II Liga A
Colorex - RW Progress 2:4
Udana pogoń
Już w pierwszej minucie oglądaliśmy bramkę w wykonaniu zawodników gospodarzy. Po 5 minutach było już 2:0 co dawało sporą zaliczkę na dalszą część gry. Goście jednak konsekwentnie starali się odrabiać straty. Pierwszy raz udało im się to w 11 minucie, kilka chwil później był już remis. W drugą połowę lepiej weszła drużyna RW Progress, którzy zdołali strzelić kolejną bramkę na 3:2. Goście jednak nie poprzestali na tym i zdobyli kolejnego gola, który ostatecznie dał im zwycięstwo 4:2.
Luktrans - iCar II 5:3
Grali do końca
W 2 minucie tego spotkania ekipa ICara pierwsza zdobyła bramkę. Na wyrównanie ze strony Luktransu musieliśmy czekać aż do 18 minuty pierwszej połowy. Od początku drugiej części gry bardziej zaangażowani byli gospodarze. Przyniosło to rezultat w 4 minucie, kiedy to wyszli na prowadzenie 2:1. W 9 minucie było już 3:1 dla gospodarzy, którzy z minuty na minutę rozkręcali się. Kilka chwil później po znakomitych dwóch akcjach było już 5:1. Rywale zdołali wprawdzie strzelić 2 bramki, jednak ostatecznie to Luktrans wygrał 5:3 i zgarnął trzy punkty.
Mostostal - Interia.pl 1:5
Solidna Interia
Początek spotkania w wykonaniu obu ekip był bardzo spokojny. Dopiero w 13 minucie gry na prowadzenie wyszła Interia. Chwilę później dołożyli oni do swojego dorobku 2 bramki i na przerwę schodzili z wynikiem 3:0. Gospodarzom udało się przełamać niemoc dopiero w 8 minucie drugiej części gry, lecz goście kilka sekund później zdobyli kolejnego gola na 4:1. Końcowy rezultat tego spotkania to 5:1.
Fideltronik - Capgemini 3:4
Pasjonująca połowa
Już od początku tego spotkania obie ekipy narzuciły wysokie tempo. W pierwszej minucie na prowadzenie wyszedł Fideltronik a 60 sekund później było już 2:0. Na odpowiedź ze strony goście czekaliśmy do 6 minuty, a chwilę później był już remis. Zbudowana dobrą grą ekipa Capgemini wyszła na prowadzenie 3:2, lecz nie cieszyli się z niego zbyt długo gdyż gospodarze kilka chwil później doprowadzili do remisu. Tuż przed końcowym gwizdkiem, kończącym pierwszą połowę goście zdobyli gola na 4:3. W drugiej części gry nie brakowało walki i emocji, jednak wynik nie uległ zmianie i to Capgemini wygrało 4:3.
Coca-Cola - MPO 3:4
Bez nominalnego bramkarza
Drużyna Coca-Coli stawiła się na mecz w bardzo okrojonym składzie, dlatego na bramce oglądaliśmy zawodnika z pola. Jednak to oni tuż po rozpoczęciu spotkania wyszli na prowadzenie. MPO bardzo długo męczyło się z forsowaniem defensywy gospodarzy, lecz w 14 minucie doprowadzili do remisu. Znakomicie drugą połowę otwarli gospodarze, którzy w przeciągu 3 minut trafili do siatki dwukrotnie. MPO jednak coraz bardziej napierało, w efekcie czego zdołali wyrównać i tuż przed końcem meczu zdobyć zwycięską bramkę na 4:3.
II Liga B
Extend Vision - Idea Bank 10:1
Pewnie po zwycięstwo
Od pierwszego gwizdka zespół w czerwonych koszulkach zaczął budowanie przewagi nad bankowcami z Idea Banku. Przez pierwsze dwadzieścia minut czerwoni dominowali na boisku, zdobywając piec bramek podczas gdy biali nie zdobyli ani jednej. Druga odsłona nie zapowiadała zmian i Extend Vision raz za razem powiększał przewagę i na dwie minuty przed końcem prowadzili dziesięć do zera. W ostatnich chwilach meczu bankowcy zdobyli swoją jedyna bramkę, która choć trochę osłodziło gorycz porażki.
