EXTRAKLASA
MPEC – Codewise 6:4
Zmniejszyli straty
MPEC po niespełna dziesięciu minutach prowadził już 2:0. Taki początek pozwolił wiceliderowi kontrolować przebieg wydarzeń, wypracowując sobie z upływającym czasem kilkubramkową przewagę. Codewise w końcówce ruszył do odrabiania strat, ale czasu i skuteczności starczyło jedynie na ich zniwelowanie. MPEC odnosi ósme ligowe zwycięstwo i nie mówi ostatniego słowa w walce o mistrzostwo. Tym bardziej, że RMF MAXXX stracił wczoraj punkty. Codewise plasuje się tuż nad strefą spadkową. Beniaminek o utrzymanie będzie walczył do samego końca.
Korporaci – Green Cell 5:1
Grają z nożem na gardle
Zawodnikom Green Cell duet Marcin Makuch – Wojciech Salamon będzie śnił się po nocach. „Czerwoni”, którzy od wielu sezonów grają w Extraklasie, w tym walczą, aby w niej pozostać! Team Jacka Tympalskiego końcówkę tej edycji będzie grał z nożem na gardle! Na szczęście doświadczeni gracze w czerwonych koszulkach wytrzymują tę presję i zdobywają bardzo ważne punkty. „Pantery” spadają na ostatnie miejsce w ligowym zestawieniu i ich sytuacja robi się nieciekawa.
Bar Mateo – Business Elite Kraków 4:1
Utrudniona realizacja celu
Początek sezonu wskazywał na to, że Business Elite walczyć będzie o strefę medalową. Wczorajsza porażka z Barem Mateo nieco komplikuje realizację tego celu. „Żółto-czarni” przeważali przez większość spotkania, potwierdzając to kolejnymi trafieniami. Ukraińskiego golkipera pokonywali: Radek Buksa, Grzesiek Szaton, Marek Waszuta i Mateusz Białek. Kiedy wydawało się, że Bar Mateo zachowa „czyste konto”, gola honorowego zdobył Ivan Balabanov.
RMF MAXXX – Ortotop Centrum Medyczne 2:2
Ambitny beniaminek
Dopiero w dziesiątej kolejce pierwszą stratę punktów notuje RMF MAXXX. „Radiowcy” mieli chrapkę na przejście przez ten sezon suchą stopą, ale wczoraj 6-krotnemu mistrzowi poprzeczkę wysoko zawiesił Ortotop Centrum Medyczne. Beniaminek po golach Tomka Biedy i Dominika Juszczaka przegrywał już 0:2, ale jeszcze przed przerwą kontakt z liderem złapał Michał Żerdecki, a punkt „Granatowym” zapewnił Mateusz Szypula. Świetne zawody rozgrywał Patryk Kądzielawa, a także Tomek Kawa, który asystował przy obu trafieniach dla Ortotopu.
III LIGA C
TTEC – SpyroSoft 3:2
Wolny stadiony świata
TTEC po nieco ponad kwadransie wypracował sobie trzybramkową przewagę. Stało się tak po bramkach Koroya Kizilakara i Serhana. SpyroSoft jeszcze w pierwszej połowie, dzięki bramce Marcina Poręby dał sygnał, że nie zamierza odpuścić tego meczu. Po zmianie stron długo próbowali coś wskórać, ale razili skutecznością. Dopiero w końcówce rozmiary porażki i jak się później okazało wynik końcowy tej rywalizacji ustalił Bernard Śniegowski, popisując się fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego!
ICEO – Napad.pl/Dahua Technology 4:6
Od 2:4 do 6:4!
W spotkaniu sąsiadów emocje trzymały w napięciu do ostatniego gwizdka! Sytuacja na boisku zmieniała się, jak w kalejdoskopie. Najpierw prowadził Napad, aby za kilkanaście punktów na dwubramkową przewagę wysunęło się ICEO. Przy stanie 2:4 „Błękitni” postawili wszystko na jedną kartę i wykorzystali lekkie rozluźnienie „Czerwonych”. Efekt? Odrobienie strat z nawiązką! Team Mariusza Nawrota strzelił cztery gole z rzędu, nie tracąc ani jednego. Dzięki wygranej awansował na piątą lokatę, spychając ICEO „oczko” niżej.
Tecnocasa – Consultronix 4:2
Emocjonująca walka o złoto!
W połowie lipca powody do radości miał Consultronix (5:2). W rewanżu wszystkie punkty powędrowały już do wicelidera! Tecnocasa wyciąga wnioski, uczy się na błędach i to było widoczne we wczorajszych hicie III Ligi C! Ochotę do gry „Niebieskim” starał się odebrać Kacper Kil. Odpowiedział Sebastian Goryczka, ale jeszcze przed przerwą na 3:1 z rzutu karnego trafił Łukasz Winczowski. Consultronix nie poddawał się. Piotrek Hajduk ponownie podniósł ciśnienie rywalom, ale ci w samej końcówce zadali ostateczny cios. „Biało-zieloni” wygrywają 4:2 i tracą już tylko trzy punkty. Zapowiada się emocjonująca walka o złoto!