II Liga B
AD-KAM INSTALACJE – INTERIA.PL 2:1
BEZLITOŚNI
Emocji nie zabrakło w pierwszym poniedziałkowym spotkaniu gdzie w starciu sąsiadów z ligowej tabeli minimalnie lepsi okazali się zawodnicy AD-KAMu. Wynik po części niesprawiedliwy – gdyż olbrzymią optyczną przewagę osiągnęła INTERIA.PL. Fantastycznie jednak między słupkami spisywał się golkiper przeciwników – Radosław Jantas, raz po raz chroniąc „Błękitnych" przed utratą gola. Dwa trafienia – po pewnie wyegzekwowanym rzucie karnym i świetnej kontrze wykończonej przez Kota zapewniły komplet oczek. Rezultat w końcówce mógł jeszcze ulec zmianie, jednak po faulu w okolicach pola karnego, mimo burzliwych protestów arbiter zdecydował zamiast wskazać „na wapno", odgwizdać rzut wolny, którego na gola zamienić się nie udało.
Teva – Capgemini 8:0
Z DUŻEJ CHMURY...
Kiedy spotykają się dwie pierwsze drużyny w ligowej tabeli spodziewać należy się sporych emocji. Tym razem jednak piłkarskie święto „popsuli" gracze Capgemini, którzy na obiekt MOS Krakus przybyli w pięcioosobowym składzie. Od początku jasnym stało się więc, że mimo wielkiego zaangażowania i umiejętności ugranie dziś przez „Niebieskich" chociażby jednego punktu graniczyć będzie z cudem. Co ciekawe jednak, do przerwy zespół ten mimo braków kadrowych walczył jak równy z równym tracąc tylko jednego gola. Drugie dwadzieścia minut, to już strzelecka kanonada Tevy, która raz po raz pokonywała golkipera przeciwników. Tym samym przewaga w tabeli zmalała już tylko do trzech punktów, co sprawia, że końcówka sezonu zapowiadać się będzie bardzo ciekawie.
nc+ - Kolporter 3:4
OSTRA WYMIANA CIOSÓW
Wspaniałe i pełne zwrotów akcji widowisko zaserwowali zawodnicy nc+ i Kolportera. Ci pierwsi zdobyli premierowego gola, który nie pozostał jednak bez echa i bardzo szybko zripostowany przez rywali. Odrobili oni poniesione straty z nawiązką jeszcze przed zmianą stron za sprawą Janusza Dziaduły, który ile sił w nogach pobiegł do wybitej z pola karnego futbolówki dopadając ją tuż przed końcowa linią boiska i zabierając „ze sobą" statyw kamerzysty popisał się fenomenalną asystą. Po przerwie Kolporter dorzucił kolejne trafienie, jednak i tym razem wypracowana przewaga okazała się zbyt mała i sprawiła, że w końcówce byliśmy świadkami remisowego rezultatu. Wtedy to szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyli zawodnicy w pomarańczowych koszulkach i dzięki temu zbliżyli się punktami do goniącego czołówkę peletonu.
Deutsche Bank – Extend Vision 4:2
UPRAGNIONE PRZEŁAMANIE
Po dziesięciu spotkaniach Deustche Bank odnosi upragnione i wyczekiwane zwycięstwo w bieżących rozgrywkach. Triumf tym cenniejszy, że odniesiony z Extend Vision bijącym się przecież o miejsce na ligowym podium. Od początku do końca „Bankowcy" dominowali na placu gry nie dając przeciwnikowi zbyt wielu szans do zdobyczy bramkowych. Świetnie spisywali się Paweł Żabicki i Bartosz Bodzęta, którzy stali się „motorem napędowym" prowadzącym do przełamania. Mimo ambitnej walki gracze w czerwonych koszulkach musieli uznać wyższość rywali. Tym samym niespodzianka dnia stała się faktem i sprawiła, że walka o miejsce „na pudle" stanie się jeszcze ciekawsza, co uradowało z pewnością Rosę, której rezultat chociaż trochę poprawił humor z powodu niestawienia się przeciwników na zamykającym kolejkę meczu.
III Liga B
Zurich Mostostal - 0:10
Dyszka...
Spotkanie bez większych emocji. Mostostal od pierwszej do ostatniej minuty kontrolował przebieg gry. Wypracowana w pierwszej połowie przewaga w postaci ośmiu goli pozwoliła granatowym spokojnie dograć drugą połowę. Z bogatymi statystykami indywidualnym zakończyli ten pojedynek Paweł Tabor i Szymon Kopciuch. Mostostal wykonał zadanie, pokonując bez większych problemów ostatnią drużynę III Ligi B.
OBI - Alexmann 4:5
Fantastyczna postawa OBI, fair play ponad wszystko...