Alexmann - Frapol 1:3
Kto ich zatrzyma
Od początku sezonu Frapol nie zaliczył jeszcze ani jednej porażki i choć wiadomym było, że mecz z Alexmann do łatwych należeć nie będzie to biali nie zamierzali zaniżyć statystyk. Wynik otworzyli biali po dwóch minutach gry, jednak kilka chwil później granatowi wyrównali, co podkręciło tempo gry. Na trzy minuty przed przerwa Frapol powrócił na skromne prowadzenie, by kilka minut po wznowieniu gry powiększyć przewagę. Pomimo zaciętej walki i wielu bramkowych okazji wynik jeden do trzech się utrzymał, a Frapol odnotował kolejne zwycięstwo.
IMS Budownictwo - ANSWEAR.COM 4:9
Gniadek Show
Granatowi wraz z pierwszym gwizdkiem w tym spotkaniu rozpoczęli strzelanie bramek, by po trzynastu minutach prowadzić trzema bramkami do zera. Biali swoją pierwsza bramkę zdobyli na dwie minuty przed przerwą, jednak ANSWEAR.COM a w szczególności Tomasz Gniadek nie mieli zamiaru zrzucić z tempa i na trzy minuty przeze końcem prowadzili siedmioma bramkami. Biali cały czas próbowali gonić wynik, jednak dwie bramki które wpadły przed ostatnim gwizdkiem nie zagwarantowały im nawet kontaktu
III LIGA B
Lundbeck - IG 2:5
IG pnie się po szczeblach tabeli
IG rozegrał dziś bardzo dobre spotkanie, w ich grze było widać spokój i opanowanie co również w końcowym rozrachunku przeniosło się na okazałe zwycięstwo. Można śmiało powiedzieć, że to IG spisywał się na boisku lepiej, częściej był przy piłce i tworzył ładne akcje, które przyniosły rezultaty w formie zdobytych goli. Jednak pierwsza połowa i początek drugiej nie był tak bardzo obfity w bramki jak ostatnie 10 minut spotkania. Przez 20 minut zobaczyliśmy tylko jedno trafienie Jakuba Pas z zespołu IG, a w drugiej odsłonie dopiero w 30 minucie na 2-0 wynik podwyższył Bogdan Ganzha. Przez końcowe minuty obie drużyny zdobyły aż 5 goli, jednak przewaga zdobyta przez zawodników w czerwonych koszulkach wystarczyła do zwycięstwa w tym meczu i awansie o kilka pozycji w tabeli.
Sii - Porsche Inter Auto 4:1
Porsche bezradne w obronie
Przez pierwsze 10 minut spotkania ciężko było wytypować zwycięzcę, ponieważ oba zespoły raczej skupiły się na spokojnym rozpracowaniu defensywy przeciwnika. Dopiero w 11 minucie zespół Sii odpalił i w przeciągu dosłownie kilkunastu sekund po golach Norberta Bokwy i Michała Wysopala wyprowadził zespół Sii na dwubramkowe prowadzenie. W kolejnych minutach gra wyglądało podobnie jak na początku spotkania, aż do 31 minuty gdzie Sebastian Turek podwyższył wynik na 3-0. W końcowych minutach zespoły wymieniały się ciosami i po zamieszaniu w polu karnym gola honorowego dla zespołu Porsche zdobył Dominik Seweryn. W końcówce indywidualną akcją ponownie popisał się Sebastian Turek, który ostatecznie zdeklasował rywala. Było to pierwsze zwycięstwo Sii w sezonie, rozegrane w bardzo dobrym stylu.
