Relacje z wtorkowych spotkań...
II LIGA A
Luktrans - RW Progress 3:4
Wygrana w ostatniej minucie...
Luktrans bardzo dobrze wszedł w mecz. Początek spotkania należał do wspomnianego zespołu. Już w 6. minucie Tomasz Grabski wyprowadził białych na prowadzenie. Oblężenie trwało i już minutę później Łukasz Zyguła podwyższył wynik. Do przerwy obie drużyny dołożył po jednej bramce. W drugiej połowie Luktrans nadal prowadził grę. Na cztery minuty przed końcem Maciej Majewski zdobył drugą bramkę dla RW Progress. W tym starciu bardzo ucierpiał bramkarz Luktrans, który nie był w stanie kontynuować gry. W ostatniej minucie spotkania RW Progress wykorzystał nieobecność bramkarza i dołożył jeszcze dwie bramki odnosząc zwycięstwo rzutem na taśmę.
Colorex - Mostostal 4:2
Fatalna postawa obrony Mostostal...
Już w 2 minucie fatalny błąd obrony wykorzystał Patryk Mucha. Pięć minut później kolejne fatalne zachowanie obrońcy Mostostal wykorzystał Bartosz Wołkowicz. Po serii błedów Mostostal zaczął stwarzać własne sytuacje bramkowe, czego owocem była bramka kontaktowa w 17. minucie. Druga połowa zaczęła się od fatalnego podania obrońcy Mostostal do napastnika rywali, który spokojnie skierował piłkę do bramki. Kolejne minuty nie przyniosły odwrócenia wyniku, przez co Colorex po ostatniej porażce, wraca na ścieżkę zwycięstwa.
iCar II - MPO 2:1
iCar II wyszarpuje zwycięstwo w ostatnich minutach...
Całe spotkanie było bardzo wyrównane. Obie drużyny ambitnie dążyły do zdobycia bramki. MPO już w pierwszej akcji spotkania po bramce Dawida Tatara wyszło na prowadzenie. Druga drużyna iCara ruszyła do ataku i już po kilku minutach wyrównała wynik. W kolejnych minutach długo nie oglądaliśmy bramki. Mimo wielu sytuacji, świetnie na linii spisywali się obaj bramkarze. W 37. minucie Łukasz Dulemba zdobył drugą bramkę dla iCar II i jak się okazało ustalił wynik dając zwycięstwo swojej drużynie.
Coca Cola - Capgemini 11:2
Kolejne zwycięstwo Coca Coli w wielkim stylu...
Coca Cola świetnie rozpoczęła nowy sezon, wykazując wielkie ambicje do awansu. Spotkanie rozpoczęło się dość nieoczekiwanie od prowadzenia Capgemini. Podrażniona Coca Cola ruszyła do ataku. Po raz kolejny na chwilowe kłopoty, złotym środkiem okazał się Jarosław Walczak, który już do przerwy potrafił zdobyć 4 bramki dla swojej drużyny. Do przerwy utrzymywał się wynik 5:2 dla ,,czarnych". W drugiej połowie Coca Cola zagrała bardzo solidnie w obronie, przy efektywnej grze w ataku. Po totalnym oblężeniu bramki Capgemini, Coca Cola pewnie pokonała rywala 11:2.
Fideltronik – interia.pl 3:1
Pewne zwycięstwo Fideltronik...
Od pierwszej minuty Fideltronik ruszył do ataku. Mimo bardzo dobrych sytuacji bramkowych długo nie potrafił pokonać bramkarza rywali. Nieskuteczność w ataku rywali, wykorzystała interia.pl, która po bramce Krystiana Gruszczyńskiego wyszła na prowadzenie. Do połowy wynik nie uległ zmianie. Po przerwie nadal w ataku pozostał Fideltronik. W 27. minucie niemoc strzelecką ,,czerwonych" przełamał Patryk Grudzień. Do końca spotkania obraz gry bardzo się wyrównał. Tym razem spokój w ataku zachował Fideltronik, który zdobył jeszcze 2 bramki.
