Nidec
Drużyna, dla której będzie to debiut w rozgrywkach ligowych swój skład w 100% oparła na pracownikach firmy. Zawodnicy zespołu będą prezentować się w trykotach, których barwy ściśle nawiązują do logotypu koncernu Nidec. Koszulki w kolorze biały będą ciekawie współgrać z zielonymi spodenkami i getrami. Atutem zespołu powinien być młody wiek. Jego średnia nie powinna przekroczyć 27-lat, więc siły do biegania i walki na pewno w drużynie Nidec nie zabraknie, tym bardziej, że właściwie każdy z członków zespół zaliczył krótszy lub dłuższy epizod w ligach na poziomie regionalnym.
Nidec solidnie przygotowywał się do sezonu Biznes Ligi, trenując regularnie, raz w tygodniu, co powinno dodatkowo wpłynąć na korzyść drużyny, która za cel postawiła sobie awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
Lynka
Kolejna firma, dla której start w rozgrywkach Biznes Ligi jest debiutem w tego typu zmaganiach i kolejna w całości złożona z „własnych" pracowników. W firmie Lynka „nawet budynek jest niebieski", więc również w barwach strojów nie może go zabraknąć w połączeniu z kolorem białym. Kilku zawodników ma za sobą przeszłość w ligach okręgowych, jednak siłą „niebiesko-białych" ma być kolektyw i zgranie zespołu. Drużyna Lynki to zupełnie nowy twór, ale jak twierdzi kapitan zespołu Jakub Sroka, już pierwsze treningi pokazały, że zespół znalazł na boisku wspólny język.
Apply Poland
Następny nowicjusz historią, jak i strojami przypomina swojego poprzednika. W skład zespołu wejdą tylko i wyłącznie pracownicy firmy, którzy na boiskach Biznes Ligi pojawią się w niebiesko-białych strojach. Kilkoro zawodników w składzie Apply Poland grało w ligach amatorskich, jednak, jak sami twierdzą, jest to dawna historia. Zespół przed rozgrywkami odbył dwa treningi , a ich forma pozostaje wielką niewiadomą. Kapitanem zespołu będzie Marcin Śmietanka.
Dragon
Drużyna stworzona specjalnie na potrzeby rozgrywek Biznes Ligi, jednak w całości złożona z pracowników firmy. Dragon będzie występował w pomarańczowych trykotach, czarnych spodenkach i getrach. Na strojach pojawi się również czarny smok na pomarańczowym tle, będący znakiem rozpoznawczym firmy. W przeciwieństwie do poprzedników Dragon, nie ma w swoim składzie, ani jednego zawodnika z „przeszłością klubową", jednak kapitan zespołu Radosław Zębala, wierzy że siłą zespołu będzie kolektyw i zaangażowanie. „Smoki" nie miały okazji rozegrać żadnego sparingu, jednak od dwóch tygodni spotykają się na wspólnych treningach.
c.d.n.