Epam - ZasadaAuto.pl 5:3
Lider z problemami z ostatnią drużyną
Epam zaczął bardzo dobrze mecz bo już po pierwszej akcji wyszli na prowadzenie po golu Sergiy Mishkovets, jednak ZasadaAuto.pl nie miała zamiaru w tym meczu łatwo oddać skóry i już w 7 minucie Wojciech Piech wyrównał. Przez pierwszą połowę zespół grający w czarnych strojach prezentował się lepiej, jednak byli bardzo nieskuteczni strzelecko. Epam wyprowadził tylko kilka akcji lecz to on zszedł na przerwę zwycięsko, ponieważ przed końcowym gwizdkiem Michał Koźlak zdobył bramkę. W drugiej połowie “żółto-czarni” ruszyli mocniej do ataku i do wyniku dorzucili jeszcze dwie celne trafienia. Gdy wszystko wydawało się już rozstrzygnięte ZasadaAuto.pl ponownie zabrał się do odrabiania strat i po dwóch golach Jakuba Flaka złapał kontakt z przeciwnikiem na 10 minut przed końcowym gwizdkiem. Gdy “czarni” próbowali dogonić niekorzystny wynik, Epam wyprowadził kontratak, w którym Daniel Zaucha podwyższył wynik na 5:3, czym rozwiał wszelkie wątpliwości kto zwycięży w tym wyrównanym pojedynku.
Euroclear - Limbud 2:2
Podział punktów po sąsiedzku
Euroclear w pierwszej połowie sprawiał nieco lepsze wrażenie niż rywal. Pierwszego gola zdobyli w 14 minucie po ładnym trafieniu Sebastiana Krauza i wydawało się, że może być już tylko jeszcze lepiej, lecz Limbud bardzo szybko wyrównał bo już 3 minuty później po trafieniu Marcina Malca. W jednej z ostatnich akcji pierwszej połowy po faulu przed polem karnym obrońcy Limbud, zespół Euroclean ponownie wyszedł na prowadzenie, a ładnym trafieniem z rzutu wolnego bezpośredniego popisał się Maciej Gogol. W drugiej odsłonie gra się wyrównała i Limbud szukał swojej okazji do wyrównania. Sztuka ta udała się mu 10 minut przed końcem i Tomasz Matuszczyk doprowadził do remisu, który utrzymał się już do końcowego gwizdka i zespoły musiały się pogodzić z podziałem punktów.
Sterling Outsourcing - Fluvius 1:5
Fluvius w ścisłej czołówce
Fluvius po ostatniej porażce z IG 2:1 przyjechał na to spotkanie bardzo zmotywowany i głodny zwycięstwa. Od pierwszych minut było widać, że nie interesuje go nic innego niż zdobycie kompletu punktów. Pierwsza akcja w ich wykonaniu od razu zamieniła się na gola, którego zdobył Jakub Sztyler. Jednak Sterling Outsourcing, zdołał wyprowadzić kilka minut później ładną akcję i Matthew Bilton zdołał wyrównać. Przed końcem pierwszej połowy po znakomitej akcji Mateusza Dziadonia, ponownie na prowadzenie wyszedł zespół Fluvius. W drugiej połowie zawodnicy grający w jasno niebieskich koszulkach już całkowicie przejęli inicjatywę, bombardując bramkę rywali, dorzucając kolejne trzy ładnej urody trafienia i pewnie zwyciężając w tym pojedynku.
III Liga D
Hako - KMC Services 3:8
Pierwsze punkty
Na tym meczu spotkały się zespołu z dołu tabeli - Hako oraz KMC Services. Żaden z zespołów w tym sezonie nie odnotował ani jednego zwycięstwa, jedynie Hako raz zremisowało. Dlatego też wiadomym było, że mecz ten będzie wyrównany, a obie strony będą zaciekle walczyły o pierwszą wygraną. Pierwsza połowa jednak wyłoniła faworyta - zespół KMC Services, który zdobył piec bramek, podczas gdy rywale tylko jedną. Druga połowa ukazała zmęczenie po obu stronach, jednak granatowi dołożyli jeszcze trzy trafienia i pomimo prób pomarańczowych KMC Services wygrało ten mecz różnica pięciu bramek i dopisując sobie trzy punkty wskoczyło na przedostatnie miejsce w tabeli.
