I LIGA B
IP GBSC – Avalon 3:4
Męczarnie lidera
Kiedy po pierwszym kwadransie Avalon za sprawą Alexandra Barbotko, Mykhailo Kozoriza i Vadyma Baidina prowadził 3:0 wydawało się, że nic nie zatrzyma „Żółtych” w zgarnięciu pełnej puli. Boiskowa rzeczywistość okazała się jednak zgoła odmienna i do odrabiania strat ruszyło IP GBSC. Sygnał do ataku jeszcze przed przerwą dał Mateusz Piekarczyk, a potem dwoma wykończeniami do remisu doprowadził Wojciech Król. Ostatnie słowo należało jednak do beniaminka, a strzał Vitalii Pryshlyaka zapewnił ósme letnie zwycięstwo.
MEBLOMIX&MAZUR TRUCK SERWIS – HCL Poland 10:2
Strzelanina!
Kapitalnie w czwartkowy wieczór spisał się MEBLOMIX&MAZUR TRUCK. „Czerwoni” nie dali większych szans HCL Poland, strzelając przy tym aż 10 bramek. W ofensywnych poczynaniach prym wiódł Paweł Salamon, który aż pięciokrotnie pokonał golkipera rywali. Z dobrej strony pokazali się również Łukasz Sikora (dwa gole i asysta) i Artur Kania (trafienie i kluczowe podanie). W szeregach pokonanych na pochwałę zasługuję Ernesto Bumba. Tym samym team Rafała Berety „wskakuję” na najniższy stopień podium i na dobre włącza się do walki o medale.
Consorfrut Polska – Pitbull Shisha Bar 2:3
Niespodzianka
Bardzo dobrze czwartkowe spotkanie rozpoczęło się dla Consorfrut Polska. Wyżej notowany team objął prowadzenie za sprawą Andrzeja Kawy. Pitbull Shisha Bar jeszcze przed przerwą doprowadził do remisu, a gol Enesa Epekinciego zapowiadał ciekawą drugą odsłonę. W niej bohaterem został Seif Attia, który dwukrotnie pokonał Macieja Janika. W końcówce nadzieję na chociażby remis przywrócił jeszcze Kamil Stachura, lecz by doprowadzić do wyrównania zabrakło już czasu.
WELDBUD/JF/GEO – Sabre 3:6
Mecz snajperów
Nie zawiodło spotkanie zamykające 11 kolejkę. Chociaż obie ekipy walczą o zgoła inne cele, to stworzyły ciekawe widowisko, które zakończyło się zaskakującym wynikiem. Było to starcie świetnych snajperów – Daniela Klima i Pawła Zapały. Ostatecznie obaj zawodnicy skompletowali po hattricku, potwierdzając swoją dobrą dyspozycję. W barwach Sabre swojemu koledze wtórowali jednak Eryk Tomaszewski (gol) i Jose Carballo (dwie bramki). Duet ten zrobił różnicę i sprawił, że „Czerwoni” w pełni zasłużenie opuszczają strefę spadkową. Oby tak dalej!
II LIGA D
Evolt - Electrosmart 4:1
Evolt bliżej mistrzostwa
W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu XI kolejki Evolt pokonał Electrosmart. Jednak zanim do tego doszło to zawodnicy w wbiałych strojach lepiej rozpoczęli ten mecz i wyszli na prowadzenie 1:0 w 5. minucie za sprawą Pawła Domszy. Dobrze jednak na taki obrót spraw zareagowłą Evolt. Do wyrównania już trzy minuty później pieknym strzałem doprowadził Adrian Goliński. W kolejnych minutach pierwszej połowy Electrosmart zmarnował dwie znakomite okazji i to się zemściło. Ponownie Goliński i tuż przed przerwą Evolt prowadził 2:1. Taki obrót spraw mocno nakręcił Granatowych, którzy po zmianie stron nie zdjął juz nogi z gazu. Hattricka skompletował Goliński, a wynik ustalił Mateusz Więcek. Wszystko wskazuje na to, że w walce o tytuł pozostały dwa zespoły, Evolt i IG Group.
IG Group - AMARA 4:1
Pod kontrolą IG
Śladami zwycięskiego Evoltu podażyło IG Group. W takich samych rozmiarach, jak ich rywal w walce o mistrzostwo ograli Amarę. Granatowi już do przerwy prowadzili 2:0, zdobywając gole w ostatnich pięciu minutach odsłony. Wynik otworzył Jarosław Chruślicki, a prowadzenie podwyższył fantastycznym strzałem z rzutu wolnego Jaroslav Liabogov. Początek drugiej połowy należał do Amary, ale zawodnicy w białych koszulkach nie potrafili wykorzystać żadnej z kilku bardzo dobrych okazji do zdobycia gola kontaktowego. IG przetrwało trudny moment, a później postawił kropę nad "i". Najpierw Cezary Górka płaskim strzałem posłał piłkę do bramki, a następnie wynik ustalił Bogdan Hryhoriv zamieniają rzut karny nas gola. Na pocieszenie Amarze pozostał gol Marcina Bąbały z samej końcówki meczu.
