Interia.pl urwała punkt MPO...

II Liga A

Kolporter - Sparta 5:7

To jest Sparta!

Od pierwszych minut Sparta zakreślała swoją przewagę na boisku. Pomimo, że rywale zmniejszali dystans , a zaraz po przerwie wyrównali wynik zieloni się nie poddali i dwoma bramkami zapewnili sobie dwubramkową przewagę, dzięki czemu umocnili się jako lider tabeli.

Korporaci - Total Fitness Concept 7:5

Dwa razy łapali kontakt

Pierwsza połowa zdecydowanie należała do Total Fitness Concept, którzy dzięki między innymi Markowi Konopce który strzelił dwie bramki po trzynastu minutach rozgrywki prowadzili trzema bramkami do zera. Jednak druga odsłona tego spotkania była zupełnie inna - Korporaci wyrównali, a potem szybko wyszli na prowadzenie. Total Fitness Concept dwukrotnie łapał kontakt, lecz w ostatecznym rozrachunku przegrał różnica dwóch bramek.

EC Engineering - Capgemini 2:1

Dwie różne połowy

To wyrównane spotkanie z początku zdominowali niebiescy, którzy już w dziewiątej minucie zdobyli pierwsza bramkę. Jednak druga odsłona nie była dla nich tak łaskawa - dobrze dysponowani gospodarze zdobywając dwie bramki zapewnili sobie zwycięstwo tego wieczoru.

Idea Bank - Mostostal 5:4

Pojedynek szóstek

Oba zespoły zagrały ten mecz w okrojonym, sześcioosobowym składzie. Dodatkowo zespół Idea Bank przystąpił do meczu bez bramkarza, co zazwyczaj nie jest dobra decyzją.. Jednak biali stanęli na wysokości zadania i rozpoczęli strzelanie w osiem minut po pierwszym gwizdku. Na zmianę wyniku poczekaliśmy do drugiej połowy, gdzie zespoły zaczęły się "gonić" i dwukrotnie wyrównywały wynik. Gdy Mostostal wyszedł na dwubramkowe prowadzenie bankowcy podjęli drastyczne kroki i zmienili bramkarza, który rozpoczęła grę w ataku i chwile później złapał kontakt. Jednak to dwa szybkie trafienia Krzysztofa Kękusia przesądziły los tego spotkania zapewniając Idea Bankowi zwycięstwo w ostatnich sekundach spotkania.

INTERIA.pl - MPO Kraków 2:2

Bramka za bramkę

Pierwsza bramka w tym meczu padła z wykonania rzutu karnego po niesportowym zagraniu zawodnika MPO w polu karnym. Jednak niebiescy nie poddając się po utracie bramki na chwile przed przerwa wyrównali wynik. Chwile po przerwie INTERIA wysunęła się na prowadzenie jedna bramką i niewiele brakowało by wynik ten powiększyć o kolejna, jednak piłka odbita głową z połowy odbiła się od słupka i upadła bezpośrednio przed linia, przez co bramkarz kontynuował grę. To rozpaliło płomyk nadziei w zespole MPO, który kilka minut później wyrównał wynik i zszedł z boiska z wynikiem 2:2.

II Liga B

Aon United - Alexmann 5:2

Wyrównanie blisko

Od pierwszego gwizdka obie drużyny były bardzo aktywne. Można było zobaczyć kilka prób strzałów z dystansu. Wynik w 4. minucie otworzył Aon wykorzystując lekkie zamieszanie w polu karnym przeciwnika. Gdy tylko Alexmann zdołał strzelić, gospodarze momentalnie odpowiedzieli. Drugą połowę od bramki zaczęła ekipa Alexmann i do końca meczu jej gracze starali się dogonić rywali. Mimo wielu prób, ta sztuka im się nie udała. Co więcej, Aon wbił rywalom jeszcze trzy gole i to ten zespół zainkasował trzy punkty.

Extend Vision - Sappi 8:1

Pewne punkty

Drugie spotkanie tej kolejki dość pewnie zaczęła drużyna Extend Vision. Widzieliśmy pokaz ciekawych zagrań i kontrataków. Kilka minut po pierwszym gwizdku gracze Sappi zaczęli odważniej doskakiwać do rywali, co poskutkowało pierwszą bramką. Podrażnieni rywale odpowiedzieli tym samym. Czterokrotnie. Cztery dość szybkie ciosy wyprowadzone przez Extend Vision zapowiadały mniej ciekawą drugą połowę. Druga odsłona według oczekiwań. Kolejne 4 bramki i pewne zwycięstwo.

Plac Nowy 1 - s4e 1:10

Do jednej bramki

Dwie minuty - dwie bramki. Tak zaczęła ekipa s4e, a tempa wcale nie zamierzała zwalniać. Gracze w czarnych koszulkach od początku narzucili swoje warunki gry, a grający w osłabieniu zespół Plac Nowy 1 nie mógł znaleźć swojej szansy na boisku. W pierwszej połowie zawodnicy s4e trafili do bramki rywali aż 7 razy. Druga połowa była tylko dopełnieniem formalności. Plac Nowy 1 na pocieszenie zdołał strzelić jedynie bramkę honorową. Na owacje na stojąco zasłużył Andrzej Pierwoła notując pięć bramek i dwie asysty.