Spotkanie drużyn walczących o prymat w lidze nie zawiodło i miało swoją własną, wręcz niesamowita dramaturgię. Do kluczowej dla losów meczu sytuacji doszło w 25. minucie, przy stanie 2:4, kiedy to fatalnej w skutkach kontuzji powieki oka doznał gracz Alexmann, Stanislav Kapusta. Sympatyczny zawodnik nie był w stanie kontynuować gry i musiał udać się do szpitala, natomiast jego koledzy stanęli przed trudnym zadaniem gry w osłabieniu, jako że nie mieli w tym dniu nikogo na zmianę. Z pomocą przyszli im... przeciwnicy! Drużyna OBI zdecydowała się na zdjęcie zawodnika i grę w równej liczbie, co przeciwnik! Ostatnie 15. minut spotkania obfitowało w duże emocje. Alexmann dołożył jeszcze jedno trafienie, na które OBI odpowiedziało dwoma golami w końcówce. Ostatnia minuta nie przyniosła jednak zmiany wyniku i ostatecznie to Alexmann wygrał to spotkanie w cieniu fantastycznej postawy fair play OBI!
Asseco - Ec Engineering 0:5
walkower
Total Fitness Concept - IAG GBS 8:0
Marek Konopka i kropka.-
Szybko, bo już po kilku minutach meczu jeden z graczy IAG GBS stwierdził, że gra toczy się od tego momentu tylko treningowo. Trudno się dziwić takiemu stwierdzeniu, jako że na tym etapie meczu Total Fitness Concept prowadził już 4:0. Do końca spotkania wypracowana przewaga została jeszcze podwojona, a duży w tym udział miał Marek Konopka, strzelec pięciu goli. Dzięki temu zwycięstwu Total Fitness Concept odskoczył na odległość trzech punktów od IAG GBS i znajduje się na piątej pozycji w tabeli. Drugi z wymienionych zespołów jest "oczko" niżej.
Amway - Idea Bank 0:8
Kopia wcześniejszego meczu...
Spotkanie niezwykle podobne do rozegranego wcześniej pojedynku Total Fitness Concept - IAG GBS. W rolę Total Fitness wcielił się zespół Idea Bank, który szybko zdominował rywala i konsekwentnie powiększał swoją przewagę. Zawodnikom Amway nie można było odmówić nieustępliwości, ale nim bliżej bramki rywala tym gra wyglądała gorzej. Było to bodajże pierwsze spotkanie w obecnym sezonie ekipy Amway bez strzelonego gola.
III Liga C
ZasadaAuto.pl – Frapol 4:5
Wyszarpali zwycięstwo
Już pierwsza akcja Frapolu przyniosła bramkę. Ta podziałała mobilizująco na rywala, który po kilku minutach odrobił straty, czyniąc to z nawiązką. Dobre zawody rozgrywał napastnik Frapolu Dariusz Duda, który mocno uprzykrzał życie Pawłowi Wójcikowi i spółce. To po jego rajdzie sędzia wskazał na ,,11'', a pewnym egzekutorem okazał się sam poszkodowany. Radość gości nie trwała jednak zbyt długo. Sporo miejsca, o wiele za dużo przed polem karnym miał Piotr Boguciński i ,,plasówką'' umieścił futbolówkę przy słupku. Po zmianie stron sprawy w swoje nogi wziął Darek Duda. ZasadaAuto.pl odpowiedziała, ale ostatnie słowo należało do bohatera meczu, który w końcówce zdobył swoją czwartą bramkę, zapewniając ,,biało-niebieskim'' wygraną.
Biprotech – Sterling Outsourcing 2:0
Dali radę w ,,szóstkę''
Sporo walki, niecelnych strzałów i nerwowości na boisku – tak w skrócie można opisać pierwsze dziesięć minut tego starcia. Lepiej piłką operowali zawodnicy Biprotechu i to oni objęli prowadzenie. Przez kilku rywali sprytnie przedarł się Staszek Banach i chwilę później padł w objęcia kolegów. Wynik do przerwy powinien być wyższy, ale pewnie w bramce spisywał się Michael Dolan. Nieprzyjemnego urazu (rozcięcie łuku brwiowego) doznał Bartek Karcz i ,,biało-czarni'' przez większość pojedynku musieli radzić sobie w ,,szóstkę''. Taki obrót wydarzeń nie pokrzyżował im planów, którzy podwoili przewagę. Szybką kontrę skutecznie wykończył brak Bartka – Wiktor. Tego wieczoru Sterling nie miał zbyt wielu argumentów i musiał pogodzić się z przegraną, jak najbardziej zasłużoną.
Amusys Production – Oknoplus 5:0
walkower
Nokia – IBM SWG 0:5
walkower
Aon United – Luxoft 5:3
Zapewnili sobie ,,majstra"?
Najciekawiej zapowiadająca się konfrontacja lidera z wiceliderem szybko się zakończyła. Mówiąc kolokwialnie, Luxoft na pierwszą połowę nie dojechał i na przerwę schodził z bagażem czterech bramek. Pracownicy Aon United spokojnie utrzymywali się przy piłce, wymieniali sporo podań i z łatwością przedostawali się pod pole karne rywala. Pierwszy gol padł w po kilkunastu sekundach, a późniejsze uderzenia Łukasza Karwowskiego oraz Filipa Fijała były ozdobą hitu 11. kolejki. Po zmianie stron Luxoft przebudził się, ale plany odrobienia strat szybko wybił mu Łukasz Karwowski. W końcowych minutach w szeregi Aon United wkradło się trochę rozluźnienia i wicelider zmniejszył rozmiary porażki, która przekreśla już chyba szanse ,,Niebieskich'' na tytuł mistrzowski.