Niespodzianki w Nowej Hucie

I Liga A

iCar - Jabra&ggmedia 7:4

Historia kołem się toczy

Pomimo rozpoczęcia gry w osłabieniu i utracie pierwszej bramki po ośmiu minutach gry niebiescy chwilę później wyrównali. Jeszcze przed przerwa taksówkarze powrócili na prowadzenie by po niej kontynuować budowanie przewagi. Do dwudziestej piątej minuty iCar prowadził sześć do jednego i dopiero wtedy niebiescy obudzili się i próbowali gonić wynik. Pomimo prób i zaciętej walki udało im się zdobyć jeszcze trzy bramki, przez co spotkanie rewanżowe zakończyło się identycznym wynikiem jak w pierwszej rundzie.

JR Holding - Dedax 6:4

Mecz na styku

Pomimo otworzenia wyniku zespół Dedax od piątej minuty zaczął tracić bramki. JR Holding wykorzystując potknięcia rywali powiększyło wynik, by na koniec pierwszej połowy z wykonania rzutu karnego dołożyć kolejne trafienie. Druga odsłona przyniosła więcej wyrównanej walki a gra toczyła się przeważnie na środku boiska. W zaledwie minutę po pierwszym gwizdku Dedax po raz pierwszy złapał kontakt, a zdeterminowani rywale raz za razem powiększali wynik i pomimo, że Dedax cały czas deptał im po piętach ostatecznie wygrali mecz różnica dwóch bramek.

AMARA - TESCO 4:7

Udany rewanż TESCO

Zespół Tesco już w czwartej minucie tego spotkania otworzył wynik. Przez kolejne osiem minut zespoły wymieniały się strzałami na bramkę stwarzając niebezpieczne sytuacje, jednak toczyły wyrównaną walkę przez co w trzynastej minucie panował remis. Przed gwizdkiem na przerwę Tesco wyszło na skromne prowadzenie, by zaraz po niej szybko zbudować znaczna przewagę. AMARA na cztery minuty przed końcem zdobyła dwie bramki, jednak na więcej nie starczyło ani czasu ani sił.

Rigor Mortis - Hostel Deco 5:1

Spokojny wieczór lekarzy

Od pierwszego gwizdka dało się zauważyć lepsza dyspozycje zawodników Rigor Mortis , którzy po pierwszych sześciu minutach gry prowadzili trzema bramkami do zera. Po wyrównanej walce na kilka minut przed końcem pierwszej połowy meczu lekarze ponownie zdobyli bramkę, czym zmotywowało rywali do zdobycia jak się później okazało ich jedynej bramki w tym spotkaniu. Druga odsłona nie przyniosła zmian a gra toczyła się głównie na środku boiska. Rigor Mortis zdobył jeszcze jedno trafienie, dzięki czemu pewnie wygrał to spotkanie.

FORMAT - Nem-Bud 1:1

Sprawiedliwy remis

Wraz z rozpoczęciem pierwszych dwudziestu minut zmagań oba zespoły rzuciły się do walki o punkty. Wyrównana walka przynosiła wiele wrażeń, jednak żadnemu z zespołów nie udało się znaleść recepty na bramkarza rywali. Jako pierwszy zrobił to zespół Nem-Bud w dwudziestej czwartej minucie spotkania, jednak FORMAT błyskawicznie wyrównał wynik. Pomimo wielu prób z obu stron piłka albo mijała bramkę rywali, albo była wyłapywana przez bramkarza. Spotkanie ostatecznie zakończyło się remisem przez co zespoły podzieliły się punktami.

