Krok od sensjacji

II LIGA A

 

Sprzątamy-Kraków – Rigor Mortis 6:4

Odrobili z nawiązką

Z pewnością nie tak początek meczu wyobrażali sobie zawodnicy Sprzątamy-Kraków. Beniaminek nie tylko nie potrafił poradzić sobie z defensywą rywali, ale i przegrywał aż 0:3. Po słabym kwadransie wysnuł jednak właściwe wnioski i ruszył do odrabiania strat. Najpierw przed przerwą swoje zrobili Oliwier Kieliś i Marco Grandinetti, a po pół godzinie walki do remisu doprowadził Przemysław Kosiba. Nadzieję na zgarnięcie pełnej puli przywrócił w szeregach Rigor Mortis strzałem z rzutu karnego Patryk Kasongo, jednak ostatnie słowo należało do Grandinettiego, który kompletując hattricka potwierdził, że to team Damiana Sonia zgarnie pełną pulę!

Perfect Home Heral – Consultronix 13:0

Strzelanina

Bez większych problemów pełną pulę w poniedziałkowy wieczór dopisał do swojego konta Perfect Home Heral. Zawodnicy w białych koszulkach szybko objęli prowadzenie i skrupulatnie powiększali swoją przewagę. Prym w ofensywnych poczynaniach wiódł niezawodny Jan Jędrzejowski (cztery gole). Wtórowali mu Kamil Kowalski (bramka i cztery asysty) i Michał Ścieszka, który skompletował hattricka. Dodając do tego czyste konto Bartka Sargi jasnym stało się, że to beniaminek dopisze trzy „oczka” i zadomowi się w ścisłej czołówce!

HSBC – Dedax 5:1

Trafili honorowo

Z olbrzymim animuszem poniedziałkową potyczkę rozpoczęło HSBC. Zawodnicy w białych koszulkach nie tylko szybko otworzyli wynik za sprawą Adriana Kośmidera, ale i powiększyli przewagę gdy drogę do bramki znalazł Mateusz Kozera. Tym razem postawę asystenta przyjął najlepszy strzelec – Bartek Prętnik. Jego cztery kluczowe podania tylko potwierdzają, że jest on zawodnikiem wszechstronnym. Pomimo sporych strat o honorowe trafienie walczył Dedax. Zdobyty w samej końcówce gol Kamila Kiełbasy pozwala wierzyć, że w przyszły poniedziałek team Dariusza Dębosza pokona w ważnym spotkaniu Consultronix.

SSC Internazionale – Prisjakt 4:4

Mecz na remis

Sporo emocji dostarczyło spotkanie zamykających tabelę zespołów. Dwukrotnie na prowadzenie wychodził Prisjakt, i o ile szybki cios Konrada Kaliny zripostował Filip Piwowarski, o tyle gole Michała Gruszczyńskiego i Seweryna Kozłowskiego zapewniły spory margines błędu. Kolejne minuty należały już jednak do SSC Internazionale. Oprócz dwóch bramek Witolda Kołodzieja do siatki trafił drugi raz tego dnia Piwowarski. Ostatnie słowo należało jednak do Jędrzeja Filipowicza, a podział punktów stał się faktem!

 

III LIGA E

 

Nokia – KRK Lions 5:3

Lider powiększa przewagę

W ciekawie zapowiadającym się meczu górą Nokia! Lider zasłużenie pokonał KRK Lions i powiększył tym samym swoją przewagę nad goniącym peletonem. „Granatowi” prowadzili wprawdzie 2:0 za sprawą Daniela Nowaka, jednak stan boju wyrównali Martin Nijboer i Viktor Howells. Piłkarską różnicę zrobił jednak Nowak, który najpierw tuż przed przerwą skompletował hattricka, a po zmianie stron dorzucił czwartego gola i poprowadził swój team do bezcennego triumfu!

 

III LIGA A


BLACK LABEL – Team Spirit 4:4

O krok od sensacji

Do sporej niespodzianki doszło w meczu otwarcia 6. kolejki III Ligi A. Murowany faworyt, jakim niewątpliwie był Team Spirit tylko zremisował z przedostatnim w tabeli BLACK LABEL! Mecz od samego początku nie układał się po myśli ekipy Szymka Marciniaka. Po niespełna kwadransie „Czarno-złoci” przegrywali już 0:2. Ani razu w tym meczu nie udało im się objąć prowadzenie, a punkt w końcówce uratował im Karol Kowalski. Grzesiek Blachlińśki i jego koledzy byli naprawdę o krok od sprawienia wielkiej sensacji.

Huntsman – Accor 5:2

Pierwsza wygrana

Dwa samobóje oglądaliśmy w starciu Huntsman – Accor. W lepszych humorach, po końcowym gwizdku sędziego, byli gracze Huntsmana, który już po pierwszej połowie prowadzili 3:0, a blisko skompletowania hat-tricka był Kuba Bobro. To, co nie udało mu się w pierwszej części, zrobił w drugiej połowie. Accor próbował wrócić do gry, ale był w stanie tylko zmniejszyć rozmiary porażki (gol Marcina Gzyla). Accor wciąż bez zwycięstwa zamyka stawkę w III Lidze A, a wygrani przełamują złą passę i liczą na kolejne wygrane w następnych potyczkach.

FedEx Kurierzy – TE Connectivity 7:2

Zaskoczeni, ale wciąż bez straty punktów

W piątej minucie wynik spotkania otworzył Mahmut Inanc. Strzał z rzutu wolnego zaskoczył golkipera FedEx Kurierzy, ale „Czarni” bardzo szybko odpowiedzieli – również ze stałego fragmentu gry, a na przerwę schodzili, prowadząc 2:1. Po zmianie stron lider wrzucił wyższy bieg, a na boisku znowu najlepszy był Maciek Cieśla, który nie tylko strzelał, ale również asystował kolegom. Oprócz niego golkipera „Pomarańczowych” pokonywali: Dima Storoshuk, Grzesiek Stanclik, Mateusz Rączkowski i Szymek Robożyński (2). Rozmiary porażki zmniejszył Szymek Gawron.

 

III LIGA F


Grass Valley – The Marine Iguana 0:7

Do zera

Bez porażki pozostaje The Marine Iguana. Team Davide Maddalozzo bez większych problemów pokonał Grass Valley. „Zieloni” strzelili aż siedem goli i zachowali „czyste konto”! Nemanja Tripković nie miał zbyt wiele pracy, ale zachował koncentrację aż do ostatniego gwizdka sędziego. Kapitan lidera III Ligi F potwierdził dobrą formę, strzelając dwa trzy gole i dokładając dwie asysty! Ozdobą meczu było trafienie Alessandro Leo, który z własnej połowy przelobował nieco wysuniętego z bramki Maćka Dzięgiela.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie