Twoi znajomi może też tego szukają. Ułatw im zadanie i podziel się
Drużyna BWI Group idzie jak burza. W starciu z Donimirskim Pałacem Pugetów byli zdecydowanym faworytem i potwierdzili to na parkiecie. Michał Senkowicz i spółka nie zlekceważyli znacznie niżej notowanego rywala i od początku, wpełni skoncentrowani, narzucili swój rytm gry. Beniaminek potwierdził, że ma jeszcze spore problemy z przyjęciem zagrywki i drugi raz z rzędu został mocno pocelowany z tego elementu przez przeciwnika. Bez dobrego przyjęcia, trudno o dobrą wystawę, a co za tym idzie, punktowanie. BWI wygrało gładko 2:0 w setach i nadal plasuje się w czubie tabeli.
Interia.pl chciała udowodnić na parkiecie, że jest lepiej poukładaną drużyną i zasłużenie piastuje fotel lidera. Finansowanie24.pl miało chrapkę na sprawienie niespodzianki. ,,Redaktorzy'' zagrali bardzo konsekwentnie. Dobrze funkcjonowała u nich zagrywka, byli skuteczni na siatce i mieli w swoim składzie Julię Barbaszewską, która świetnie rozgrywała, gubiąc często blok rywala. Ekipa Grzegorza Rutki starała się odeprzeć ataki, ale nie byli wstanie tego dnia ugrać choćby seta.
Niespodziankę mieliśmy w meczu 4F - Capgemini, gdzie wyraźnym faworytem były ,,Waleczne Serca''. Tomasz Rzeżuchowski i jego ekipa szybko wyciągnęli wnioski z poprzedniej porażki i zaprezentowali się o niebo lepiej niż tydzień temu. Widącą postacią wśród 4F był ich kapitan, który mocno i skutecznie atakował ze skrzydeł, a kiedy trzeba było ofiarnie bronił ataki przeciwnika. W pierwszym secie sytuacja zmianiała się jak w kalejdoskopie, ale ostatecznie 25:23 wygrał 4F. Po zmianie stron z lepszej strony zaprezentowało się Capgemini, ale niewiele brakowało aby w końcówce dało sobie wydrzeć wygraną. W dogrywce koncertowa gra 4F i seria błędów ich oponenta przyczyniła się do niespodzianki, jaką jest wygrana 4F w stosunku 2:1.
Ciężkie chwile w tym sezonie przeżywa ALIOR Bank. Przed starciem ze State Streetem mało kto dawał ,,Bankowcom'' szanse osiągnięcie korzystnego rezultatu. Wicemistrzowie z poprzedniego sezonu desygnowali do gry mocny skład, ale widać było gołym okiem, że brakuje kilku wiodących postaci z poprzedniej edycji. ALIOR zostawił sporo zdrowia na boisku, ale w starciu z ekipą Marcina Pazgana nie ugrał nawet seta. Sytuacja ,,Bankowców'' jest coraz trudniejsza, a najgroźniejsi rywale w walce o mistrzowski tytuł zaczynają kolokwialnie mówiąc odjeżdżać.
Na zakończenie 4. kolejki byliśmy świadkami ciekawego, choć jednostronnego starcia Biprotechu z UBS-em. Aktualny mistrz Siatkarskiej Biznes Ligi do meczu przystąpił z nową zawodniczką Katarzyną Angielską, która swój debiut w naszych rozgrywkach może zaliczyć jak najbardziej do udanych. Przewaga Biprotechu ani przez chwilę nie podlegała jakiejkolwiek dyskusji. Wśród zwycięzców wyróżniał się Paweł Pajączkowski, który zaserwował kilka asów i miał świetną skuteczność w ataku.