EXTRAKLASA
Kraków Airport - State Street 3:3
Wyrównanie aż do końca
Pierwszy mecz szóstej kolejki Biznes Ligi szybko rozpoczęli taksówkarze, którzy bramką Przemysława Wojciechowskiego wyszli na prowadzenie już w trzeciej minucie gry. Pomimo wielu sytuacji bramkowych kolejna bramka padła na sześć minut przed przerwą i na boisku zapanował remis. Pomimo, że do przerwy niebiescy zdawali się przeważać na boisku, to Taksówkarze zaraz po niej powrócili na prowadzenie. Ostatecznie jednak bo zaciętej i wyrównanej walce zespoły dopisały sobie po jednym punkcie do tabeli.
Especto - FMCTI 4:4
Podzielili się punktami
Kolejny mecz tego wieczoru zespół Especto rozpoczął w osłabieniu, co szybko dało się im we znaki i po czterech minutach gry tracili już jedną bramkę do rywali. Jednak dziesięć minut później golem Sławomira Madydy wyrównali wynik. Jednak zdeterminowani żółci zaraz po przerwie powrócili na prowadzenie strzałem z połowy Grzegorza Pancerza, by kilka chwil poźniej prowadzić już dwoma bramkami. Na dziewięć minut przed końcem Especto wyrównało i pomimo zaciętej walki i wymiany bramek żadnemu z zespołów nie udało się zdobyć decydującej bramki, przez co podzielili się punktami.
Cisco - HLD 3:3
Kolejny remis
Przez pierwsze dziesięć minut tego spotkania zespoły zdawały się nie móc znaleść recepty na pokonanie bramkarza rywali. Wynik otworzył Piotr Wróż wysuwająć HLD na prowadzenie, na kolejną bramkę musieliśmy poczekać do drugiej połowy meczu, gdy biali wyrównali wynik. HLD nie zamierzając pozwolić im łatwo wygrać wyrównało wynik, by chwilę później prowadzić już jedną bramką. Jednak Cisco zdobywając jeszcze jedną bramkę ponownie ustaliło remis, przez co kolejne już spotkanie tego wieczoru zakończyło się remisem.
Revo Drink - PKP Cargo 3:2
Dobre złego początki
PKP Cargo pewnie rozpoczęło to spotkanie i już po kilku minutach otworzyli wynik. Jednak dobrze dysponowane Revo nie zamierzało pozwolić białym wygrać i w pierwszej połowie nie zobaczyliśmy już bramek. Dopiero po przerwie Michał Wolski wyrównał wynik, lecz kilka chwil później PKP Cargo strzałem Michała Kierota powróciło na prowadzenie. Zdeterminowani czarni kilka chwil później wyrównali wynik, bu ostatecznie dokładając jeszcze jedno trafienie wygrać ten mecz.
III LIGA C
REN-BET - Ziko 4:0
Pierwsze zwycięstwo
Początek meczu wskazywał na bardzo wyrównaną walkę. Obie drużyny grały jak równy z równym, stwarzając swoje szanse, lecz nie wykorzystując ich. Pierwsza połowa nie przyniosła żadnych bramek. Jednakże w 6 minucie drugiej połowy po pięknie wykonanym rzucie wolnym Grzegorz Sosin dał prowadzenie swojej drużynie. Wyraźnie nakręceni gospodarze w 13 minucie podwyższyli na 2:0. Kilka chwil później było już 4:0 i taki rezultat utrzymał się do końca spotkania.
Partner Tele.com - Profix 3:1
40 minut walki
Znakomicie ten mecz otworzyli gospodarze, którzy już w 30 sekundzie spotkania wyszli na prowadzenie. Na kolejną bramkę czekaliśmy do 15 minuty kiedy to PartnerTele podwyższył na 2:0. Profix miał swoje szanse, lecz nie potrafił ich wykorzystać i taki wynik utrzymał się do końca połowy. W dalszej części meczu gospodarze starali się grać z kontrataków, lecz Profix umiejętnie szukał swoich szans. W 31 minucie zdobył kontaktową bramkę, lecz szybko odpowiedzieli gospodarze. Ostatecznie PartnerTele wygrał 3:1.
Cathay - Intermag 2:6
Bezbłędny Intermag
Już w pierwszych sekundach meczu zobaczyliśmy pierwszą bramkę autorstwa Intermagu. W 6 minucie goście prowadzili już 2:0, a parę chwil później było już 3:0. Cathay zdołał odpowiedzieć w 11 minucie, ale do końca połowy stracili jeszcze 2 gole. W drugą połowę zdecydowanie lepiej weszli gospodarze, którzy szybko odrobili jedną bramkę, lecz przewaga rywali była zbyt duża żeby myśleć o dobrym wyniku. Końcowy rezultat tego spotkania to 2:6.
Ulma - Linarem 2:4
Wydarte zwycięstwo
W 2 minucie na prowadzenie wyszli zawodnicy Ulmy. Ekipa Linarem jednak rozkręcała się coraz bardziej, a w 10 minucie po rzucie karnym doprowadzili do remisu. W późniejszej fazie meczu zdecydowanie więcej sytuacji mieli goście, i do przerwy wykorzystali jedną z nich. Znakomicie drugą połowę otwarli gracze Linarem, którzy w kilka minut podwyższyli prowadzenie na 4:1. Ulma zdołała jeszcze zdobyć bramkę na 4:2, lecz nie udało im się odrobić strat i takie wynik utrzymał się do końca spotkania.
III LIGA D
Amway - Sappi 2:5
Kluczowa druga połowa
Początkowo można było zauważyć przewagę zespołu Amway, który już w 4 minucie wyszedł na prowadzenia, lecz jednak zawodnik Sappi - Piotr Dobrzański w 11 minucie doprowadził do bramkowego remisu. Przez kolejne minuty pierwszej odsłony oba zespoły zdobyły jeszcze po bramce, co mogło zapowiadać ciekawą drugą połowę. Tak też się stało, zespoły grały bardzo twardo i stwarzały dużo sytuacji podbramkowych. W 5 minucie na prowadzenie po raz pierwszy w tym meczu wyszedł zespół Sappi po golu Michała Tarabuły. To trafienie dodało im skrzydeł i przejęli całkowicie inicjatywę w meczu, dorzucili jeszcze dwa gole i pewnie zwyciężyli.
TeamTechnik - Welcome 4:1
Emocjonujące starcie
Początkowo oba zespoły próbowały narzucić swój styl gry przeciwnikowi, stwarzając sobie tym samym mniej sytuacji. Gra zmieniła się w 10 minucie, gdy TeamTechnik zaczął grać “swoje” i Marcin Nycz wyprowadził ich na prowadzenie. Z każdą minuta było już tylko lepiej, niebiescy budowali przewagę i 3 minuty przed końcem odsłony dorzucili kolejne trafienie. Już na początku drugiej połowy Damian Jasiński podwyższył wynik na 3:0 i jego zespół pewnie kontrolował grę. Zespół Amway nie potrafił w tym meczu znaleźć recepty na przeciwnika, jedynie było go stać na gola kontaktowego, którego autorem był Bartosz Ochała. Zespół TeamTechnik w jednej z ostatnich akcji meczu jeszcze podwyższył wynik po golu Mariusza Frankiewicza i dobitnie zwyciężył w tym pojedynku.
FedEx - TeleTech 2:4
Grad goli w końcówce
Pierwsza połowa meczu przebiegała bardzo spokojnie, zawodnicy obu drużyn skupiły się na budowaniu ataku pozycyjnego nie stwarzając dużego zagrożenia pod bramkami. Sytuacja zmieniła się w drugiej połowie gry i zobaczyliśmy pierwsze bramki. Na prowadzenie w 30 minucie wyszedł jako pierwszy zespół FedEx po golu Radosława Samborskiego jednak TeleTech szybko wyrównał po bardzo pechowym golu samobójczym Bartosza Pawela. Tempo gry się nie zmieniło i ponownie FedEx wyszedł na prowadzenia. Po tym trafieniu TeleTech wrzucił trzeci bieg i błyskawicznie odrobił ponownie straty, ale również wyszedł na prowadzenie. Gdy FedEx rzucił się do odrabiania strat, Emanuele Ramacci wytoczył ostateczny cios i dobił rywala.
Antrans Wisła Kraków - Decathlon Zakopianka 0:2
Decathlon Zakopianka bezkonkurencyjny
W meczu dwóch potencjalnych pretendentów do awansu nie brakowało emocji i pięknych akcji podbramkowych. Pierwszy na prowadzenie wyszedł zespół Decathlon Zakopianka w 13 minucie po pięknym rajdzie lewą stroną boiska Grzegorza Talagi. Przez kolejne minuty oglądaliśmy kawał dobrej gry po obu stronach lecz żadna z drużyn nie potrafiła zmienić wyniku. Dopiero w drugiej połowie Kamil Gawlik powiększył przewagę nad rywalem. Przez kilkanaście końcowych minut Antrans Wisła Kraków robił wszystko co w jego mocy żeby zmienić niekorzystny wynik, jednak znakomicie grająca obrona rywala była nie do przejścia i Antrans musiał pogodzić się z porażką.