Między innymi o trudnych początkach w Extraklasie, zaskakującej pozycji w tabeli i liderach zespołu porozmawialiśmy z Markiem Waszutą, obecniem zawodnikiem, a w przeszłości także wieloletnim kapitanem CCZ Mateo.
Biznes Liga: Jako beniaminek jesteście o krok od zdobycia medalu. Spodziewaliście się, że będziecie w takiej sytuacji na dwie kolejki przed końcem sezonu?
Marek Waszuta: Na pewno nie, celem było na początku tylko utrzymanie się na „salonach” Totolotek Biznes Ligi, ale wiadomo, że apetyt rośnie z każdym dobrym wynikiem, a w pewnym momencie pojawiła się nawet szansa na pozycję lidera. Wytworzyła się fajna atmosfera, wielu chlopaków zna się dobrze poza boiskiem, mamy też eventy integracyjne. Dopisywała frekwencja i jakoś "poszło".
Trzeba jednak przyznać, ze początek sezonu nie był dla Was łatwy. Sprawdziło się powiedzenie, ze jako nowicjusz na tym poziomie rozgrywkowym musieliście "zapłacić frycowe"?
Jak najbardziej. Weszliśmy do Extraklasy z pokorą, ale i wiarą we własne siły. Początek był dla nas jednak trudny. Straciiśmy dużo punktów w pierwszej rundzie przegrywając różnicą jednej bramki, mimo prowadzenia gry. Budujące były słowa rywali po meczu, jak np. tych z zespołu State Street, którzy uczciwie przyznali, że mieli trochę „farta”. Podnieśli się ze stanu z 1:3 na 4:3 w pierwszym meczu. Wiara w siebie to podstawa w sporcie.
Gdybyś miał wyróżnić w swoim zespole zawodników, którzy w tym sezonie decydują o obliczą zespołu kto by to był i dlaczego?
Naszą siłą jest to, że naprawdę każdy może strzelić gola. W porównaniu z innymi drużynami mamy wielu zawodników z co najmniej jedną bramką na koncie. Zdecydowanie wyróżnia się Kuba Dziedzic, nasz kapitan i serce drużyny. Super gość, który niedługo osiągnie barierę 100 strzelonych goli w Totolotek Biznes Lidze. Czekamy na imprezkę z tej okazji :) Z przodu różnicę robi Bartek Zasadni, maszyna do strzelania goli nie tylko w Totolotek Biznes Lidze, ale też w lidze FLS. W obronie jest Maciek Skotniczny - kiedy jest w formie, gość nie do przejścia na ziemi i w powietrzu. Warto dodać że Kuba i Maciek są z nami od czasów III ligi!
Która z drużyn przeciwnych zrobiła na Was największe wrażenie w Extraklasie?
Na mnie osobiście największe wrażenie zrobił atak Odstraszanie.pl i zespołowa gra liderów z 4-4-2 Sport Pub. W składzie tych drugich nie ma słabego punktu, a piłka chodzi jak w zegarku. Tym większa radość, że udało się nam ich pokonać w rundzie rewanżowej ;)
Czy zgodziłbyś się z tym, że zespół CCZ Mateo jest największym zaskoczeniem in plus obecnego sezonu Totolotek Biznes Ligi?
Skoro tak twierdzicie nie wypada się nie zgodzić :) Jesteśmy największym pozytywnym zaskoczeniem, w każdym meczu staramy się prowadzić grę, cieszyć się piłką. Jak mawia nasz prezes i od półtora roku sponsor, Jarek Dorocki - skromny przedsiębiorca i właściciel smacznego baru mlecznego Mateo - mamy walczyć, biegać, dużo strzelać i grać o zwycięstwo! Teraz już wiemy, jak smakuje Extraklasa. Postaramy się jeszcze nieraz namieszać w czołówce!