III Liga A            

Codewise – Prisjakt  1:2

Mroczka daje trzy punkty

Po wyrównanym początku, w którym oba zespoły miały swoje szanse, których nie potrafiły wykorzystać, wynik spotkania otworzył Mroczka. Na kolejne bramki musieliśmy czekać aż do drugiej połowy. Bramkę dającą wyrównanie zdobył Krystian Wrona, tuż po zmianie stron popisał się kapitalnym uderzeniem. Kolejne minuty to ataki jednej jak i drugiej drużyny, ale podobnie jak w pierwszej, znowu do roboty wziął się Mroczka i w 13 minucie drugiej połowy zdobył swoją drugą bramkę zapewniając swojemu zespołowi trzy punkty.

morele.net – Appdate  2:5

Nie pozwolili się dogonić

Kapitalny początek zanotował zespół Appdate, zawodnicy w czarnych koszulkach już od pierwszych minut rozpoczęli ataki na bramkę przeciwnika, czego efektem były dwie szybkie bramki, jednak rywal nie pozostał dłużny i równie szybko zdobył bramkę kontaktową. Po zmianie stron kolejna bramka padła dopiero w trzynastej minucie, Czarni podwyższyli prowadzenie, ale morele.net ponownie zdobył bramkę kontaktową. Wraz z upływem czasu uwidaczniała się co raz większa przewaga zespołu w czarnych koszulkach, który zdobył kolejne dwie bramki. Do końca Appdate nie dał się już zaskoczyć i trzy punkty dzisiaj dały awans na trzecie miejsce w tabeli.

Salumanus – Sygnity  2:7

Duet Janus-Szydło nie do zatrzymania

Salumanus tylko raz był na prowadzeniu i to tylko w trzeciej minucie spotkanie po strzeleniu bramki na 1:0. Jednak kilka sekund później było już 1:1, a po zaledwie kilku minutach Sygnity prowadziło 2:1. Na kolejne bramki musieliśmy czekać do drugiej połowy. Każda kolejna minuta upływała pod znakiem sporej przewagi Sygnity, zawodnicy w niebieskich koszulkach narzucili swój styl gry i konsekwentnie powiększali swój dorobek bramkowy. Na szczególną uwagę zasługuje popis duetu Janus-Szydło, zawodnicy Ci w dwójkę praktycznie przesądzili wynik spotkania strzelając razem sześć bramek, dzięki ich postawie Sygnity zgarnęło komplet punktów.

Asseco Active Team - Plac Nowy 1  4:7

Czop na szóstkę

Lider w starciu z szóstym zespołem III ligi A miał odnieść łatwe i gładkie zwycięstwo, ale wysoko poprzeczkę – szczególnie w pierwszej połowie – ustawili zawodnicy Asseco Active Team. Od pierwszych minut Błękitni przypuszczali ataki na bramkę rywala, ich ofensywna gra mogła się podobać i taka postawa zaowocowała prowadzeniem do przerwy. Po zmianie stron Plac Nowy 1 pokazał, że gra przed przerwą była tylko wstępem do drugiej połowy i już od początku drugiej części Czop i koledzy ruszyli do odrabiania strat. Szybko wyrównali a w trzynastej minucie wyszli na prowadzenie, do końca dorzucili jeszcze dwa trafienia i lider tabeli zdobył trzy punkty.

Mytaxi - IAG GBS  3:3

Ostre spotkanie

Na zakończenie zmagań III ligi A spotkały się zespoły z czwartego i szóstego miejsca, faworytem był IAG GBS, który miał na koncie aż osiem punktów więcej. Boisko od początku wszystko zweryfikowało, a osłabiony brakiem swoich najlepszych zawodników faworyt musiał bronić się przed teoretycznie słabszym rywalem, który do przerwy minimalnie prowadził. Po przerwie IAG szybko doprowadził do wyrównaniem jednak Mytaxi szybko odpowiedziało i ponownie wyszło na prowadzenie. Ale Taksówkarze osłabieni po czerwonej kartce tracili siły, z czego skrzętnie skorzystał rywal doprowadzając w końcówce do zakończenia.