II LIGA B
Total Fitness Concept - Idea Bank 7:7
Udane pościg bankowców
W tym wyrównanym spotkaniu wynik otworzyli zawodnicy Total Fitness Concept i pomimo, że rywale z Idea Banku błyskawicznie wyrównali, to różowi na siedem minut przed przerwą prowadzili dwoma bramkami, jednak zdeterminowani bankowcy jeszcze przed nią złapali kontakt, by po wznowieniu gry dogonić Total Fitness Concept, a kilka minut później prowadzić już czterema bramkami. Jednak to nie był koniec zwrotów na dzisiaj, gdyż różowi również nie mieli zamiaru przegrywać i rzucili się w pogoń za bankowcami sukcesywnie pomniejszając różnicę bramek. Ostatecznie jednak nie zdołali już nawet złapać kontaktu, przez co zespół Idea Bank zgarnął trzy punkty
EC Engineering - ANSWEAR.COM 2:5
Przez chwilę mieli kontakt
ANSWEAR.COM już od pierwszego gwizdka rozpoczęło zarysowywanie swojej przewagi błyskawicznie zdobywając bramkę. Pomimo że gospodarze szybko wyrównali wynik, to granatowi dokładając dwie bramki jeszcze przed przerwą wyszli na prowadzenie. Druga odsłona rozpoczęła się od złapania kontaktu przez EC Engineering, co podkręciło tempo gry. Po wyrównanej rywalizacji to granatowi ponownie zdobywając dwie bramki zamknęli wynik z trzybramkową przewagą.
IMS Budownictwo - Frapol 3:4
Rozstrzelali się po przerwie
Pierwsza połowa tego spotkania przebiegła na wyrównanej walce obu zespołów, przez co gra toczyła się głównie na środku boiska. IMS Budownictwo otworzyło wynik, a po wyrównaniu przez rywali powrócili na skromne prowadzenie przed przerwą. Druga połowa zmieniła przebieg spotkania i Frapol ruszył w pościg za rywalami. Po wyrównaniu szukali okazji do przeważenia szali zwycięstwa na swoją korzyść, co im się udało i na trzy minuty przed końcem prowadzili dwoma bramkami. IMS Budownictwo robiło wszystko by chociaż wyrównać wynik, jednak bramkę kontaktowa zdobyli na kilkanaście sekund przed ostatnim gwizdkiem, dzięki czemu Frapol zdobył kolejne trzy punkty.
Extend Vision - Valeo 2:3
Wyrównana walka po przerwie
Na ostatnim spotkaniu tego wieczoru spotkały się zespoły Extend Vision i Valeo. Od pierwszego gwizdka dało się zauważyć delikatna przewagę Valeo nad rywalami, którzy na mecz stawili się bez zmian. Wynik otworzyło Valeo, by na przerwę schodzić z dwoma bramkami przewagi. Druga połowa była dużo bardziej wyrównana i gdy Extend Vision zdobyło swoją pierwsza bramkę w trzydziestej minucie spotkania, to rywale chwile później dołożyli kolejne trafienie. Pomimo usilnych prób czerwonych udało im się już tylko złapać kontakt, gdyż na więcej nie starczyło już ani sił ani czasu.
III LIGA B
ZasadaAuto.pl - Sterling Outsourcing 1:4
Sterling Outsourcing na fali wznoszącej
Zespół Sterling Outsourcing po spadku do niższej ligi w pierwszej kolejce zaliczył lekki falstart, lecz śmiało można powiedzieć, że był to tylko wypadek przy pracy bo następnie odnieśli dwa okazałe zwycięstwa. Na samym początku ciężko było wytypować faworyta w tym spotkaniu, gra odbywała się od bramki do bramki z ogromnym brakiem skuteczności zawodników jednej jak i drugiej drużyny. Dopiero gol zdobyty przez Piotra Czernika z rzutu karnego, na dobre otworzył worek z bramkami. Dosłownie minutę później Sterling Outsourcing dorzucił kolejne trafienie, którego autorem był Piotr Warmiński. Następnie gra zdecydowanie się uspokoiła i widać było spokój w szeregach “zielonych”. Do końca meczu pewnie go kontrolowali, dorzucając kolejne dwa gole. Zespół ZasadaAuto.pl było stać w tym pojedynku tylko na gola honorowego, którego autorem był Jakub Flak.