Biprotech - iCar II 5:1

Szeroka kadra podstawą

Od początku spotkania wiadome było, że obie drużyny nie odpuszczą trzech punktów, a walka będzie zacięta. Ostra rywalizacja w środku pola to jest to, co oglądaliśmy przez większość meczu. W pierwszej odsłonie jedyną bramkę zdobyła ekipa Biprotech. Obydwie ekipy stworzyły sporo okazji, ale skuteczność pozozstawiała wiele do życzenia. Druga połowa przez długi czas była bardzo podobna do pierwsze. Pod koniec mocno zmęczony iCar dał jednak za wygrana i pozwolił sobie strzelić aż cztery bramki.

Atal - Oknoplast 3:7

Lider wciąż z kompletem punktów

Mecz od szybkiej bramki zaczęła drużyna Atal. Ekipie Oknoplast było bardzo cieżko przebić sie przez dobrze zorganizowana defensywę czerwonych koszulek. Sposób na nich znalazł jednak niezawodny w tym sezonie Dariusz Kuźma, strzelając gola w siódmej minucie meczu. Po tej bramce gracze Oknoplastu odżyli i zaczęli dominować nad rywalami. Do połowy biali zdobyli jeszcze dwie bramki. Druga cześć ciagle nadal pod dyktando Oknoplastu. Atal nie potrafił wykorzystać większości swoich szans. W końcówce Atal próbował gonić wynik, jednak na marne. Trzy punkty na konto ekipy Oknoplast.

III Liga B

u2i - Bloober Team 1:3

u2i zmęczone

Jako pierwszy sposób na pokonanie bramkarza rywali znalazł zawodnik Bloober Team - Maciej Głąb, który po ładnym uderzeniu wyprowadził swój zespół na skromne prowadzenie. Zawodnicy w czarnych strojach przed końcem pierwszej połowy zdobyli jeszcze dwa gole odbierając tym samym u2i chęć do gry. Jednak biało-zieloni nie poddali się i próbowali zmniejszyć rozmiary porażki, lecz stać ich było tylko na strzelenie gola honorowego. Gracze u2i nie potrafili podtrzymać passy ze wczorajszego odrabianego meczu z IG.

Frapol - mytaxi 2:3

"Gdzie stałeś kolego ?!"

Od początku spotkania Frapol preferował grę pozycyjną, a mytaxi grę z kontrataku. Do 12 minuty zawodnicy w czarnych koszulkach mieli więcej szczęścia i po dwóch golach Jarosława Mistarza spokojnie prowadzili, jednak Frapol zdecydowanie przycisnął i wywalczył jedenastkę, którą bezbłędnie wykorzystał. Biało-niebiescy konsekwentnie wykonywali założenia postawione na początku spotkania, co przyniosło im bardzo szybko wyrównanie, bo już w 3 minucie drugiej odsłony. "Gdzie stałeś kolego!?" - wykrzyknął Dominik Robert z zespołu mytaxi, po lobie z własnego pola karnego bramkarza przeciwników. Tym samym zapewniając swojemu zespołowi wygraną.

IAG GBS - IMS Budownictwo 3:7

Wicelider bezbłędny, IAG GBS waleczny

Jak na wicelidera przystało IMS Budownictwo od początku meczu skrupulatnie podwyższał swoje prowadzenie. Zawodnicy w szarych koszulkach w pierwszym kwadransie spotkania mieli swoją szansę na zdobycie gola, lecz po uderzeniu piłka trafiła w poprzeczkę. Pod koniec pierwszej połowy gracze IAG dopięli swego strzelając gola przecudnej urody. W drugiej odsłonie byliśmy świadkami bardzo wyrównanego pojedynku i bardzo ładnych goli po obu stronach boiska. Zawodnicy IAG GBS wbrew wszystkiemu, pokazał wolę walki i udowodnili, że łatwo w tym sezonie skóry nie sprzeda.

Porsche - IG 5:1

IG znowu bez punktów

W drugiej minucie spotkania Kamil Solecki z zespołu Porsche po fatalnym błędzie bramkarza dał swojej drużynie prowadzenie i sygnał do ataku. W kolejnych minutach obie drużyny, jakby straciły siły i kazały nam czekać aż do początku drugiej połowy na kolejne trafienie, którego autorem był gracz "zielonych". W końcu Porsche się rozstrzelało i i po kolejnym golu Kamila Soleckiego miało już bezpieczną trzybramkową przewagę Gola honorowego dla czerwonych strzelił nowy zawodnik - Dan Rogers. IG w tym sezonie nie zdobył jeszcze punktu.

Fluvius - Valeo 0:8

Valeo wciąż imponuje

W ciekawie zapowiadającym się spotkaniu, początek należał do Valeo, który szybko strzelił dwie bramki i tak jak można było przewidzieć kontrolował przebieg spotkania. Fluvius mimo usilnych starań nie potrafił pokonać bramkarza Valeo - Jurka Sekuły, który bronił bezbłędnie dostępu do bramki. W drugiej odsłonie gra nie uległa zmianie i Valeo pewnym krokiem zmierzał do zwycięstwa i zachowując przy tym fotel lidera. Na wyrównanie w tym meczu zasługuje Zbigniew Koperny, kreator wielu akcji.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie