Kraksport Extraklasa
iCar III - ABB
ABB odbiło się od dna...
Mecz dwóch drużyn, które okupują ostatnie pozycje w tabeli przyniósł sporo emocji, pomimo że wynik może świadczyć zdecydowanie inaczej. Dysponujący szerokim składem zespół ABB skromnie prowadził po pierwszej odsłonie 1:0. Na początku drugiej odsłony zawodnik iCara, Łukasz Hodor stanął dwukrotnie "oko w oko" z Pawłem Hebdą. W obydwu sytuacjach górą był bramkarz ABB, a w odpowiedzi jego koledzy zadali kolejne trzy trafienia, które dobiły taksówkarzy. Dzięki temu zwycięstwu ABB awansowało o jedną pozycję w tabeli... kosztem iCar III.
Fideltronik - PKP Cargo 8:6
PKP nie dogoniło Fideltronika...
Ostre strzelanie zafundowały nam obydwa zespoły. Fideltronik odjechał rywalowi w drugiej połowie i choć PKP próbowało gonić to zawodnikom w biało-niebieskich strojach udało się jedynie zmniejszyć straty porażki. Bardoz dobrze defensywę Fideltronika spinał w tym spotkaniu Marcin Włudarz, a swoją robotę w ofensywie wykonał Bartłomiej Podolecki. Fideltronik z zespołu walczącego o utrzymanie w ubiegłym sezonie wyrasta na kandydata do medalu, natomiast PKP czeka ciężka walka o utrzymanie.
RMF MAXXX - Elektrownia Skawina
Hit rundy dla Skawiny
Gdy w grę wchodzą bezcenne ligowe punkty na boisku dochodzi do twardej, męskiej rywalizacji. Tak właśnie było w przypadku tego spotkania, w którym spotkały się dwa zespoły aspirujące do mistrzowskiego tytułu. Lider, Elektrownia Skawina pokonał zdecydowanie RMF MAXXX, ale przebył ciężką drogę w tym spotkaniu do celu, który sobie założył. Radiowcy świetnie bronili dostępu do własnej bramki w pierwszej połowie i zasłużenie prowadzili schodząc na przerwę za sprawą Wojciecha Wolana. Po zmianie stron do głosu doszła jednak Elektrownia i to ona dyktowała warunki, aż do ostatniego gwizdka sędziego. W efekcie zawodnicy ze Skawiny odrobili jednobramkową stratę i dołożyli do swojej puli jeszcze pięć goli, tracąc przy tym zaledwie jednego.
Mastercompo - Medicina/Bikershop 3:2
Zmierzch mistrzów?
Spotkanie zapowiadane, jako rywalizacja obecnego mistrza Biznes Ligi z vicemistrzem zawiodło i w niczym nie przypominało stojących na bardzo wysokim poziomie piłkarskim pojedynków obydwu drużyn, które oglądaliśmy w zeszłym roku. Mastercompo pokonało Medicine 3:2, ale wynik tylko zaciemnia prawdziwy obraz spotkania, w którym to Ci pierwsi byli zdecydowanie lepsi i kontrolowali wynik przy prowadzeniu 3:0. Po tej porażce Medicina/Bikershop nadal jest na drugiej pozycji, ale do Elektrownii, która swoje spotkanie wygrała traci już sześć punktów. Mastercompo zrobiło duży krok w kierunku wydostania się ze strefy spadkowej.
iCar - Hostel Deco 3:4
Istnieje życie bez Pawła Słonina...
Grający bez swojego lidera Hostel Deco rozegrał kolejne dobre spotkanie w obecnym sezonie. Bordowi tym razem odprawili z kwitkiem taksówkarzy. Ci drudzy zostawili po sobie dobre wrażenie, głównie za sprawą ambitnej walki do końca spotkania. Hostel Deco prowadził już 4:2, ale iCar ponownie zerwał się po golu na 4:3. Ostatnie minuty to jednak dobra gra obronna defensywy kierowanej przez Jakuba Słoninę i zasłużone zwycięstwo Hostelu Deco.
III Liga B
Selvita – Colorex 4:6
Trzy gole Kwatera i trzy punkty Colorexu
Na rozpoczęcie piłkarskich zmagań z III ligą B spotkały się zespoły Selvity i Colorexu zajmujące odpowiednio szóste i ósme miejsce w tabeli, faworytem była Selvita jednak Colorex pokazał charakter i wygrał głównie za sprawą świetnej postawy Kwatera, który ustrzelił hat-tricka. Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla Selvity ale po szybkiej bramce już na początku spotkania Colorex odpowiedział w najlepszy z możliwych sposobów prowadząc do przerwy 4:1 – ozdobą pierwszej połowy była bramka Kosały. Po zmianie stron pomimo iż Selvita strzeliła nawet bramkę kontaktową, Colorex znowu się przebudził i Kwater ustalił wynik spotkania strzałem głową ponad interweniującym bramkarzem.
Nokia – Budimex 2:2
Pierwszy punkcik Budimexu
Świetny początek w drugim dzisiejszym spotkaniu zanotowała Nokia – szybka bramka strzelona po rzucie wolnym dodała pewności siebie zawodnikom w białych strojach, którzy przed zmianą stron zdołali jeszcze podwyższyć prowadzenie. Po zmianie stron warunki dyktował Budimex, Nokia zbyt pewna swego najpierw straciła bramkę kontaktową po czym postanowiła skupić się na grze obronnej i nielicznych kontrach. Budimex oskrzydlony trafieniem z początku drugiej połowy rzucił się na rywala ale akcje zawodników w żółtych strojach wobec świetnej postawy przeciwników przypominały biciem głową w mur. Decydujące okazały się ostatnie fragmenty spotkania, Budimex szczęśliwie zdobył bramkę wyrównującą – po strzale piłka odbiła się od obrońcy Nokii co totalnie zmyliło bramkarza.
Jarwex – Mota-Engil 8:2
Jarwex gromi, Przybyś niczym Neuer
Jedno z dwóch najciekawiej zapowiadających się dzisiaj spotkań nie zawiodło, mnóstwo bramek, akcji zarówno pod jedną jak i pod drugą bramką a o wysokiej wygranej Jarwexu zdecydowała świetna gra ofensywna oraz kapitalna postawa bramkarza – Piotr Przybyś świetnie interweniował nie tylko w polu karnym ale także przed nim. Jarwex jako pierwszy wyszedł na prowadzenie ale Mota-Engil odpowiedział bramką na 1:1, kolejne minuty należały jednak do zawodników w zielonych strojach, którzy schodzili na przerwę prowadząc różnicą trzech bramek. Po zmianie stron mieliśmy powtórkę wyniku z pierwszej połowy – Jarwex wygrał identycznym stosunkiem bramek, a Przybysia po wielu próbach do kapitulacji zmusił własny obrońca po samobójczym trafieniu.
OBI – Sterling Credit Managment 6:1
Fiust poprowadził OBI do zwycięstwa
Lepszy początek w starciu piątej z przedostatnią drużyną zanotował zespół niżej notowany, Sterling Credit Managment zaskoczył wszystkich swoją świetną postawą w pierwszej połowie. Po strzelonej bramce zawodnicy skazywani na porażkę grali solidnie w obronie i głównie za sprawą Tillcock'a nie stracił bramki przed zmianą stron. Druga połowa to już popis zespołu grającego w czarnych koszulkach, świetnie broniącego bramkarza Zielonych udało się pokonać dopiero po rzucie karnym. Ta sytuacja jak się później okazało była decydująca, po bramce wyrównującej rozwiązał się worek z bramkami i OBI głównie dzięki niesamowitej postawie Fiusta, który miał udział przy pięciu z sześciu bramek dla swojego zespołu, Czarni wygrali to starcie pewnie i wysoko.
BAT – FMCTI 2:1
Wymęczone trzy punkty
Na zakończenie piłkarskich zmagań z III ligą B w spotkaniu, które śmiało można określić hitem tej kolejki, mierzyły się drużyny zajmujące pierwsze i trzecie miejsce w tabeli. Można było więc przypuszczać, że będzie to wyrównany pojedynek i tak też to wyglądało na boisku. O pierwszej połowie można powiedzieć tylko tyle, że się odbyła – ani BAT ani FMCTI nie potrafiły stworzyć dogodnej sytuacji a strzały oddawane były głównie z dystansu co nie mogło zagrozić bramkarzom. Po przerwie obraz gry nie uległ diametralnej zmianie ale wreszcie doczekaliśmy się bramek. Niemoc strzelecką jako pierwszy przełamał BAT ale FMCTI nie pozostał dłużny i zdobył bramkę wyrównującą, na którą jednak błyskawicznie zaraz po wznowieniu odpowiedział lider – Michorczyk huknął ze środka boiska pokonując bramkarza przeciwników zapewniając jednocześnie trzy punkty swojej drużynie.