III Liga E

Hays - Sklepopon.com  4:2

Nerwowa końcówka

 W 3 minucie tego spotkania na prowadzenie wyszli gracze gospodarzy. Przez dłuższy czas w obu ekipach widać było niemoc przy sforsowaniu bramki rywala. Taki stan meczu utrzymał się aż do 19 minuty kiedy to na 2:0 podwyższył Hays. Gdy na początku drugiej połowy ponownie gospodarze strzelili gola, wydawało się że mają zwycięstwo na wyciągnięcie ręki. Jednak Sklepopon.com grał bardzo ambitnie i w 2 minuty zdobył dwa trafienia, które pozwały mieć nadzieję na odrobienie strat. Hays kilkanaście sekund później zdobył bardzo cennego gola, który ponownie dawał im dwa oczka przewagi. Końcówka tego spotkania w wykonaniu obu drużyn była bardzo zacięta i agresywna, a sędzia pokazał sporo kartek. Ostatecznie wynik meczu nie uległ zmianie i Hays wygrał 4:2.

Toyota - Art-Bud  4:3

Wielki powrót Toyoty

Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli goście, którzy w 3 minucie otwarli wynik. Toyota jednak 60 sekund później wyrównała stan meczu. Natomiast chwilę później z prowadzenie znów cieszyła się ekipa Art-Budu, a w końcówce pierwszej części gry dołożyli kolejną bramkę na 3:1. Gdy wydawało się że gracze gości mają mecz pod kontrolą, to Toyota zdobyła kontaktową bramkę. W tym momencie to właśnie gospodarze przejęli inicjatywę i w 3 minuty zdobyli dwa gole, które dały im prowadzenie 4:3. Końcówka tego starcia była bardzo interesująca, lecz wynik meczu nie uległ zmianie i Toyota cieszyła się ze zwycięstwa w tym pojedynku.

Cognizant - Luxoft  1:12

Dwucyfrówka Luxoftu

Pierwszą bramkę w tym spotkaniu widzieliśmy dopiero w 6 minucie, autorstwa graczy gości. Kilka chwil później było już 2:0, lecz gospodarze zdołali doprowadzić do stanu 2:1. W późniejszej fazie meczu wyraźną przewagę wypracowała sobie ekipa Luxoftu. Do przerwy prowadzili 4:1, zdobywając sporą zaliczkę. W drugiej części gry bramki zdobywała tylko jedna drużyna, a byli to goście. Przez 20 minut potrafili zdobyć aż 8 bramek, a całe spotkanie pewnie wygrać 12:1.

Infosys - Global Telemarketing  1:5

Bezkonkurencyjny  Global Telemarketing 

Już w 2 minucie ekipa Infosys mogła wyjść na prowadzenie, lecz nie wykorzystali oni rzutu karnego. Chwilę później goście wykorzystali swoją akcję, i to oni wygrywali 1:0. Jednak ekipa gospodarzy zdołała wyrównać stan meczu, lecz nie cieszyli się z niego zbyt długo, gdyż Global Telemarketing ponownie trafił. Do końca pierwszej połowy goście podwyższyli na 3:1 i wyraźnie zdominowali przeciwnika. Na zmianę wyniku musieliśmy czekać do 31 minuty, kiedy to czwartego gola zdobyli goście. Do końcowego rezultatu Global Telemarketing dołożył jedno trafienie i wygrał całe spotkanie 5:1.

Asseco - Pratt&Whitney  5:3

Nie oddali prowadzenia

Świetnie ten mecz rozpoczęli gospodarze, którzy już 20 sekund po pierwszym gwizdku objął prowadzenie. W 4 minucie było już 2:0, lecz goście nie poddawało się i zdołali zmniejszyć stratę do jednej bramki. W końcówce pierwszej połowy to Asseco ponownie pokonało bramkarza rywali i prowadziło 3:1. Już na samym początku drugiej części gry Pratt&Whitney trafili na 3:2, lecz równie szybko gracze gospodarzy odpowiedzieli bramką. Gdy w 33 minucie podwyższyli na 5:2 było wiadomo, że nie oddadzą tego zwycięstwa. W końcówce gościom udało się zdobyć gola, lecz przegrali oni 5:3.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę