Ericpol lepszy w hicie...

KRAKSPORT EXTRAKLASA

Apla – iCar 5:4

Obie drużyny szykowały się do rewanżu za niesprawiedliwe, ich zdaniem, remisowe rozstrzygnięcie poprzedniego bezpośredniego spotkania. Mecz zresztą był bardzo podobny do tego z pierwszej rundy: iCar starał się prowadzić grę i inicjował akcje zaczepne, podczas gdy biało-pomarańczowi ograniczali się głównie do przerywania ataków przeciwnika i gry z kontry. Początkowo gra żółtych dawała efekty. Sytuacje stwarzane głównie po stałych fragmentach gry pozwoliły tej ekipie prowadzić do przerwy 3:1. Apla przyzwyczaiła nas już jednak, że zawsze gra do końca. Zdołała odrobić stratę i pokusiła się nawet o walkę o zwycięstwo. Jak się potem okazało – skuteczną. Kluczem do sukcesu gospodarzy była postawa Józefa Mazeli, który ustrzelił hat-tricka. To świetny debiut tego zawodnika, który wydaje się być poważnym wzmocnieniem składu. Oprócz niego do siatki trafiali jeszcze Paweł Weresiński i Marcin Pstruś. Dla iCara z kolei strzelali Dawid Wrzodek (2), Tomasz Chmielewski oraz Dariusz Czerwiec.

SPWiO Sielec – Elektrownia Skawina 2:6

Drugie spotkanie wieczoru miało wyraźnego faworyta. Był nim zespół Elektrownii, który, jak się wydawało, nie powinien mieć kłopotów ze zwycięstwem. Zieloni postawili jednak silny opór. Przez większą część pierwszej połowy toczyli z żółtymi wyrównany bój. Choć pierwsi stracili bramkę, zdołali wyrównać a na przerwę schodzili, dzięki świetnej grze Kamila Olesińskiego, prowadząc 2:1. Po zmianie stron długo bronili korzystnego dla nich rezultatu, lecz nie zdołali ostatecznie zatrzymać trzeciej ekipy stawki. Elektrownia, kiedy wreszcie strzeliła wyrównującego gola, jeszcze bardziej zdecydowanie naparła na rywala, czego efektem było tak okazałe zwycięstwo. Drużynę gości cieszy jednak przede wszystkim strzeleckie przełamanie Marka Świądera, który w spotkaniu z SPWiO trafił po raz pierwszy od... ośmiu spotkań. Dwa zdobyte tego wieczoru gole pozwoliły mu wskoczyć na drugie miejsce w klasyfikacji strzelców. Dwa trafienia zanotował także Tomasz Grajny, zaś po golu zdobyli Michał Skołyszewski i Bartłomiej Baliga. Dla gospodarzy z kolei dwa razy strzelał wspomniany już Olesiński.

Auto-Gum – Delphi/InterCars 6:1

W spotkaniu dwóch zagrożonych spadkiem drużyn górą czarni, którzy nie pozostawili przeciwnikom złudzeń. Bardzo dobra organizacja ich gry pozwoliła od pierwszej minuty kontrolować przebieg meczu. Pozwoliło im to już do przerwy prowadzić aż 3:0 i ze spokojem prowadzić grę do samego końca. Co prawda goście stwarzali zagrożenie pod bramką Auto-Gumu, lecz niemal zawsze na drodze stawała im albo defensywa rywali, albo świetnie dysponowany Mariusz Pachel. Pokonać go udało się InterCars zaledwie raz. Uczynił to, już po przerwie Mirosław Grzywacz. Czarni z kolei po zmianie stron dołożyli kolejne trzy gole i świętować mogli efektowne i bardzo ważne zwycięstwo. Ważne, ponieważ wobec porażki SPOiW gospodarze opuścili strefę spadkową. Poza świetną grą obrony zawdzięczają to głównie bramkom Mariusza Hebdy (3), Marcina Pituły (2) oraz Sebastiana Pamuły.

Art-Gum – Alior Bank 7:4

Strachu najedli się czarni w starciu z Alior Bankiem. Bordowi od samego początku grali bardzo odważnie i jednocześnie mądrze. Pozwoliło im to objąć prowadzenie a następnie długo odpierać ataki rywala. Cofnięcie się do defensywy było jednak błędem – Art-Gum potrafi bowiem rozklepać każdą obronę, co uczynił i tym razem, odrabiając straty i już do przerwy wychodząc na prowadzenie. Goście nie mieli jednak zamiaru się poddać. Po zmianie stron najpierw wyrównali a potem zdobyli trzecią bramkę. Również i na to gospodarze znaleźli jednak odpowiedź. Potem Alior zadał jeszcze czwarty cios, lecz było to wszystko na co pozwolił lider. Jego kolejne trafienia zatrzymały licznik na siódemce i wyleczyły beniaminka z marzeń o sprawieniu sensacji. Wszystkie cztery gole dla gości strzelił Maciej Łuczak. Dla czarnych z kolei strzelali Piotr Giza, Daniel Klim, Piotr Konieczny oraz Łukasz Sosin (4).

Oknoplast – CentroClima/R&M GreenTech 2:2

Bardzo blisko sensacji było w ostatnim spotkaniu wieczoru, w którym Oknoplast podejmował Centroclimę. Gospodarze nie przestraszyli się wyżej notowanego przeciwnika i narzucili mu bardzo trudne warunki. Grający w nie najsilniejszym zestawieniu goście mieli kłopoty z powstrzymywaniem ataków białych oraz własną skutecznością. W efekcie tego do przerwy przegrywali 0:1. Po zmianie stron gra nabrała jeszcze bardziej żwawego tempa. Zmuszeni do gonienia wyniku pomarańczowi zaciekle atakowali, lecz wkradająca się w związku z tym nerwowość nie pomagała w osiągnięciu celu. Centroclima zdołała strzelić gola, lecz uczynił to również i Oknoplast. Wynik 2:1 utrzymywał się do niemal samego końca meczu. W dosłownie ostatniej akcji wyrównać zdołał Marek Koza. Dzięki jego bramce i trafieniu Rafała Kozieła goście nadal mają jeszcze szanse na dogonienie Art-Gumu. Dla gospodarzy strzelali Artur Gerycz i Dariusz Kaczor.

III LIGA A

Tesco – Madrocar 3:2

W spotkaniu pomiędzy Tesco a Madrocarem już w szóstej minucie liderem okazali się gospodarze, jako pierwszy w tym meczu bramkę zdobywa Grzegorz Baca. Biali potrzebowali kolejnych sześciu minut żeby podwyższyć prowadzenie na dwa do zera. Tym razem celnie trafia Krystian Rak. Do końca pierwszej połowy zawodnicy gości starają się odrobić straty, lecz wynik pozostaje niezmienny. Dopiero po rozpoczęciu drugiej części gry udaje im się zdobyć bramkę kontaktową, strzelcem jest Michał Kubas. Kilka minut później Miłosz Zachara wykonuje rzut wolny na własnej połowie. Nic nie wskazywało na to, że będzie oddawał strzał na bramkę, jednak decyduje się na to i lobuje zaskoczonego bramkarza gości. Mamy już trzy do jednego dla Tesco. Pomarańczowi rzucają się do odrabiania strat. W 27 minucie dobre podanie Dawida Maślaka wykorzystuje Paweł Sosin i umieszcza piłkę w siatce. Jednak trzy minuty do końca to za mało czasu dla gości na doprowadzenie do remisu. Spotkanie kończy się wygraną dla Tesco.