Fluvius - ZasadaAuto.pl 8:1
Trudne położenie Zasady
W trzecim meczu dnia Fluvius pokonał ZasadaAuto.pl, a to oznacza, że zawodnicyw białych koszulkach z czerwonym pasem są już właściwie pewni utrzymania. Zasada nie znalazła sposobu na zatrzymanie Arkadiusza Wałaszka i spółki. Sam wspomniany zawodnik zapisał na swoim koncie cztery gole i jedną asystę. Zasadzie pozostał honorowy gol Wojciecha Dorożkiewicza z drugiej odsłony meczu. Sytuacja ekipy spod znaku Mercedesa jest nie do pozazdroszczenia. Z czterema punktami na koncie zespół Mateusza Drożdż traci do bezpiecznej lokaty osiem oczek.
Green Cell - BMW M-Cars 1:5
Dwa dublety
Cenne zwycięstwo zgarnęło BMW M-Cars. Gracze spod znaku popularnej marki samochodowej pokonali Czarne Pantery, a to oznacza, że obie ekipy zamieniły się miejscami w ligowej tabeli. Spotkanie dobrze ułożył się dla BMW, które od pierwszej minuty grał sprawnie i z polotem. W 7. minucie wynik strzałem głową otworzył Michał Kowalówka. Wspomniany zawodnik został też autorem drugiego gola na wstępie drugiej odsłony. Co prawda Konrad Horwat dał jeszcze nadzieję Green Cell zdobywając gola kontaktowego, ale ostatnie dziesięć minut należało do M-Cars. Dwa trafienia Patryka Motaka zamknęły losy rywalizacji.
FC Petarda Wieliczka - Grass Valley 4:3
Jednak bez niespodzianki
Nie ulega poprawie trudna sytuacja zawodników Grass Valley. Zawodnicy w białych koszulkach napsuli sporo krwi faworyzowanej Petardzie, prowadząc już 3:1 po pieknym golu z rzutu wolnego Jakuba Kmiecika. To jednak w ostatecznym rozrachunku nie dało im kompletu punktów. W ciągu czterech minut Żółto-Czarni odrobili straty z jednobramką nawiązką i to oni zgłosili wykonanie zadania. Dwa gole Macieja Ziemiańskiego wydatnie przyczyniły się zwycięstwa Petardy.
III LIGA D
PGE Energia Ciepła – Hitachi 5:2
Pozbawił złudzeń
Wybornie czwartkową potyczkę rozpoczęła PGE Energia Ciepła. „Granatowi” nie przestraszyli się lidera i za sprawą Tomasza Karnówki szybko objęli dwubramkowe prowadzenie. Ciosy te zripostował debiutujący w nowych barwach Grzegorz Tabak, a rezultat ten zapowiadał spore emocje. W końcówce faworyta złudzeń pozbawił Paweł Figacz. Gracz ten w niespełna dziesięć minut skompletował hattricka i potwierdził, że znajduję się w wybornej dyspozycji. Hitachi pomimo potknięcia pozostaje liderem, jednak pięciopunktowa różnica między 1 a 8 miejscem zapowiadać musi ogromne emocje!
Vesuvius – CREADIS 2:0
Bezbłędni po przerwie
W pełni za porażkę z drugiej kolejki zrewanżował się Vesuvius. Bardzo długo czekaliśmy jednak na pierwsze tego dnia trafienie, a strzelecki impas przerwał dopiero tuż po przerwie niezawodny Sebastian Marszałek. Zawodnik ten asystował również przy drugim golu, kiedy to futbolówkę obok bezradnego Łukasza Majchrzyka do siatki skierował Piotr Kopera. Dodając do tego czyste konto Tomka Wiechecia jasnym stało się, że to team Romana Solianyka opuści obiekt przy Bulwarowej bogatszy o trzy punkty!
Harbingers – Grand Parade 4:1
Dogonili peleton!
Straty z początku sezonu odrobione! Harbingers wybornie zaprezentowało się przeciwko Grand Parade i już do przerwy skromnie prowadziło za sprawą Damiana Kowalczyka. Zawodnik ten nie zwalniał tempa po zmianie stron, kiedy to podwyższył wynik. O ile jeszcze jego drugi cios zripostował Wojciech Zachwieja, o tyle trzeci pozostał już bez echa. W końcówce wynik ustalił niezawodny kapitan – Piotr Matusik i trzecia letnia wygrana „Zielonych” stała się faktem!
III LIGA E
Smay – Pratt&Whitney 5:3
Punkt od podium!
W meczu o przysłowiowe „sześć punktów” górą Smay! Zawodnicy w białych strojach objęli szybkie prowadzenie, lecz pomimo tego pierwszy kwadrans padł łupem Pratt&Whitney. Dobre wykończenia Bartosza Rauka i Krzysztofa Kubasa zripostował jednak Grzegorz Armatys i do przerwy utrzymywał się rezultat remisowy. Po zmianie stron gola zdobył Kacper Szałecki, a wynik ustalił swoim czwartym trafieniem wspominany wyżej Armatys. Tym samym team Łukasza Tarko do podium traci już zaledwie „oczko” Wyborna gonitwa trwa!