Sii - Limbud 3:6
Malec otworzył mecz
Od samego początku można było zauważyć lekką przewagę zawodników Limbud, którzy stwarzali sobie bardzo dużo okazji pod bramką rywali. Sii głównie zajęli się grą w obronie i szybkimi kontratakami. Pierwszego gola w tym meczu zdobył Piotr Malec w 10 minucie spotkania, a kolejnego tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę. Sii po przerwie mocno ruszyło do ataku i w pierwszej akcji zdobył gola kontaktowego dającego nadzieję na korzystny wynik. Jednak Limbud dzięki Patrykowi Kożucha oraz ponownie Piotrowi Malcowi, bardzo szybko wybił im tę nadzieję z głowy dorzucając kolejne dwa trafienia. Do końca meczu Sii zdołało tylko jeszcze tylko jednym gole zmniejszyć rozmiary porażki, a Limbud ponownie dorzucił dwa oczka i odniósł pewne zwycięstwo.
Lundbeck - Euroclear 1:7
Michał Dziopa pokonał bramkarza rywali czterokrotnie!
Od pierwszych minut zespół Euroclear ruszył do mocnego ataku, narzucając swój styl gry przeciwnikowi. Stwarzali sobie mnóstwo sytuacji, a głównym wykonawcą był Michał Dziopa, który w całym meczu popisał się aż czterema golami. Po pierwszych 20 minutach meczu, Euroclean pewnie prowadził 3:0. Nie dając zawodnikom Lundbeck dojść do słowa. W drugiej odsłonie niewiele się zmieniło i zawodnicy w czarnych strojach pewnie kroczyli po trzy punkty. W jednych z końcowych faz meczy Paweł Napuszewski z zespołu Lundbeck zdobył gola honorowego, zmniejszając nieznacznie rozmiary porażki.
epam - IG 8:2
Koźlak trzy, Skupień dwa..
Epam był w tym meczu od samego początku stawiany w roli faworyta i wypełnił swój “obowiązek” bardzo widowiskowo. O pierwszej połowie można powiedzieć, że IG jeszcze w minimalnym stopniu podjęło walkę bo w 12 minucie spotkania mieliśmy remis bramkowy 1:1. Ale od tego momentu wszystko szło już nie po ich myśli. Epam się rozkręcał i zdobywał gola za golem. Główny postrachem bramki Zbigniewa Rolskiego był Michał Koźlak oraz Karol Skupień grający w barwach żółto-czarnych. W drugiej połowie, obrona IG również nie miała łatwego życia, popełnili masę błędów co przeniosło się na bardzo wysoką porażkę i stratę, aż ośmiu goli w całym pojedynku.
Porsche Inter Auto Polska - Fluvius 0:2
Znakomita postawa kapitana Fluvius
Dawno nie widziałem tak bardzo wyrównanego spotkania, w którym od początku oba zespoły stwarzały sobie masę sytuacji podbramkowych. Jednak znakomita postawa obydwóch bramkarzy nie przyniosła goli w pierwszej połowie. Przez początkowe minuty drugiej odsłony w dalszym ciągu na tablicy wyników widniał wynik 0:0, dopiero w 29 minucie spotkania, sprawy w swoje ręce wziął nie kto inny jak kapitan Fluvius - Marcin Miarka, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie, a w jednej z ostatnich akcji meczu dobił rywala znakomitym trafieniem z ostrego kąta.