Selvita – Scanmed 1:6

W meczu Selvita kontra Scanmed trzeba było trochę poczekac na pierwsze bramki. Oba zespoły grały ostrożnie i zachowawczo, chciały wybadać słabe punkty rywali. Dopiero w jedenastej minucie goście wiedząc na co mogą sobie pozwolić, ruszyli do ataku. Pierwszą bramkę dla czerwonych zdobywa Michał Wolski. Dwie minuty później mamy już dwa zero za sprawą Łukasza Strzępka. Selvita stara się odpierać ataki, ale udaje im się również wyprowadzić kilka groźnych kontrataków, które niestety nie przynoszą oczekiwanych efektów. Druga połowa spotkania znów rozpoczyna się od gola strzelonego przez gości. W odpowiedzi na to gospodarze w końcu trafiają do bramki przeciwnika, strzelcem jest Michał Brysz. Ale była to jedyna bramka jaką niebiescy strzelili w tym meczu. Scanmed trafia jeszcze trzy razy, na listę strzelców wpisuje się Grzegorz Duda i dwa gole dla Karola Loranty.

KPMG – Polplast 1:1

Bardzo wyrównane spotkanie rozegrały zespoły KPMG i Polplast. Zdecydowanie nie można było określić lidera tego meczu. Oba zespoły grały bardzo dobrze piłką. Dobra gra obrońców nie pozwoliła na zobaczenie dużej ilości bramek. Ta pierwsza jednak wpadła do siatki gospodarzy, umieścił ją tam Łukasz Nowak po bardzo dobrym podaniu Marka Łapy. Do przerwy wynik nie ulega zmianie. W drugiej części gry gospodarze chcąc odrobić stratę, zmieniają taktykę i wychodzą bardziej do przodu. Wiąże się to z narażeniem całego zespołu na groźne kontry przeciwnika. Jednak decyzja była słuszna, zyskali tym niewielką przewagę zamykając rywala na własnej połowie. Naciskali do skutku, w 37 minucie Paweł Szczepański doprowadza do remisu, którym kończy się to spotkanie.

Sklepy Kocyk – Lynka 2:9

Początek meczu pomiędzy Sklepy Kocyk a Lynka jest bardzo zacięty i wyrównany. Pada bramka za bramką, na niewielką przewagę wychodzą zawodnicy gości. Pod koniec pierwszej połowy widać już wyraźnie, że gospodarze nie są w stanie utrzymać takiego tempa gry, opadają z sił i tracą więcej bramek. Wynik do przerwy to przewaga dwóch goli dla niebieskich. Przerwa nie wystarczyła żeby zieloni zregenerowali siły. Druga część spotkania należy już tylko do gości. Na twarzach gospodarzy widać zmęczenie i zrezygnowanie, nie zależy im już nawet na wyniku. Druga strona widząc, że mają szanse na poprawienie bilansu bramkowego w tabeli, chcą strzelić jak najwięcej bramek. W drugiej połowie udaje im się trafić jeszcze pięć razy, co daje rezultat końcowy dziewięć do dwóch.

Ericpol – 4Football Team 3:2

Bardzo dobre spotkanie na szczycie rozegrały zespoły Ericpol i 4Football Team. Piłka chodziła od bramki do bramki, bardzo szybkie kontry z obu stron zaskakiwały zgromadzonych kibiców. Dwa zespoły grające bardzo dobrą i szybką piłkę przyciągnęły wielu fanów, którzy dopingowali zawodników. W pierwszej połowie lepiej dopingowanym zespołem okazał się Ericpol, który zdobył o dwie bramki więcej niż goście. Rezultat do przerwy to trzy do jednego dla gospodarzy. W drugiej części spotkania więcej bramek bo aż jedną strzelili czerwoni, lecz nie zmieniło to losów spotkania. Biali znów okazali się górą nad przeciwnikiem, co pokazuje tabela ligowa, która pozostaje bez zmiany lidera.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Administrator rozgrywek
Social media
Sprzedaż strojów
T: 784 338 379 | 505 200 998 t.duda@biznesliga.pl | biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Paweł Maślak

Masz pytania? Porozmawiaj Obsługa Rozgrywek
T: +48 602 497 690 info@biznesliga.pl Zadaj pytanie