, które pod koniec pierwszej części spotkania osiągnęło wyraźną przewagę. Druga połowa to podobnie jak pierwsze dwadzieścia minut wyrównana rywalizacja z inicjatywą przechodzącą z rąk do rąk. Nie sposób jednak po raz kolejny nie pochwalić bramkarza zespołu ZasadaAuto.pl, który zdecydowanie zasłużył na tytuł bramkarza kolejki. Już po pięciu minutach gry w drugiej połowie mieliśmy wynik 2:1, co najlepiej oddaje jak zacięta była to rywalizacja. Pod koniec spotkania zmuszenia do „otworzenia się" w celu wyrównania stanu rywalizacji ZasadaAuto.pl straciła trzecią bramkę, która ostatecznie pogrzebała ich szanse na wynik dający im jakiekolwiek punkty w tym meczu. Mecz był bardzo przyjemny dla oka i bardzo wyrównany, jednak drużyna Diamond zasłużyła na zwycięstwo w tym spotkaniu i zasłużenie wygrała 3:1.

u2i – Codewise 1:4

Nie dali szans

Drużyna Codewise od początku całkowicie zdominowała to spotkanie. Już po trzynastu minutach gry zespół Codewise prowadził 0:3, a po stronie graczy U2I nie było widać żadnych argumentów, które pozwoliłyby tę stratę odrobić. Gracze Codewise rozgrywali swoje ataki na wiele sposobów – poprzez atak pozycyjny, szybkie przejście z obrony do ataku skrzydłami, pojedynki indywidualne. Obraz gry w drugiej połowie nie zmienił się w żaden sposób, natomiast graczom U2I udało się zdobyć honorowe trafienie, w dwudziestej dziewiątej minucie bramkę zdobył Paweł Olesiak. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:4 dla Codewise, które odniosło w pełni zasłużone zwycięstwo i zakończyło sezon na czwartej pozycji. Hattricka w tym spotkaniu odnotował jeden z zawodników tego zespołu – Krystian Wrona, który został jednocześnie najlepszym graczem tego spotkania. Drugim graczem Codewise, któremu udało się wpisać na listę strzelców został Dawid Stosur.

Cathay Pacific – Tecnocasa 4:2

Mentalność zwycięzców

Początek meczu wydawał się być wyrównany, ale gracze Cathay otwierając wynik w czwartej minucie wprowadzili w szeregi Tecnocasy nieco nerwowości. Po dziesięciu minutach gry było już 2:0, jednak mimo wszystko na boisku Tecnocasa nie wydawała się być gorszym zespołem. Gracze Tecnocasy mieli chyba podobne zdanie i po przerwie wyrównali stan rywalizacji na 2:2, siedem pozostałych minut, jakie pozostały w tamtym momencie do końca spotkania miało rozstrzygnąć czy zespoły podzielą się punktami, czy też któraś z ekip zagarnie całą pulę. Od tamtej pory zespół Cathay Pacific wziął się mocno do pracy i nie mogliśmy już mówić o wyrównanej rywalizacji. Nie dziwią więc dwie strzelone przed końcowym gwizdkiem bramki, bo trafień tych mogło być więcej, gdyby nie przytomna postawa bramkarza Tecnocasy. Mecz był bardzo dynamiczny, dużo sytuacji bramkowych po obu stronach, natomiast drużyną lepszą okazał się być Cathay Pacific, który swoją wartość udowodnił w szczególności przy stanie 2:2, kiedy to udało mu się zepchnąć rywala do obrony i strzelić dwie bramki. Zwycięstwo Cathay Pacific 4:2 było zasłużone, tym bardziej że drużyna ta drugą lokatę premiowaną awansem miała zapewnioną jeszcze przed rozpoczęciem tego spotkania i dla niej ten mecz właściwie nie miał żadnej wagi – brawa za ambicję i sportową postawę!

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę